#43

415 16 0
                                    


23.30
......

K- dobra już są
J- poczekajmy chwilę
P- jeju ale się boję
J- spko ja też, ale przed nimi udawaj twardą, nie uśmiechaj się bądź poważna
P- okej

Chwilę później

?- szefie idziemy
K- tak

Nagle do piwnicy wchodzą ochroniarze, Julka kacper i paulina za nimi, potem ochroniarze robią ma środku przejście dla nich

W- kogo moje oczy widzą
K- dobra gdzie maciek
M- siemka
K- czyli nie byłeś porwany
M- no jak widać nie
W- dawaj hajs albo inaczej się policzymy
K- najpierw chce coś powiedzieć do Maćka
M- czego kurwa chcesz, a tak wogóle zastrzelić ich, rozkazuje wam

Ochroniarze nic

M- mówię do was
?- przykro ale już tobie nie pomagamy
M- jak to
?- nie jesteś już naszym szefem, tylko Pan kacper
M- ta na pewno, podpisałem papiery że ja jestem
K- tak podpisałeś ale szefem byłeś tylko rok, faktura była na tyle czasu, mineło już dwa lata, więc sorki ale już nim nie jesteście
W- maciek czy to prawda
M- on kurwa żartuje
K- nie zobacz, nie przeczytałeś do końca
M- o jasna cholera
K- dobra chłopcy wiecie co z nim zrobić
?- a morze szef  chce to zrobić za nas
K- z miłą chęcią

Nagle kacper wyciąga pistolet i strzela do Maćka

K- a teraz wy chłopcy zajmijcie się drugim
?- tak jest

Nagle ochroniarze kacpra postrzelili Wiktora

K- teraz wiecie co z nimi zrobić
P- czyli co
K- nie ważne, sprzątnijcie ich a my jedziemy już
?- dobrze

W pokoju

J- i jak Paula strasznie było
P- jak cholera
J- ja tam się super bawiłam,
K- ja też
P- jak wy możecie tak mówić
K- o co ci chodzi
P- o to że cieszcie się z tego że zabiliście ludzi
J- nie martw się nie raz już tak robiliśmy
P- czyli to nie było pierwszy raz
J- tak jeżeli ktoś był winien kasę za prochy to już go nie było
P- wy jesteście mordercami
K- Julka mówiłem żeby jej nie brać, jak pojedziemy do Polski wszystkim powie co tutaj robimy
J- paulina nikomu nie możesz powiedzieć
P- czemu, a jak powiem to mnie zabijecje
K- zastanowię się, ale chyba nie bo twoi rodzice by mnie obwiniali za twoją śmierć a mieliśmy jechać tylko do pracy
P- właśnie pracy ja jej tutaj nie widzę
J- Jezu musieliśmy tak powiedzieć bo byś nie pojechała
P- aha, dobra a teraz co zostaniecie tutaj
K- na kilka dni jeszcze pojedziemy do Polski potem wracamy tutaj trzeba się wszsytkim zająć
P- aha czyli już was nie spotkam
J- no jak przylecisz tutaj, to będziesz  morze od czasu do  czasu będziemy na kilka dni żeby się spotkać z rodziną w Polsce ale takto musimy być tutaj
P- aha, a kiedy lecimy do Polski
K- jakoś jutro od rana
P- dobra ja idę się spakować
J- okej

I paulina poszła z pokoju julki i Kacpra

K- to był zły pomysł żeby ją zabierać
J- tak teraz się sama przekonałam
K- dobra idź spać bo jutro jedziemy a ja idę sprawdzić czy chłopcy już wszystko zrobili
J- okej

Trochę później

J- i jak już wszystko w porządku
K- jeszcze nie śpisz
J- czekałam na ciebie
K- aha okej, ale tak sprzątli ich już
J- dobra to chodź spać bo bez ciebie nie zasnę
K- już idę

Poranek

Lot do Polski

J- wszsytko masz
P- tak

W Polsce

P- część mamo
?- część kochanie, jak tam w pracy

Nagle kacper pokazuje paulinie że ma nic nie mówić

P- a wszystko okej,
?- to super

Kilka dni później

Wylot julki i Kacpra do stanów

P- to część
K- paaa
J- zobaczymy się morze niedługo
P- mam taką nadzieję

W stanach

J- kacper
K- co tam
J- a wiesz co bym chciał, kiedyś o tym gadaliśmy

I Julka ściąga z siebie szlafrok

K- noo takie coś mi się podoba, a jeżeli chodzi ci o to, jeżeli chcesz morzmeu mieć
J- bardzo bym chiała mieć dzieci
K- ja też, a wiesz z kim
J- nie wiem
K- taka blondynka, brązowe oczy ma, i jest moja narzeczoną
J- jak ma na imię
K- julia
J- nie wiem czy znam
K- powinnaś

I chyba każdy wie coś się stało, Julka z kacper robią dziecko haha,

K- i jak
J- słabo
K- ja Ci dam słabo
J- nie no żartuje,
K- no i to ja rozumiem
J- dobra ja idę spać, śpiąca jestem
K- aha ja myślałem że jeszcze mnie przytulisz
J- jutro
K- no dobrze

Następnego dnia

12.45

Po obiedzie

W pokoju

K- no doczekam się w końcu tego przytulania

I Julka siada okrakiem na Kacprze i go przytula i całuje w szyję

K- mmm ale miło
J- no widzisz mówiłam że dostaniesz przytulasa to masz
K- wiesz co
J- co tam
K- wybaczyłem już ci tamto, i wiedz że kocham Cię
J- ja ciebie też

Tydzień później
.....
Julka się źle czuje......

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz