Druga część :)
Ojciec Kruka jest uwięziony w krysztale. Nie oznacza to jednak że nie sprawia kłopotów. Roth czuje się coraz gorzej, często tracąc kontrolę nad sobą i mocą. Nie pomaga jej również napięcie między nią, a nowym nabytkiem drużyny - Tarą...
RAVEN: Zaczęłam okładać go pięściami. Złoczyńca w pewnym momencie chwycił mnie za przegub. Wyrwałam się i ponownie strzeliłam w niego mocą. Wylądował na ścianie, nieprzytomny. Ponownie wymierzyłam w niego i chciałam trafić. Po prostu chciałam go zabić. Nagle oberwałam żółtą mocą i odłamkami skał, które i mnie posłały na przeciwległą ścianę. -Basta!-To była Terra.-Ogarnij się, bo ja się Ciebie nie boję. Faktycznie nie wyczułam strachu. Poskromiłam demona i jęknęłam. Blondynka mi się przypatrywała. Po chwili dowiedziałam się dlaczego. Nie miałam na sobie lewej rękawiczki, a wszystkie rany były widoczne. -Co do...-Zaczęła. Użyłam mocy, by podać sobie rękawiczkę i szybko ją nałożyłam. -Ani słowa. Nikomu.-Rozkazałam i podparłam się na ramionach. Zamknęłam oczy, bo trochę szumiało mi w głowie. Wtedy usłyszałam jak do środka wpadli Tytani wraz z Damianem. Musieli go przynieść. -Rachel!-Podbiegł do mnie. Kiedy zobaczył że z mojej głowy lekko sączy się krew, trochę się wkurzył.-Co Ty jej zrobiłaś?!-Wrzasnął na Terrę. -Zareagowałam. Nie o to mnie prosiłeś? -Jesteś bezczelna!-Tytan wstał i wymierzył w nią mieczem. -Uspokoiłam ją! Ty jakoś nie byłeś w stanie!-Krzyknęła. -Przesadziłaś!-Czarnowłosy ruszył na piegowatą, ale go powstrzymałam. -Nie, Damian. Należało mi się... -Ale Twoja głowa... -Nic mi nie będzie. Gdyby nie ona, zabiłabym Błyska.-Podniosłam się.-Mówiłam Ci że stanowię zagrożenie. W moich oczach zebrały się łzy. -Rae...-Zaczął Beast Boy. -Dajcie już sobie spokój. Myślicie że nie czułam waszego strachu? Od całej trójki, to jest, Bestii, Beetle i Kory czułam strach. Milczeli. Wiedzą o tym. Westchnęłam i teleportowałam się do Titans Tower. Muszę to sobie przemyśleć.
Patrzcie co znalazłam w necie! Dziadek Luci z wnuczką Rae 😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍😍Rozpływam się ❤️❤️❤️
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.