3-Nowy uczeń.

114 13 2
                                    

RAVEN:
Zasnęłam przy biurku. Utrzymanie ojca w krysztale jest trudne i zabiera więcej energii.
Obudziłam się następnego dnia, dziesięć minut przed dzwonkiem w telefonie. Przebrałam się prędko i spakowałam. Chwyciłam jabłko i wyszłam. Idąc do szkoły byłam przybita. Jak zawsze. Na początku kariery Tytanki tęskniłam za tym życiem. Szkołą, akrobatyką, normalnością... Teraz mam dwie z tych trzech rzeczy, a i tak czuję że czegoś mi brakuje. Może chodzi o Damiana... Ale zrobiłam to, by go chronić... To on ma być szczęśliwy. Nie ja.
Przekroczyłam próg szkoły i udałam się do klasy. Pod salą panowało jakieś zamieszanie. Podeszłam do Luke'a, jedząc przy okazji jabłko, zabrane z domu.
-Co tu się dzieje?-Zapytałam, żując owoc.
-Nie mam pojęcia. Przyszedłem przed chwilą, jak Ty.
-Pewnie Debby ma nowe, modne ciuchy.-Mruknęłam.
Ta dziewczyna zachowuje się czasem jak gwiazda filmowa, gdy otrzyma od bogatych rodziców nowy komplet ubrań, butów, albo jak ma nową fryzurę.
Nasza klasa jest dosyć liczna. Pod salą lekcyjną zrobił się tłok, przez który nie było nic widać i nie można było wejść. Świetnie. Zrobił się zator.
-Teleportujesz nas do klasy?-Zaproponował brunet.
-Kusi...-Westchnęłam.-Ale jeśli to faktycznie Debby, nie chcę jej oglądać jak najdłużej.
Wtedy też przepchnął się do nas przyjaciel Luke'a, Bruno.
-Nie uwierzycie! Mamy nowego ucznia.
Uniosłam brew.
-Więc? To chyba nie jest jakaś szczególna nowina. Co chwilę dochodzi ktoś nowy.
-Ale tym razem to Damian Wayne.
Zadławiłam się jabłkiem z wrażenia.


😁
Umówmy się że co 8 gwiazdek jest next ^^ oki?

|DAMIRAE| 2 Rachel Roth-Zła krew... Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz