wesołych świąt!! z tej super okazji rozdział
i to
https://open.spotify.com/playlist/5Lnx6aLIKnThVFiC0DNBHB?si=DwnNkqWgSBiyt-819uqmPQ
https://open.spotify.com/playlist/0mgsbUtgCzpqz4NRHvbHG5?si=lvh4EzLuQL6jNjPfcbK27Q
https://open.spotify.com/playlist/2MVZgz9aEUwKVDxEUdWtRv?si=H3DgmtZWQDyvxDeHUWhutQ
moze sie komus spodoba
👁💧👄💧👁•••
Pierwszy miesiąc szkoły zleciał bardzo szybko. Leah zaczęła się niepokoić, że pozostałe miesiące mogą minąć tak samo szybko, a chciała się jeszcze nacieszyć estetyką Hogwartu. Tom w przeciwieństwie do niej chciał jak najszybciej ukończyć szkołę, by móc zająć się swoimi sprawami.
- Tu przecież nic nie można zrobić, bo każdy patrzy - oznajmił jej pewnego razu w bibliotece.
- A co ty tutaj niby mógłbyś zrobić? - zmarszczyła brwi. - W Hogwarcie chyba nie masz takiego dużego pola działania.
- O to chodzi - pokiwał głową.
- Mi chodziło o coś innego - machnęła ręką. - Nieważne. Czego szukasz?
- Książki, wyobraź sobie - odparł.
Leah wywróciła oczami, zawiesiła się przez chwilę, a później roześmiała.
- Słyszałeś, że ten chłopak, któremu ostatnio dałeś szlaban, wczoraj zerzygał się na Slughorna?
- Zwymiotował, po pierwsze, a po drugie - co? - był kompletnie zdegustowany i zdezorientowany, ale roześmiał się z wyrazu twarzy Leah.
- Na serio, nie kłamię - pokiwała głową, bo myślała, że Tom jej nie wierzy.
- Nie twierdzę, że kłamiesz, po prostu... Jesteś śmieszna.
- Prawda, gdybyś tylko widział minę Slughorna... - pstryknęła palcami.
- Chodziło mi bardziej o twój wyraz twarzy - przerwał jej.
- Co?
- Nieważne - machnął ręką. - Podasz mi książkę na lewo od tamtej zielonej?
- Oczywiście - wyciągnęła dłoń, a następnie używając magii bezróżdżkowej, sprawiła że książka praktycznie uderzyła go w twarz - Przepraszam, niechcący.
- Na pewno - uśmiechnął się ironicznie.
- Jeszcze nie potrafię tak dobrze tego kontrolować - wzruszyła ramionami.
- Nie tłumacz się, bo dobrze wiem, że zrobiłaś to specjalnie.
- Wcale nie zrobiłam...
Kłotnię przerwała bibliotekarka, która syknęła na nich.
- Coś jest w złym humorze - Leah cicho zmieniła temat, wskazując głową na bibliotekarkę.
- Ona jest w złym humorze już od pół wieku - mruknął, kartkując książkę.
- Ale ty jesteś - wywróciła oczami, ale później się roześmiała. - Obstawiasz, że kiedy ostatni raz kogoś miała? Tylko bez legilimencji.
CZYTASZ
ɪ 𝒃𝒍𝒂𝒄𝒌 𝒃𝒆𝒂𝒖𝒕𝒚 - 𝒕𝒐𝒎 𝒎𝒂𝒓𝒗𝒐𝒍𝒐 𝒓𝒊𝒅𝒅𝒍𝒆
Fanfiction' 𝘆𝗼𝘂 𝘀𝗮𝗶𝗱 𝗶𝗳 𝘆𝗼𝘂 𝗰𝗼𝘂𝗹𝗱 𝗵𝗮𝘃𝗲 𝘆𝗼𝘂𝗿 𝘄𝗮𝘆 𝘆𝗼𝘂 𝘄𝗼𝘂𝗹𝗱 𝗺𝗮𝗸𝗲 𝗮 𝗻𝗶𝗴𝗵𝘁𝘁𝗶𝗺𝗲 𝗮𝗹𝗹 𝘁𝗼𝗱𝗮𝘆 𝘀𝗼 𝗶𝘁 𝘄𝗼𝘂𝗹𝗱 𝘀𝘂𝗶𝘁 𝘁𝗵𝗲 𝗺𝗼𝗼𝗱 𝗼𝗳 𝘆𝗼𝘂𝗿 𝘀𝗼𝘂𝗹 '