#10

907 26 2
                                    

Pov.julka

Dzisiaj szkoła, powiem wam że z Kacprem fajnie się śpi, ale czas wstać bo do szkoły, kacper śpi więc trzeba go obudzić.

J- halo Kacper czas wstawać do szkoły trzeba iść.
K-dobra jeszcze 5 minut.
J- nie ma 5 minut teraz bo jest 6.
K- ja zawsze wstaje o 7 i zawsze zdążę się uszykować
J- dobra jak chcesz ja wstaje.
K- dobra

Pov. Julka

Dobra ja idę do łazienki umyć się, potem poranna toaleta i makijaż, jeszcze tylko się ubrać i gotowe.

6.45

Dobra ja idę zrobić śniadanie dla siebie i tego śpiocha. Dobra trzeba go znowu obudzić.

J- Kacper wstawia śniadanie zrobiłam.
K- już wstaje.

Po śniadaniu.

K- mmm jakie dobre
J- dzięki
K- dobra ja idę się ubrać i jestem gotowy.

Po uszykwaniu się Kacpra
7.30

J- dobra to co powoli trzeba iść.
K- chwilą włosy poprawiam.

Julka wchodzi do łazienki.

J- o kurde ile ty tego lakieru, strasznie twarde masz te włosy.
K- o to chodzi nie zepsują się przy najmniejszym wietrze.
J- dobra już chodź pięknie wyglądasz.
K- o dzięki

Julka się zarumieniła

K- dobra chodźmy.
J- tak już dalej bo się spóźnimy.

Pod szkołą.

Pov.julka

Dużo lasek te które są w kacprze po prostu zakochane po uszy, jak zobaczymy mnie jak wysiadam z Kacpra samochodu i idę razem z nim i jeszcze na dodatek Kacper obejmuje mnie ręką przez ramię to te dziewczyny za chwilę tu wybuchną.

Pov. Kacper

Ale te laski na mnie i julke się gapiły więc jeszcze do podkręcenia atmosfery żeby jeszcze bardziej były wkurzona i morze w końcu mnie zostawią objołem julke ręka przez ramię, miny tych lasek były takie jak by chciały zabić wzrokiem julke.

J- dobra ja idę pod klasę
K- eluwina do zobaczenia potem
I julka dała buziaka w policzek kacprowi.

W szatni

?- Ty!!
J- do mnie mówisz
?- nie do ściany, mówię ci pierwszy i mam nadzieję ostani raz zostaw Kacpra w spokoju!
J- A kim ty jesteś żeby mi rozkazywać
?- jeżeli nie to inaczej się policzymy!
J- dobra spierdalaj i nie będziesz mi rozkazywać, będę robić co chce a ty jesteś nikim przy mnie, więc spadaj.
?- jeszcze zobaczymy.

Pod klasą

K- hej teraz mamy anglika
J- ta
K- co ty taka wkurzona
J- powiem ci w domu.
K- dobrze a teraz spokojnie.
J- dobra

Po szkole w domu.

K- dobra powiesz mi w końcu czemu byłaś taka wkurzona przez prawie cały dzień w szkole.
J- nie znam tej dziewczyny, taka brunetka, wysoka i ma długie włosy.
K- A co się stało.
J- nie poprostu mi groziła w szatni, że jeżeli ciebie nie zostawię to pożałuje.
K- wiem chyba o kogo ci chodzi.
J- to powiedz mi kto to jest.
K- to Marta, ciągle za mną chodzi i próbuje mnie poderwać i dużo razy przychodzi pod moje drzwi od domu i zostawia jakieś listy i ucieka.
J- A masz te listy.
K- mam ale ich nie otwierałem.
J- to dawaj jestem ciekawa co tam pisze.
K- proszę.

Listy

1)Kacperku mój jesteś taki piękny i słodki
2) ale masz piękne włosy
3) chciałabym mieć takiego chłopaka jak Ty.

Itp.

K- kurde nie czytałem ich, ona jest psychiczna.
J- i to bardzo
K- trzeba z nią pogadać morze do niej zadzwonię.
J- to jest dobry pomysł weź na głośnik.
J- mam pomysł
K- jaki?
J- taki że odejdę trochę dalej i krzykne kochanie pomożesz mi. Zobaczymy co powie.
K- Ty to jest dobry pomysł.
J- dobra to dzwoń

Rozmowa.

K- część Marta, przeczytałem twoje listy.
M- A wiesz kacperku że ja chciałabym mieć takiego miłego i słodkiego chłopaka jak ty.
K- poczekaj
Julka krzyczy:
Kochanie proszę pomóż mi.
K- już idę, sorki Marta muszę iść.
M- A kto to, czy ty masz dziewczynę
K- tak a co? Nie moge mieć.
M- ale kacperku
K- nie nazywaj mnie tak
M- ale ja cje kocham nie możesz mnie tak olać
K- soki ale julka mnie woła.
M- jaka julka? Czy twoja laską jest julia kostera.
K- tak przeszkadza ci.
M- dobra spieprzaj do tej swojej juleczki, a i jeszcze jedno porzałujesz tego.
J- no Kacper prosze pomóż mi
K- dobra nie groź mi a ja idę, Elo
M-spadaj

Po rozmowie

J- hahaha ale jaja ona serio się wkurzyła
K- no i to nieźle ale morze wkońcu da mi spokój.
J- no morze
K- A wiesz co
J- co
K- w szkole ona napewno wszystkim powie że jesteśmy razem, a wiesz co to oznacza
J- no napewno że jazdy będzie widział
K- to też ale trzeba będzie udawać że jesteśmy razem
J- kurde nie pomyślałam o tym, no ale dobra jak trzeba to trzeba.
K- ale jak to będziemy robić.
J- morze będziemy dawać sobie buziaki w policzek, i się przytulać od czasu do czasu, i napewno trzymać się za ręce.
K- dobra do jutro zobaczymy wszystkich miny.
J- kurde ale będą zdziwieni. Ty ale ta psychopatka mnie zabije.
K- nie masz czym się martwić, będę z tobą chodzić.
J- no dobrze.

Wieczór.
Julka z Kacprem zrobili wieczorną rutynę, zjedli kolacje i poszli spać.

I tak dalej kacper mieszka u Julki.

Koniec

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz