RAVEN:
Przechodziliśmy niedaleko jakiegoś osiedla, gdy usłyszałam za plecami zdziwiony głos kogoś, kogo kojarzyłam.
-RACHEL?
Przystanęłam z Damianem i odwróciłam się. Dostrzegłam Luke'a. Mojego dawnego kolegę z klasy. Był wyraźnie zaskoczony, widząc mnie w towarzystwie Robina. No tak, nikt z klasy nie wiedział że odeszłam z powrotem do Tytanów.
-Cześć Luke.-Przywitałam się.
-Jesteś z powrotem Tytanką?-Zapytał.
-Tak.
Ginger spojrzał na złączone dłonie, moje i Wayne'a i zmarszczył brwi, ale nic nie powiedział. Wyglądali jakby myślał nad czymś intensywnie.
Zamaskowany w końcu się odezwał, by przerwać niezręczną sytuację.
-Już pójdziemy. Sprawy bohaterów, które Cię nie dotyczą, Luke.
Posłałam Robinowi znaczące spojrzenie. To nie było miłe. Ten jednak pociągnął mnie w stronę Wieży.
Kiedy odeszliśmy kawałek, czarnowłosy spojrzał za siebie, by upewnić się że jesteśmy sami.
-Nie podobał mi się ten jego wzrok.-Odparł, widząc moją minę.
-W sumie mi też wydał się dziwny...-Przyznałam.
Ale on zawsze zachowywał się dziwnie. Przynajmniej przy mnie. Nie wiem, może chodziło o to że byłam ex Tytanką? Nie mam pojęcia. Brunet był jednym z tych popularnych, a zachowywał się... inaczej. Nie mam jednak zamiaru mówić o tym Synowi Batmana. Zacznie doszukiwać się jakichś spisków.
Zbliżaliśmy się do Titans Tower, a Al Ghul był zamyślony.
-Coś Cię trapi?-Zwróciłam się do Tytana.
-Nie...-Chciał się wymigać, ale ja wiedziałam że kłamie. Zatrzymałam go, a ten na mnie spojrzał.
-O co chodzi?-Dopytywałam.
-Nie podoba mi się fakt, że spędzasz coraz więcej czasu z Markov.-Burknął.
-Wiem że jej nie ufasz, ale naprawdę...
-Nie tylko o to mi chodzi.-Przerwał.-To znaczy, jasne. Na pewno jest w coś zamieszana, ale nie chcę żebyś się do niej przywiązała bardziej niż do mnie...-Podrapał się po głowie.
Jest zazdrosny?
Uśmiechnęłam się lekko.
-Dla mnie zawsze będziesz na pierwszym miejscu.-Powiedziałam.-Nie przejmuj się.
Chłopak mnie przytulił, a ja również go objęłam.
Batsy
CZYTASZ
|DAMIRAE| 2 Rachel Roth-Zła krew...
RomanceDruga część :) Ojciec Kruka jest uwięziony w krysztale. Nie oznacza to jednak że nie sprawia kłopotów. Roth czuje się coraz gorzej, często tracąc kontrolę nad sobą i mocą. Nie pomaga jej również napięcie między nią, a nowym nabytkiem drużyny - Tarą...