3 gwiazdki =kolejny rozdział ⅗
Pocałował mnie w czoło po czym w policzek i w usta ale nie reagowałam nie chciałam tego ale on pogłębiał pocałunek końcu miałam już dosyć i go odepchnęłam, a przynajmniej chciałam ponieważ był ode mnie silniejszy i nie za bardzo wiedziałam co mogę zrobić tak aby też go nie skrzywdzić w końcu to brat Hwasy i nie chce aby była na mnie zła. Położyłam mu ręce na klatce odrywając się od niego delikatnie ale nie za bardzo chciał to zrobić
- Bao tak nie wolno jesteś bratem mojej przyjaciółki -wyszeptałam a on przycisnął mnie bardziej do siebie
- Hwasa nic nam nie powie po prostu zróbmy szybki numerek, ty będziesz zadowolona. Więc nic się nie stanie - zaczął powoli przybliżać swoje usta do moich a ja po prostu nie mogłam i go odepchnęłam po czym wybiegłam z mieszkania Hwasa usłyszałam za sobą tylko wołanie ale nie reagowałam wybiegłam i postanowiłam już dzisiaj nie kombinować tylko wrócić do domu .
Stałam właśnie przed wejściem do domu ale nie chciałam tam wchodzić nagle usłyszałam trzask tuczonego szkła ,szybko weszłam i zobaczyłam RM który najprawdopodobniej rozbił szklankę, rozejrzałam się dalej widziałam wszystkich chłopków którzy się na mnie patrzyli, Jungkook wyszedł przed nimi i zaczął się kierować w moją stronę, ale ja nie dam mu satysfakcji o tym że zapomniał a teraz jak gdyby niby nic będzie po staremu gdy już był blisko i rozłożył ręce wymieniłam do i podeszłam do J-Hope'a przytulając go- Gdzieś ty była i dlaczego chciałaś się wyprowadzić ? - zapytał J-Hope przytulając i głaszcząc po głowie
- Bo ... Bo chciałam ale jednak poczekam aż zacznę zarabiać więcej w tedy już nie będziecie mi potrzebni - gdy to powiedziałam odsunęłam się od niego i pokierowałam w stronę pokoju. Weszłam do niego po czym od razy położyłam się na łóżku, ale nie pozwolili moi usnąć, ponieważ do pokoju wszedł Jungkook na na jego twarzy malował się gniew
- co to miało być ?! - zapytał wściekle trzaskając drzwiami
- niby co twoje zachowanie no też chciałabym wiedzieć !- krzyknęłam obracając się do niego plecami ale nie na długo ponieważ podszedł do mnie i mnie szarpnął tak że stałam teraz przednim trzymał mnie za ramiona jak bym miała zaraz uciec ale i tak bym tego nie zrobiła bo niby gdzie miałabym uciec do Hwasa już nigdy nie pójdę, a szlajać się po Seulu też nie będę tak jak to było jakiś czas temu. Jedynie co mi zostało to jego z stąd wygonić.
- o czym ty kobieto do mnie mówisz, co ja ci takiego niby zrobiłem ? - zapytał a raczej udawał greka albo naprawdę uważa się za świętego
- no no jasne bo ty jesteś pan idealny, a co obiecałeś mi jak wychodziliśmy z samochodu , co kazałeś mi zrobić ? - było widać że analizuje moją wypowiedzi a mnie to jaszcze bardziej wnerwiało - No oczywiście że nie pamiętasz bo zająłeś się tą całą Lan tak , przyznaj się ? - patrzył na mnie zaskoczony po czym popchnęło mnie na ścianę, tak że dotykałam ją plecami
- czy mi się zdaje , czy po prostu jesteś zazdrosna o mnie zazdrosna ? - uśmiechnął się cwaniacko a jego ręce zjechały na moją talie i zaczął przybliżać swoją twarz do mojej ......
CZYTASZ
Porwana przez BTS/POPRAWKI
RomanceLaura zostaje porwana przez siedmiu chłopakòw. Na początku dziewczyna nie wiem kim oni są, lecz szybko się o tym dowiaduje. Na wszelką cenę chce uciec od niewygodnych jej zdaniem chłopakòw. Lecz okazuje się to nie lada wyzwaniem. Czy uda się jej uci...