Wieczór
K- julka morze zamówimy sushi i obejrzymy jakiś filmy, co ty na to.
J- hmmm bardzo fajny pomysł to ty zamów sushi i wybierz film a ja idę się wykąpać.
K- jasne1h później
Pov. Kacper
Właśnie jedmu sushi i ogładamy film, po tym jak zjemy obrazu powiem julce że mam dla niej niespodziankę.
Po zjedzeniu sushi.
K- julka do ciebie pytanie
J- słucham
K- czy lubisz morze.
J- jasne że tak
K- no to jutro od samego rana wyjeżdżamy nad morze i zostaniemy tam do niedzieli.
J- jejku naprawdę.
K- naprawdę
J- dziękuję wkońcu odpocznę
K- to dobrze to czas się pakować i iść spać żeby jutro wstać.
J- jasna sprawa.Julka przytula Kacpra i daje mu buziaka w policzek.
Po spakowaniu się czas iść spać.
Poranek 5.30
K- dobra czas wstawać, julka wstawaj.
J-.....
K- julka
J- hmmm
K- czas wstawać, niedługo morze, plaża coś ci to mówi.
J- już wstaje
Julka od razu wstaje.
K- dobra ja idę zrobić śniadanie, co byś chciała zjeść?
J- morze kanapki ze serem, sałatą, pomidorem.
K- już się robi.Po śniadaniu i już w samochodzie.
J- a ile będziemy jechać?
Myślę że z dobre 4,5h ale jak będą korki i postoje to morze się przedłużyć.
J- OkiW drodze julka spała i gadała z Kacprem, śmiali się aż wkońcu po długiej podróży są na miejscu.
J- jeju ja tu pięknie.
K- tak bardzo.W hotelu.
J- Kacper mam pytanko.
K- słucham
J- tak wogule po co mnie zabrałaś na taką wycieczkę to musi drogo kosztować.
K- dla ciebei wszystko.
J- serio
K- tak, mam pomysł chodźmy na plaże pewnie niedługo będzie zachód słońca.
J- tak to dobry pomysł.Na plaży.
K- julka ja tutaj bez powodu ciebie nie zabrałem.
J- o co chodzi?
K- chodzi o to że..
J- że co??
K- że od początku szkoły mi coś w tobie się spodobało, coś poczułem że to jesteś tą jedyną, coś dziwnego poczułem jak ciebie zobaczyłem, pierwsze to naprawdę miałem dziewczynę, która była okropna, ty mnie pocieszyłaś i pomogłaś.
J- Kacper co masz na myśli.
K- chodzi o to że julka ja się w tobie zakochałem i ten wyjazd nie był tak poprostu, chciałem zabrać cię tutaj i tobie to powiedzieć.
J- jejku jestem zaskoczona
K- czyli nic do mnie nie czujesz, dobra to ja morze pójdę już od hotelu.
J- stój, Kacper ty głupku, też ciebie kocham, i dziękuję ci że zabrałaś mnie w takie piękne miejsce.
K- naprawdę
J- naprawdę
K- to julka Mam kolejne pytanie, Czy zostaniesz moją dziewczyną.
J- jasne że tak.
K- kocham Cię
J- ja Ciebie teżI julka z Kacprem przy zachodzie słońca się pocałowali.
Potem chodzili po plaży aż skończy się zachód i poszli do hotelu spać.
Koniec
CZYTASZ
Szkolna miłość
JugendliteraturJulia Kostera, wprowadza się z rodzicami do Warszawy, po prawie roku stwierdza że w wieku 17 lat chce zamieszkać sama, postanawia wziąść ze sobą swoją przyjaciółkę z Wrocławia Idalie......