Następnego dnia Kokichi obudził się w swoim łóżku jak codzień. Nie było w tym nic dziwnego. Gdy Kokichi przetarł oczy, przypomniał mu się wczorajszy dzień i spotkanie z Shuichim na łące. Nadal nie był do końca pewny czy było to prawdziwe czy może poprostu jego umysł jest już tak nieszczęśliwy, że próbuje się pocieszyć snami lub marzeniami, które przenikają w rzeczywistość. Kokichi wykonał rutynowo wszystkie poranne czynności i jak codziennie stanął na wadze. Jednak nie zrobił nic. Nie płakał, nie chciał wymiotować, nie czuł się obrzydzony tym co zobaczył. Był zbyt zamyślony o tym czy wogóle ma to teraz znaczenie niż to co skala faktycznie pokazała. Nie był teraz do końca pewny tego czy to co robi jest właściwe. Shuichi wyznał mu miłość. Kokichi zrobił to samo. Czy jeżeli jednak wrócił by do swojej poprzedniej wagi czy to skończyło by się? Czy jego relacje nagle rozpłynęły by się w powietrzu i na zawsze zniknęły z jego życia? Z drugiej jednak strony Shuichi, chciałby poprawy. Może nie powiedział tego w prost jednak Kokichi jest pewien, że właśnie tego od niego oczekuje. Czy, gdyby Kokichi nie wykazał żadnej intencji poprawy jego związek również by się rozpadł? Były to zupełnie odwrotne opcję. Jedna jak i druga były relane a także mogły się spełnić. W tedy Kokichiego przeszło okropne poczucie lęku. Nie Kokichi przestań. Było już tak dobrze. Czy naprawdę cokolwiek, by nie zrobił zawsze i tak został by sam? Kokichi naprawdę nie chciał o tym myśleć. Zawsze kiedy myślał nad czymś głębiej dochodził do wniosku, że cokolwiek by nie zrobił to zawsze skończy się źle. Kokichi nie chcąc, jednak kazać Shuichiemu czekać zbyt długo wziął torbę jak najszybciej wychodząc z domu. Shuichi oczywiście już tam a sam Kokichi zastanawiał się jak za każdym razem udaje mu się to zrobić tak stara się zawsze być wcześniej. Była to jednak jedna z tych rzeczy z, których Kokichi był raczej zadowolony, bo w końcu ktoś na niego czaka. Co w jego wcześniejszym życiu raczej się nie zdarzało.
Shuichi i Kokichi wymienili się zwykłym "Cześć" tak jak zawsze. Jeden jak i drugi nie był do końca pewien czy może powinni w tym coś zmienić czy pozostawienie rzeczy tak jak jest jest dobre. Jednak zaraz potem zajęci byli rozmową o codziennych sprawach dotyczących różnych rzeczy związanych głównie ze szkołą. Shuichi starał się jednak zwrócić tok rozmowy w kierunku Kokichiego co na ten moment nie zdawało mu się bardzo przeszkadzać. Shuichi zauważył również pewną różnicę. Kokichi nie wyglądał jakby płakał. Chciaż wcześniej Kokichi próbował to zawsze jakoś zatuszować to i tak Shuichi mógł rozpoznać, że tak właśnie było. Tym razem jednak nie. Cieszyło go to. Nie chciał przecież, aby Kokichi musiał cierpieć jeszcze bardziej niż już to robi. Postanowił zapytać, więc Kokichiego o parę rzeczy. Nie było to chyba problemem w końcu są parą prawda? Shuichi nie miał żadnego doświadczenia w takich sprawach. Kokichi domyślił się po czasie w jakim kierunku zmierzała ta rozmowa, w końcu nikt nigdy nie pytał się go z dokładnością o takie rzeczy jak czy dobrze mu się spało i czy miał problem ze snem. Kokichi nie miał raczej problemów ze snem. Kiedy nawet coś mu się przyśniło nie zawracał na to zbytniej uwagi i szybko o tym zapomniał. Nie były to w końcu sny świadome, ani ciekawe, którymi mógłby się podzielić z kimś innym. Kokochiemu jednak nie przeszkadzał taki kierunek rozmowy ze względu na to, że było mu poprostu miło, że ktoś jest nim zainteresowany. Bał się tylko pytań związanych z jedzeniem, ponieważ nawet, gdyby skłamał, było by to bardzo nie wiarygodne kłamstwo. Shuichi był doskonale świadomy problemu Kokichiego, więc kłamanie w takiej sytuacji byłoby poprostu jeszcze większym wkopaniem się już w przegną dla niego pozycje. Możliwe, że Saihara odebrał by to jako perfidny brak szacunku ze strony Kokichiego, a tego nie chciał. Jednak Shuichi nie zdążył już o to zapytać lub być może nie miał nawet zamiaru ponieważ na horyzoncie widać było już innych uczniów Hope's Peak Academi. Po zmianie obuwia na szkole mogli bez żadnych problemów udać się na swoje pierwsze zajęcia jakie mieli dzisiajszego dnia. Jednak tym razem Kokichi i Shuichi usiedli w odwrotnych ławkach niż zazwyczaj. Chwilę potem zaczęła się lekcja, a razem z nią kolejny szkolny dzień. Który Shuichi i Kokichi zamierzali spędzić razem. Chciaż czy nie robili już tego wcześniej?
CZYTASZ
Jak Powstają Listy? OumaSai/Saiouma [Korekta]
FanfictionKorektę zawdzięczam tej pani @kakauko666 💜 Jeżeli jesteś wrażliwy na tematy depresji lub Anoreksji czy samookaleczania TO NIE CZYTAJ. Reszty dowiesz się sam. Nie pisze scen erotycznych (lemon/smut) Najlepsze rankingi: 1# OumaSai 1#KokichiOuma 1#Sh...