#25

553 16 0
                                    


J- to co idziemy na śniadanie
K- Jasne

Na śniadaniu

J- kacper chciałabym cię poinformować że chce zarabiać sama na siebie
K- ale Julka mamy dużo pieniędzy, nie potrzebne nam
J- kacper ty masz ja nie mam nic, nawet mam już pomysł na pracę
K- jaką
J- nie powiem
K- ale ty jesteś
J- haha
K- dobra mnie wieczorem nie będzie idę na spotkanie do klubu w sprawie jednego faceta więc mamy teraz czas co robimy
J- ja jadę do tej moje pracy potwierdzić ze będę tam robić
K- okej ja pójdę zrobić papierową robote, bo nikt za mnie tego nie zrobi
J- dobrze to ja jadę

W klubie

Sz- szef klubu

J- dzień dobry ja w sprawie pracy
Sz- dobrze czyli jest pani zainteresowana pracą taneczną przy róże
J- tak
Sz- dobrze to oprowadza panią, to tak tutaj jest garderoba żeby się jakoś ubrać, tam jest schowek itp...
J- dobrze od kiedy mogę zacząć?
Sz- nawet od dzisiejszego wieczoru
J- dobtze będę
Sz- okej czyli do zobaczenia jeszcze dziś
J- tak do widzenia
Sz- do widzenia

Wieczorem w klubie

K- dzień dobry i co robimy z tym kolesiem
?- no właśnie, mam też nie oddał kasy za ostatni miesiąc bo brak trochę prochów
K- u mnie jest dłużny 3 miesiące i nadal nic nie oddaje

Jakiś czas później

?- patrzcie jaka dupa tam tańczy
K- chyba tą dziewczynę znam
?- to bierz się za nią
K- nie mam dziewczynę
?- a to szacun, ze mną zrywały po informacji co robię na codzień i tyle
K- a moja to rozumie i jej to nie przeszkadza

Pov. Kacper

Ta dziewczyna jest bardzo podobna do julko podejde bliżej i sprawdzę.

Tak to ona, moja Julka tańczy przed innymi facetami

K- Julka co ty robisz
J- kacper nie denerwuj się wytłumacze ci to
K- wracasz do domu i nigdy tutaj nie przyjedziesz idziemy do szefa powiedzieć mu że nie będziesz tutaj pracować
J- ale Kacper
K- nie ma żadnego ale

K- dobry wieczór
?- dobry wieczór, co Pana do mnie sprowadza
K- moja dziewczyna nie będzie tutaj pracować
?- rozumiem Pana
K- Julka idziemy
J- już idę

W domu

K- co ci strzeliło do głowy tańczyć przed innymi facetami, ja ci nie wystarczam, tak
J- nie poprostu lubię tańczyć i chciałam zarobić na samą siebie
K- rozumiem pozwoliłem ci ale nie w takiej pracy, gdzie za kręcenie dupą dostaniesz kasę, proszę cię każda praca spoko ale nie taka
J- dobrze więc nigdzie nie będę pracować ale masz przestanę ze mną, nigdy w życiu nie widzisz tyle pieniędzy na jaką kolwiek dziewczynę
K- wolę wydać dużo na ciebie niż mieć z tyłu głowy że ja jestem w domu a ty tańczysz dla obcych facetów
J- dobtze czyli będę od ciebie dostawać pieniądze
K- tak
J- dziękuję
K- ale stop, stop nic za darmo
J- zobaczymy wieczorem
K- już nie mogę się doczekać
J- do zobaczenia wieczorem

Wieczorem w pokoju julki i Kacpra

Koniec

Czy coś się zadzieje, zobaczymy w następnym rozdziale

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz