Pov. Julia
W samolocie kilka chłopaków mnie zaczepiło ale nie miałam siły na rozmowy. Nie mogłam się rozpłakać. Gdy samolot wylądował wzięłam swoje walizki i wróciłam do mojej mamy. Nie była ona sama. Był tam mój przyjaciel z dzieciństwa, który w wieku 15 lat wyjechał do Paryża.
M- Witaj córcia.
J- Cześć mamo.
I rzuciłam się na Karola.
K- Dawno cię widziałem misiu.
On od zawsze mówił na mnie miś. Nigdy mi to nie przeszkadzało.
J- Ja też Karol. Co tam u ciebie słychać- Mówiłam to i cały czas na nim wisiałam.- Masz dziewczynę?
K- Wszystko w porządku. Nie nie mam dziewczyny. Zawsze ci mówiłem, że tylko ciebie kocham.
Tak to prawda zawsze gdy przychodził do mnie na noc to zawsze mówił, że ja Jestem tą jedyną, że tylko mnie kocha i, że nie ma ładniejszej odemnie.
J- Też cię kocham. Mamo my idziemy na górę.
M- A ty nie jesteś głodna? Nie najlepiej wyglądasz.
K- Ciociu jeżeli coś będzie nie tak to poprosimy i coś do jedzenia.
M- Brakowało mi ciebie Karolku u nas.
K- Mi też was brakowało.
I pociągnełam go do pokoju. Na samym środku leżała bluza Kacpra i momentalnie stałam się smutna. Karol to wyczuł i mnie przytulił.
K- Misiu co się stało?
J- Mój mąż... Ze mną zarwał. Tylko nie pytaj o szczegóły. On tak na serio jest moim przyrodnimi bratem.
K- Biedactwo moje.
J- Kotku- ja tam na niego mówiłam- chcesz u mnie zastać na noc? Tak jak za starych czasów?
K- Oczywiście. Tylko czy ciocia nie będzie miała nic przeciwko.
J- Raczej nie.
K- To ja idę się zapytać a ty się ogarnij ok?
J- Pewnie. Aaaa poczekaj.
K- Co się stało?
J- A gdzie buziak na wyjście.
K- Przepraszam misiu już ci daje buziaka. A musi on być w policzek?
J- A co masz na myśli?
I mnie pocałował w usta. To był taki bardzo szybki pocałunek.
K- Dobrze to ja już pójdę i zaraz przyjdę.
J- Czekam
I wyszedł. Gdy poszedł wzięłam swoje walizki i zaczęłam się rozpakowywać. Karola nie było już jakąś godzine. Ja w ten czas zdążyłam się rozpakować.
Pov. Mama
Cieszę się, że Julia znów jest szczęśliwa. Gdy powiedziała mi co Kacper jej zrobił nie miałam wątpliwości, że to jest zły kandydat na męża i ojca dla mojej Julcii. Od zawsze mówiłam, że Julia i Karol będą razem. Wiedziałam to ale potrzeba im jeszcze chwilę. Nie mogę na nich naciskać. Kiedyś to w końcu zrozumieją. Gdy Karol wyjechał kilka lat temu Julia była bardzo smutna. To był jej najlepszy przyjaciel. Spał u niej 3 razy w tygodniu. Razem chodzili do szkoły i klasy. Byli nierozłączni. Niestety Karol musiał wyjechać a Julia się załamała. Nie miała siły do niego napisać a potem dom X i te sprawy. Ale z dwojga złego wszystko jest już w miarę spokojnie.
Pov. Karol
Cieszę się, że znów mogę być przy Julii. Ona jest dla mnie najważniejszą osobą na świecie. Kocham ją ponad życie. Gdy wyszedłem poszedłem do sklepu i kupiłem Julii ulubione lody i do tego wziąłem wino i sushi. Mamy z Julią po 24 lata. Nie jesteśmy już dziećmi i potrafimy się zachowywać. Julia jest bardzo smutna ale stara się tego nie okazywać. Zawsze gdy była smutna w dzieciństwie kupowałem jej lody. Zawsze brałem dwa smaki bo ona i tak zawsze jadła ze mną loda a nie osobno. Bardzo mi tego brakowało.
Pov. Julia
Gdy ktoś otworzył drzwi od razu pomyślałam, że to jest Karol. On tak specyficznie otwiera drzwi. Tego nie da się zapomnieć. Po chwili przyszedł i położył dwie paczki lodów, wino oraz sushi. Do wina miał takie kieliszki jak para młoda. Wtedy przypomniał mi się ślub z Kacprem ale nie zrobiło mi się smutno tylko po prostu spłynęło to po mnie. To dzięki Karolowi.Informacja.
Moi drodzy chcecie, żeby Julia była w ciąży z Kacprem? Piszcie w komentarzach.Następny rozdział w wtorek. Gwiazdkujcie 🌟 komentujcie oraz podsyłajcie znajomym ♥️
Zapraszam również na mojego i Instagrama juleczkajj będzie mi miło gdy mnie zaobserwowujecie.
Ja wam życzę miłej niedzieli i do usłyszenia w wtorek
BAYYY ♥️
CZYTASZ
kocham cię ♥️♥️ Julia Kostera I Kacper Błoński ( ZAKOŃCZONE)
Short StoryHej jestem Julka. To moja pierwsza książka i liczę, że się spodoba. Z góry przepraszam za błędy ♥️