#26

554 16 0
                                    

W pokoju julki i Kacpra

J- ja idę się kompać
K- mogę z tobą
J- chyba sobie kpisz
K- ale mieliśmy robić coś innego
J- no dobrze ale wykąpać się chce sama
K- no dobrze to ja poczekam

Kiedy Julka poszła się kompać Kacper pozapalał świeczki i poszedł szybko do baru po wino na wieczór z Julką

J- ooo jak tu romantycznie, ładnie przygotowałeś dla nas wieczór
K- no widzisz jednak jestem czarujący i umiem się postarać dla ciebie.
J- ale ja zawsze widziałam że takie coś potrafisz ale nigdy tego nie okazywałeś teraz wiem że mam swojego mężczyznę który jednak jest romantyczny.
K- dobra chodźmy się napić wina,
J- ooo nawet wino jest, no jestem po ogromnym wrażeniem
K- no widzisz ja taki byłem, i przepraszam cię za to że nie było nieraz mnie w nocy, całymi dniami w papierach albo na spotkaniach poprostu tym się zajmuje więc jeszcze raz przepraszam
J- ale ja rozumiem ten wieczór zrekompensował wszystko,
K- na prawdę
J- tak
K- Julka mam propozycję morze pójdziemy na spacer
J- tak to jest super pomysł

Na spacerze

J- co tam się dzieje, czemu tam jakiś facet krzyczy
K- poczekaj sprawdzę
J- okej

K- co tu się dzieje
?- szefie o to ten facet jest tobie dłużny kasę i nie oddaje już 5 miesięcy więc trzeba się z nim rozprawić
K- dobrze sprzątnijcie go, tylko zróbcie to jakoś ciszej jestem z Julką na spacerze i to wszsytko słychać
?- dobtze postaramy się

J- o co chodzi
K- facet nie oddał mi kasy już 5 miesięcy i chłopaki muszą sie nim zająć
J- aha a ile był winien
K- jakieś 3 tys. Euro
J- no to mega dużo
K- noo jestem przez tego gnoja nie będę mieć kasy ale on już tak kiedyś zrobił ale po 7 miesiącach oddał ale połowę, żartowałem mu to 1000 euro, to były  moje początki teraz znowu wziął długi bo chciał trochę amfy i teraz nie oddaje
J- dobra rozumiem
K- zmieńmy temat wracamy do domu czy idziemy dalej, jestem trochę spięty przez tego kolesia
J- to chodźmy do pokoju zrobie tobie masarz
K- ooo ale kusząca propozycja
J- no widzisz, to wracamy

Po drodze słychać było tylko dwa strzały i tyle,

W pokoju

K- Ale po masarzu poproszę kolejną atrakcję
J- zobaczymy co czas pokaże
K- ale ja mówię serio
J- ja też

Po masażu Julka z Kacprem zamknęli pokój na klucz i dalej nie musze chyba  pisać do się działo,

Trochę później

K- i jak podobało się
J- i to jak, jeszcze kiedyś musimy to powtórzyć
K- zgadzam się
J- dobra chodźmy spać bo jestem zmęczony
K- ja idę się jeszcze szybko wykąpać i wracam
J- Oki

Następnego dnia

K- Julka wstajemy,

Hmmm to tak chce się bawić

Kacper zaczął całować julke wszędzie nagle natrafił na usta.
Julka momentalnie się obudziła

J- o co to za miłą pobudka
K- ty nie spałaś
J- no jak widać
K- o ty
J- dobra jestem głodna
K- to zjemy i ją się szykuje bo muszę jechać na spotkanie, jeden facet chce odemnie kupić trochę marihuany ( nie wiem jak to się pisze)
J- okej ale bądź ostrożny i wracaj szybko
K- będę i wruce najszybciej jak mogę
J- dobrze pa pa
K- pa pa

I kacper podszedł do julki i dał jej szybko buziaka i poszli razem na śniadanie

K- a tak wogóle to morze chcesz jechać ze mną, będziesz mi towarzyszyć
J- ale mogę
K- możesz
J- no to jadę

Na spotkaniu....

Koniec

Czy kacper sprzeda kupcowi trochę narkotyków? To jest pytanie

Szkolna miłość Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz