#28

504 16 0
                                    

W gabinecie

K- maciek jest bardzo ważna sprawa
M- słucham
K- chodzi o to że wyjeżdżam z Julką do Polski
M- no to super odpoczniecie i potem jak przyjedziecie musisz jechać do Holandii sprzedać trochę prochów.
K- ale będziesz musiał to ty zrobić
M- jak to ja, ale zawsze ty wszsytko robiłeś
K- nie skończyłem, z Julką do Polski jedziemy na stałe
M- kacper ja się chyba przesłyszałem, żartujesz sobie teraz
K- nie, i przychodzę do ciebie ze sprawą, taką że od dzisiaj ty będziesz nowym szefem tego wszystkiego
M- no dobrze ale ja sobie nie poradzę
K- poradzisz, poradzisz nie marudź, stwierdziłem że tutaj musi być nowa osoba do operowania tym całym składem, ja już nie chce tutaj pracować.
M- okej ale przyjedziesz czasem w odwiedziny
K- jasne że tak,
M- dobra, czyli ja będę musiał jeździć wszędzie i wszystko załatwiać,
K- tak, teraz pokaże ci wszystkie papiery jakie trzeba zrealizować, i jak to robić
M- okej,
K- ale najpierw podpisz papiery że będziesz nowym szefem
M- dobra gdzie
K- tutaj, ok to teraz patrz

I kacper pokazał Maćkowi co ma robić, i jak to wszsytko działał od strony szefa.

K- i co rozumiesz
M- tak wszystko rozumiem,
K- jak coś to pisz albo dzwoń jak czegoś nie będziesz widział, na początku tak jest ale potem zrozumiesz i się wdrożysz
M- a kiedy lecicie
K- za dwa dni
M- dobrze
M- i bym zapomniał, musisz jechać dzisiaj do jednego kupca bo chce trochę kokainy.
K- okej a chcesz ty jechać,
M- nie jedź ty, ten ostatni raz
K- żeczywiście to będzie ostatni
M- nooo to jedziesz ty
K- tak pojadę, a chcesz ze mną
M- niech jedzie Julka, ja poprzeglądam te papiery, poczytam i będę poukładam
K- dobra to ja się idę szykować  powiem julce że jest nowy szef
M- okej

W pokoju julki i Kacpra

K- kochanie gdzie jesteś
J- tutaj w garderobie, o co chodzi
K- maciek jest już oficjalnie nowym szefem
J- no to super
K- i szykuj się jedziemy na ostatnią misję w sprzedaniu prochów
J- a maciek nie morze on teraz musi to robić
K- on przegląda wszystkie papiery i kazał nam ostatni raz jechać
J- okej a kiedy
K- za 2 godz
J- to ja idę się szykować

Po spotkaniu z kupcem

J- kacper
K- tak
J- będę trochę tęsknić za tym wszystkim
K- ja też uwierz mi,
J- dobra chodźmy do Maćka sprawdzić jak sobie radzi
K- okej

J- dobry wieczór szefie
M- proszę Julka jesteśmy znajomymi więc nie mów do mnie szefie, wolę po imieniu
J- okej szefie
M- haha bardzo śmieszne
K- haha, a tak wogóle jak ci idzie
M- spoko
J- masz tutaj fakturę za dzisiejszy zysk
M- kurde ale dużo
K- z Julką zawsze trzeba jeździć
M- chyba też muszę mieć asystętke
K- musisz
J- ale powiem ci maciek że kacper nie umie się targować, on mówi 20 tys. Euro, nagle ja wkraczam do akcji mówię 35 i facet gada morze to 20, a ja uparta, albo 35 albo wcale, wybieraj Pan, i facet bierze za 35.
M- no no kacper jednak Julka lepsza
K- teraz będę 100% szczery tak Julka jest lepsza w te klocki, nawet jak facet powie że za drogo i nie weźmie to Julka tak to uwiedzie że facet jednak weźmie
M- kurde dobra w to jesteś
J- a tak jakoś to robię i jest trochę więcej
K- dobra nie wiem jak wy ale ja jestem zmęczony
J- no ja też, chodźmy spać
M- to dobranoc wam
K- noo dobranoc
J- do jutra

W pokoju julki i Kacpra

K- jednak dałem w dobre ręce to wszsytko
J- tak maciek będzie dobrze tutaj wszystkim zarządzać
K- noo dobra chodźmy spać
J- dobranoc
K- dobranoc

Dzień wyjazdu

K- spotkaliśmy się tutaj wszyscy ponieważ chciałbym się z wami pożegnać
J- ja też, długo tutaj z wami byliśmy, jednak kacper dłużej ale jednak bedzieny tęsknić
?- my też
K- nieraz przylecimy w odwiedziny
?- to miłego lotu wam życzymy
.......

Koniec

Kolejna część będzie jak Julka z Kacprem będę w Polsce tam też się zadzieje,

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz