33.

553 20 2
                                    

Nie kto inny jak Jaeho  który trzymał jakiegoś chłopaka ledwo żyjącego na ramieniu ten chłopak to pewnie brat Hwasa dużo o nim mówiła ale nigdy go mnie widziałam aż do dzisiaj patrzyliśmy tak na siebie po czym on się pierwszy odezwał się do mnie 

- hej co ty tu robisz ?- zapytał ale po nim tez było widać że jest trochę wstawiony 

- jestem u koleżanki a co ty tu robisz ?

- przyniosłem kolegę długo jeszcze mam tak stać przed drzwiami - nic nie mówiąc wpuściłam chłopaków i zamknęłam drzwi gdy Hwasa zobaczyła swojego brata szybko do niego podbiegła i się mu uważnie przyglądała wyglądało to trochę jak by sprawdzała czy nie ma rządnych strat  ja w tym czasie poszłam po szklankę wody i proszek na kaca w Korei można to kupić na każdym kroku gdy wierzyłam rzeczy podeszłam i postawiłam na stoliku po czym spojrzałam się na Jaeho który cały czas się na mnie patrzył 

- dobra tobie już dziękujemy możesz iść - powiedziałam pchając go do wyjścia ale przy wyjściu się obrócił dał mi buziaka i wyszedł a ja zamknęłam drzwi i poszłam zobaczyć jak tam dalej radzi sobie Hwasa 

- Jejku jak on się zalał oby mu nic nie było - powiedziała ze strachem Hwasa wycierając jego czoło ręcznikiem 

- nic mu nie będzie ale nam zostało 15 min do wyjścia a więc mogę zaproponować szybsze wytrzeźwienie tak jak to niektórzy robią w Polsce - uśmiechnęłam się do miej dając jej otuchy 

- dobra tylko zróbmy to szybko bo nie zostawię go takiego - ja szybko powiedziałam jej co ma zrobić i w tedy zanieśliśmy do pod prysznic bo nie było wanny i włączyłam zimną  wodę zamykając kabinę  i czekając na reakcję była natychmiastowa trzymaliśmy drzwiczki aby nie wyszedł i już po 10 min stał prosto krzycząc na nas jakie to jesteśmy walnięte a my w tym czasie musieliśmy już wychodzić więc gdy tylko puściliśmy kabinę to pobiegliśmy po torebki i wybiegliśmy z domu kierując się w stronę szkoły byliśmy punktualnie weszliśmy od razu do klasy na Historię nie taki zły przedmiot nawet z kartkówką na samym początku lekcji po skończonej lekcji zaczęła się druga i trzecia aż zaczęła się przerwa obiadowa szybko poszliśmy na boisko z jedzeniem i komutowaliśmy grę dopóki nie zjawili się przy nas Wooyoung i Hongjoon ( jego drugiego najlepszego przyjaciela )

- nie widzicie że zasłaniacie mi i Hwasa widok  odsunie się jak macie trochę jeszcze godności - powiedziałam a oni wybuchli śmiechem po czym Wooyoung  złapał mnie za szyje i powiedział 

- nigdy się tak do mnie nie wyrażaj bo jestem w niższej randze 

- ale za to mądrzejsze bo wierz że wszystko jest nagrywane  za nami - w tedy chłopak popatrzył się za siebie i zobaczył dziewczynę która nagrywa całe to zdarzenie i w tym monecie się odsunął a ja się chytro uśmiechnęłam 

- no to jak to wyjaśniliśmy to pa chłopaki - wstałam razem z koleżanką i odchodziliśmy ale mnie coś pokusiło i się obróciła posyłając im buziaka w powietrzu  po czym poszłam na dalsze lekcje po zajęciach spytałam się Hwasa czy mogę u niej jeszcze zostać na kilka dni i się zgodziła się  więc szliśmy sobie tak aż do klatki schodowe gdzie zobaczyłam znajomy samochód ale przecież dużo osób może mieć taki samochód weszliśmy po schodach i już byliśmy w mieszkaniu Hwasa krzyknęła sprawdzając czy jej brat jest w domu po czym poszliśmy do  salonu gdzie siedziało 3 chłopaków i brat Hwasa nie mogłam uwierzyć że z nów byli kilka kroków przede mną a ja naprawdę nie miałam ochoty a może nie miałam siły z nimi rozmawiać .......  

Porwana przez BTS/POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz