Poranek
Pov.julka
Obudziłam się jakoś o 6 dobra czas wstać bo do szkoły nikt za mnie nie pójdzie, zrobiłam swoja poranna rutyne zrobiłam lekki makijaż, ubrałam się i ide zjeść śniadanie.
Pov.mama Julki
Mam nadzieję że julka jakoś wyjaśni to idali i nie będzie smutna tym że się wyprowadza ale taka decyzja nie morzna już nic zmienić.
Mj- julka proszę śniadanie do ciebie i igi.
J- dziękuję.
Ig- dziękuję.
J- mamo po szkole idę poinformować Idalie że wyjeżdżam, dobrze.
Mj- dobrze.Po śniadaniu.
J- dziękuję mamo było pyszne ja się zbieram bo się spóźnię do szkoły.
Mj- dobrze pa pa.
J- paW szkole.
Pov.julka
Dobra od razu po szkole zabieram Idalie na lody i wtedy jej powiem.
Pov.idalia.
Julka bardzo dziwnie się zachowuje jest smutna i przygniębiona, spytam się jej o co chodzi po szkole.
Skip. Time po szkole.
J- ida idziemy na lody.
I- jasne, a co ty taka smutna?
J- dobra powiem ci.
I- zamieniam się w słuch.
J- bo już w piątek wyprowadzamy się z igą i rodzicami do Warszawy.
I- jak to dlaczego?
J- tata znalazł tam dobrą pracę i trzeba się tam przeprowadzić.
I- i od tego dzisiaj taka smutna chodzisz.
J- tak bo nie wiedziałam jak tobie to powiedzieć, wiesz że nie chce cię zostawiać samej w Wrocławiu ale muszę, nic nie poradzę.
I- będe tęsknić ale będziemy dzwonić, pisać i wógole mam nadzieję że kontaktu nie stracimy.
J- jasne że nie, a teraz chodźmy na te lody i do domu bo muszę pakować powoli jakieś żeczy żeby nic nie zapomnieć.
I- dobrze chodźmy.Skip Time w domu Julki.
Tj- część julka i jak powiedziałaś już idali o wszystkim.
J- hej, tak już powiedziałam była trochę smutna że wyjeżdżam ale zrozumiała że muszę.
Tj- to się cieszę, ja idę pakować żeczy z piwnicy.
J- ja idę trochę spakować żeczy z mojego pokoju.
Tj- dobrze.Skip Time po pakowaniu.
Pov. Julka
Jest środa już niedługo mnie tu nie będzie, będę tęsknić za wszystkim ale nic nie poradzę.( przepraszam że tak dużo tych skip Time ale to będzie takie nudę pisać np. Jakie żeczy spakowała do kartonu.)
Skip Time wyjazd.
Pov. Już dzisiaj wyjeżdżam idę tylko do szkoły poinformować z mamą, panią dyrektor że nie bede chodzić już do szkoły i jeszcze poszłam oddać kluczyk od szafki i to tyle.
W samochodzie.
Siedzę w samochodzie i nudzi mi się, zastanawiam się jaka będzie nowa szkoła, czy ktoś mnie polubi, czy morze nie chciałabym poznać jakieś osoby żeby było mi łatwiej się zaklimatyzować w nowej szkole i otoczeniu.
Warszawa.
No w końcu jesteśmy, ale ten dom ładny( julka znowu mieszka w bloku),
Jutro na szczęście sobota więc na spokojnie zdążę się wypakować.W nowym pokoju.
Ale tu ładnie, wkońcu mam duży pokój nie to co tamten, ale się cieszę.
Koniec.
Dziękuję kolejna części jutro i mam nadzieję że się podoba.
CZYTASZ
Szkolna miłość
Genç KurguJulia Kostera, wprowadza się z rodzicami do Warszawy, po prawie roku stwierdza że w wieku 17 lat chce zamieszkać sama, postanawia wziąść ze sobą swoją przyjaciółkę z Wrocławia Idalie......