|DAMIRAE| 2 Rachel Roth-Zła krew...

29-Dwie wiadomości...

RAVEN:
Robin starał się ukryć strach na twarzy.
-Musimy namierzyć tego, który to napisał.-Obudziła się Kory.
-Brawo.-Prychnął Syn Batmana.-Właśnie stwierdziłaś coś w cholerę oczywistego.
-Damian.-Upomniałam go.
-Damian co? Jeśli moja tożsamość...
-Zrozumieliśmy, Amigo.-Przerwał mu Latynos.-Już namierzam adres IP i...
-Ile Ci to zajmie?-Zapytałam.
-Kilka godzin...
-Kurwa.-Wayne się odwrócił i chwycił za włosy.-Nie mamy czasu!
-Niestety nie wejdę do komputera...
Zamyśliłam się.
-Ty może nie, ale ja?-Odezwałam się.
-Co?
-No zastanów się. Pamiętasz jak High wrobił Damiana? Czekaliśmy na wyniki żeby rozpoznać Ernesta...
-Chcesz ponownie użyć mocy na komputerze?-Zdziwił się dowódca.
-Wtedy udało się to przyspieszyć.-Odparłam.
-I porazić Cię prądem.-Przypomniał mi Beast Boy.
-Nie zgadzam się.-Wtrącił się Damian.-Zrobisz sobie krzywdę. I tak jesteś w kiepskiej kondycji.
-Popieram pacana w masce.-Terra podniosła rękę.
-Jak mnie nazwałaś?
-Ja pierdole.-Przewróciłam oczami.-Nie obchodzi mnie wasze zdanie!
Odsunęłam przyjaciół od komputera głównego i przyłożyłam do niego dłoń.
-Azarth Metrion Zinthos...
Stało się to co przewidziała drużna. Poraził mnie prąd, a ja z krzykiem odskoczyłam.
Zamaskowany mnie złapał.
-Mówiłem?
Komputer wydał z siebie dźwięk, który oznaczał że coś mamy.
-Mówiłam?-Spojrzałam na niego i stanęłam na własnych nogach.
-Mam dwie wiadomości...-Zaczął Blue, ale Al Ghul mu się wciął.
-Po prostu mów.-Warknął.
-Nie wiem kto dokładnie jest autorem wpisu...
Usłyszałam głośne wypuszczenie powietrza z nosa mojego chłopaka.
-...ale wiemy skąd dodany był wpis.
-Więc?-Dopytałam.
-Z Twojej szkoły.

Co to za cisza w komentarzach? 🥺😅😊❤️