- nic nie dało się zrobić- powiedziała pielęgniarka a ja upadłam na kolana nie wierzyłam w to co pielęgniarka powiedziała w tym momencie otworzyły się drzwi i zobaczyłam chłopaków wszyscy szczęśliwi że wrócili do domu a ja leżący na dywanie przed planom po winie
- (T.I) wszystko dobrze ? - spytał się zaniepokojony J-Hope
- Nie nic nie jest w porządku! - zaczęłam bardziej płakać w tym momencie chłopaki podeszli koło mnie i klękneli przytulając mnie po czym Suga złapał moją twarz w ręce podnosząc abym na niego patrzyła
- płaczesz przez tą plame na dywanie przecież wiesz że nie będę zły stało się przypadkiem i trudno nie musisz płakać z tego powodu - powiedział spokojnie Suga ocierając mi łzy
- Nie o to chodzi - krzyknęłam odpychając go
- A o co chodzi ? jak nam nie powiesz to nigdy nie zgadniemy - powiedział V
- moi rodzice mieli wypadek i nie żyją - wybuchłam jeszcze większym płaczem wtedy wszyscy do mnie podeszli i próbowali mnie wesprzeć ale ja nie chciałam nie chciałam żeby patrzyli kiedy jestem słaba i nie wiem jak sobie poradzić kiedy nie wiem co będzie dalej i kiedy wiem że już nie mam po co wracać do Polski . Szybko odepchnęłam od siebie chłopaków i pobiegłam do pokoju zamknęłam drzwi na klucz i położyłam się na łóżku nie chciałam nikogo widzieć ani słyszeć. Przeleżałam tak całą noc nie spałam nie mogłam usnąć po prostu nie mogłam A co najgorsze było to to że oni jechali mnie odwiedzić i wtedy ktoś w niech wjechał. ogarnęła mnie chęć zemsty niszczenia wstałam z łóżka i zaczęłam rozwalać wszystko co było w pokoju po lampki koło łóżka laptopy nawet lustro w łazience wprost wszystko co było na mojej drodze rozwaliłam gdzie już nie było co robić usiadłam na podłodze i ogarnęłam się przecież nie mogę tak cały czas leżeć i nic nie robić muszę się dowiedzieć kto to był i zniszczyć tą osobę. Szybko poszłam do łazienki i ogarnęłam się w tym momencie nie czułam nic zero emocji tak jakby nic się nie stało wiedziałam że dzieje się ze mną to samo co kiedyś gdy rodzice nie okazywali mną zainteresowania gdy byłam mała czyli po prostu tracę człowieczeństwo i uczucia . Poszłam do łazienki umyłam się pomalowałam ubrałam po czym zeszłam na dół.
Okazało się że jest godzina 7.⁰⁸ nikogo nie było jeszcze w kuchni więc poszłam do lodówki Ale gdy patrzyłam się na jedzenie zrobiło mi się niedobrze . Zamknęłam szybko lodówkę i pobiegłam do łazienki zwymiotować o czym zeszłam do salonu i szukałam kluczyków gdzie zawsze chłopaki zostali od swoich samochodów ale niestety teraz nie mogłam znaleźć ani jednej kluczyków dlatego poszłam do pokoju RM- gdzie są kluczyki od samochodu ? - krzyknęłam ściągając jego kołdrę i szturchaniec aby mi odpowiedział
- (T.I) po co ci kluczyki od samochodu jest jeszcze wcześnie wszystko jest pozamykane - powiedział spokojnie nadal śpiąc .
- Nie obchodzi mnie to gdzie są kluczyki - znowu krzyknęłam wtedy do pokoju wbiegli chłopaki
- co się tu dzieje ? - zapytał Jin
-gdzie są kluczyki od samochodu szybko bo nie mam czasu który wie - milczeli przez pewien czas - powiedzcie mi kurwa w końcu gdzie są kluczyki czy mam na piechotę iść do.... - nie dokończyłam
- po co ci kluczyki jest jeszcze wcześnie i tak nic nie załatwisz rano i to jeszcze w niedzielę - powiedział Jimin podchodząc do mnie razem z Jungkook i V
-pierdolcie się - powiedziałam to i wymieniłam ich idąc w stronę drzwi ale Jimin mnie złapał za nadgarstek
- rozumiem że nie radzisz sobie z sytuacją ale uspokój się - chciał mnie przytulić ale go odepchnęłam biegnąc w stronę drzwi wybiegłam przed furtkę i zaczęłam biec w stronę miasta gdy już byłam koło komisariatu chciałam przejść na drugą stronę ale niestety nie było mi to dane ponieważ gdy tylko weszłam na pasy zobaczyłam światła które pędzą w moją stronę i.......
CZYTASZ
Porwana przez BTS/POPRAWKI
RomanceLaura zostaje porwana przez siedmiu chłopakòw. Na początku dziewczyna nie wiem kim oni są, lecz szybko się o tym dowiaduje. Na wszelką cenę chce uciec od niewygodnych jej zdaniem chłopakòw. Lecz okazuje się to nie lada wyzwaniem. Czy uda się jej uci...