#42

456 16 1
                                    

J- teraz plan, bez niego nic nam nie wyjdzie....

K- dobra, paulina pamiętaj musisz się skupić, na wszystkich którzy stoją przed Tobą, pamiętaj że oni też mają broń i mogą jej użyć szybko i niespodziewanie,
P- okej
J- i musisz mieć bluzę żeby schować za nią broń
P- wezme kilka
J- okej
K- plan, Paula za wszelką cenę trzymaj się blisko julki ona znam tam wszytko na pamięć, mamy się z nimi spotkać w piwnicy, najpierw tam schodzimy oni już tam będą czekać, trzeba z nimi pogadać bo coś czuję że maciek wcale nie jest porwany tylko chcą kasy i tylko tyle
J- okej czyli schodzimy, i gadamy z nimi potem nic nie wiadomo co się stanie więc trzeba być przygotowanym.
P- okej rozumiem, a będziemy tylko my w trójkę czy ktoś jeszcze
K- ochrona i kilku znajomych którzy tam pracują
P- aha okej, to morze pójdziemy i powiemy że muszę wyjechać, i też się spakuje
J- dobra to chodźmy

W domu Pauliny

P- mamo, tato jest sprawa
?- jaka
P- muszę wyjechać  kacprem i Julką za granicę, tam razem z nimi będę pracować, ogólnie tam wyjeżdżają i załatwili mi pracę
?- no dobrze a kiedy jedziesz i gdzie
P- pojutrze.
?- a gdzie
J- do stanów
?- trochę daleko
J- tak ale będzie okej
?- no dobrze to idź się spakować i morze jechać
P- dziękuję bardzo, kocham  Was

Wyjazd

J- o już Paula idzie, pójdę do niej
K- okej

J- Hejka i jak gotowa
P- tak, o 12 mamy lot
J- tak, dobra chodź, kacper jeszcze się szykuje ale niedługo jedziemy
P- spoczko

W pokoju Kacpra

K- Hejka
P- część
J- gotowy
K- tak tylko jeszcze ładowarki muszę spakować
J- weź jeszcze moją od laptopa
K- okej a gdzie masz
J- powinna być koło łóżka
K- ok

J- masz wszsytko
P- chyba
J- proszę tutaj masz coś co ci się przyda
P- ale ładna bransoletka
J- tak ładna ale jest to GPS, jeżeli coś by się stało i by ciebie porwali, wiemy gdzie będziesz
P- aha to takie bajery, a wy macie
J- ja mam naszyjnik, a kacper ma jeden kolczyk koło ucha
K- wiem fajny
P- noo dobra czyli jestem bezpieczna
J- narazie tak, ale trzeba będzie je włączyć jak będziemy w stanach
P- aha
K- teraz jesteśmy bezpieczni, i nikt nas nie musi monitorować gdzie jestemy więc dopiero Julka włączy tobie jak będziemy w stanach
P- okej

W stanach

K- okej jest już samochód

K- część Leon
L- część panie
K- proszę mów kacper
L- dobrze, ale coś czuję że będę musiał mówić panie
K- czemu
L- maciek coś kombinuje, wczoraj widziałem go w mieście jak sobie z wiktorem normalnie szli
K- kurwa czyli chodzi im o hajs, dobra czyli wiemy o co chodzi
J- trzeba być czujnym już w domu
P- kurde, trochę się boję
J- nie masz czego, w domu są ochroniarze ale oczy do okoła głowy
P- okej

W domu

P- Wow ale tu ładnie
K- noo to było moje
P- jak twoje
K- sam to kupiłem, ale już dzisiaj to będzie moje
J- serio
K- tak maćkowi dałem fejk papiery, myślał że podpisuje to samo dwa razy a na jednej jest że oddaje a na drugie że jest szefem tego wszsytko tylko przez rok
J- a mineło już 2 lata
K- no właśnie więc to jest teraz moje
J- Leon jak coś nie trzeba brać walizek, sami weźmiemy,
L- tak jest pani
P- Wow do ciebie też pani mówią
J- no z powodu że jestem z Kacprem, mówią tak do mnie,
P- do mnie po imieniu
J- tak
P- okej, wolę po imieniu
J- okej, zapraszamy
K- kurde ale tutaj dawno nie byłem
J- ja też, jak coś będziesz mieć mój stary pokoju,
P- spoczko, ej jestem głodna
K- dobra chodźmy do pokoju,

W pokoju

K- masz pasek załóż go, wtedy możesz do niego schować broń, i nałóż bluzę, morze być z zamkiem albo bez
P- okej
J- masz broń i kilka potrzebnych gadżetów które serio pomagają
K- jesteś prawo czy lewo ręczna
P- prawo
K- broń po lewej, łatwiej i szybciej się wyciąga
J- kacper proszę to twoje
K- dzięki

Po uzbrojeniu się

P- ale dziwnej się to nosi, kiedy się chodzi przeszkadza w poruszaniu się
J- max godzina i się przyzwyczaisz
K- to samo julka na początku
J- Hahah bardzo śmieszne, ale to prawda
P- a takie pytanie od kiedy tutaj byliście
K- ja jak miałem 19 lat a Julka
J- ja jak miałam 20 rok mnie tutaj  nie było, potem byliśmy 2 lata, 2 lata przerwy i chyba  znowu tutaj zostaniemy.
P- aha, długo już
J- noo długo
K- dobra chodźmy zjeść
P- tak no jestem już głodna

W kuchni

J- dzień dobry
?- dzień dobry za chwilę będzie obiad
K- dobrze a od kiedy pani tutaj pracuje
?- morze z rok
K- aha dobrze

J- nowa, widać że maćkowi coś w naszej się nie podobało
K- najwidoczniej
P- to wy macie kucharki
K- tak tutaj zawsze są
P- kurde ale fajnie mieliście
J- noo

Po zjedzeniu
W pokoju

K- Wiktor dzwoni

K- czego
W- wiem że jesteś już w stanach
K- noo i co
W- jesteś na dzisiaj przygotowany
K- wiedz że ja zawsze jestem gotowy
W- dobrze, czyli 24.00 w piwnicy
K- dobra,

J- i co ci powiedział
K- dzisiaj o 24 w piwnicy
J- okej idę do Pauliny jej powiedzieć
K- dobrze ja idę powiedzieć ochronie

J- hej, jak coś bądź gotowa,
P- czemu
J- dziś 24.00 idźmy do piwnicy, przełożyło się z jutra na dzisiaj
P- okej

U Kacpra

K- chłopaki, dzisiaj 24.00 w piwnicy
?- jutro miało być
K- tak ale wiktor przełożył to wszystko
?- okej
K- jak coś, trzeba jakoś zabić Maćka, on ma 100% będzie szczęśliwy i będzie chciał kasy, jak coś strzelamy do niego potem trzeba się rozprawić z wiktorem
?- tak jest szefie
K- okej, ja idę, jak coś zadzwońcie jak będą wcześniej, albo coś będzie nie tak
?- dobrze

Godz 23.30

.......

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz