- ja też cię bardzo lubię i nie wiem co bym zrobił gdybyś tutaj nie była - jego słowa szokowały mnie aż zabrakło mi słów to chyba ten czas kiedy trzeba kupić słownik języka koreańskiego po dłuższej chwili się ogarnęłam i wyszłam z pokoju w którym się znajdował Suga boże dlaczego wszyscy jakby się na mnie uwzięli nie mają czego robić tylko cały czas czuje jakby byli we mnie zakochani nie (T.I) ogarnij się to nawet nie możliwe tacy jak oni zakochani we mnie aż się zaśmiałam pod nosem po czym weszłam i się rzuciłam na łóżko po czym zasnęła
Rano gdy obudził mnie budzik zlokłam się z łóżka i poszłam i gdy popatrzyłam w lustro krzyknęłam wyglądałam tragicznie rozmazany tusz pod oczami włosy poczochrane i co najgorsze śmierdziałam z kilometra szybko się wzięłam w garść i poszłam się myć i a potem ogarniać przecież dziś szkoła i trzeba jakoś wyglądać zrobiłam dziś sobie mocniejszy makijaż
po czym się ubrałam tak biorąc ze sobą jeszcze parę ubrań i schodząc na śniadanie
- hej chłopaki
- hej - odpowiadają wszyscy na raz i mieszkając już tyle z nimi nadal nie zrozumiałam jak oni to robią że mówią w tym samym czasie podeszłam do stołu po czym usiadłam i zaczęłam jeść tylko co mi nie spasowało że było bardzo cicho a przeważnie chłopcy o czymś mówili a dziś cisza nie wiem o co chodzi ale bardzo mnie to ciekawi i jak zwykła ciekawość wygrywa
- cos się stało ? - wszyscy wrócili na mnie uwagę
- nie dlaczego pytasz - odpowiada RM
- bo siedzicie tak cicho jak by was ktoś podmienił i się tak zastanawiam czy wszystko ok - zażyczyłam się na nich potrzeć zatrzymując wzrok na każdym po kolei
- wszystko dobrze tylko że musimy wyjechać na jakiś czas i nie wiem co z tobą zrobimy - mówi Jin
-a co ja jestem jakieś zwierzę którym trzeba się opiekować...przecież sama siebie poradzę nie potrzebuje żadnej niani -patrzę gniewnie na nich
- tak wiemy i nie musisz się denerwować po prostu chcemy abyś była bezpieczna - powiedział Jimin
- ja jestem bardziej bezpieczna ale w swoim towarzystwie niż w waszym - powiedziałam to prawie krzycząc po czym poszłam po plecak i ubrania i wyszłam w pośpiechu z domu chłopaki chcieli mnie zatrzymać i wszystko wyjaśnić na spokojnie ale ja nie chciałam miałam na ten moment dość jak oni mogli mnie tak traktować poczułam się jak pies V a nie jak człowiek gdy już byłam w połowie drogi zatrzymał się przy mnie samochód
- hej podwięzi cię gdzieś - spytał się znamy mi już wcześniej głos spojrzałam się i zobaczyłam chłopaka którego spotkałam w kafejce
- nie dzięki - odpowiedziałam oschle
- ej no nie daj się prosić przecież nic ci nie zrobię - uśmiechnął się do mnie - wiem że się zachowałem wczoraj chamsko przepraszam cię za to już się to nie powtórzy tylko chce ci to wynagrodzić za moje zachowanie
- ale ty nie musisz mi niczego wynagradzać więc papa - przyśpieszyłam kroku ale on nadal koło mnie jechał
- dlaczego taka jesteś ja chce być po prosu miły
- już wczoraj mi to pokazałeś ale spoko już ci wybaczyłam a teraz spadaj
- nie nie od jadę będę tak jechał dopóki nie dotrzesz do celu - w tym monecie nie wytrzymałam i po prostu uległam i wsiadłam tłumacząc gdzie jest moja szkoła i że tam mnie zawiózł potem jeszcze chwile z nim rozmawiałam i szczerze polubiłam go i gdy byłyśmy już pod szkołą podziękowałam mu i wyszłam ale gdy byłam pod szkoła a dokładnie branie szkoły to spotkała mnie niemiła niespodzianka a dokładnie.........
CZYTASZ
Porwana przez BTS/POPRAWKI
RomanceLaura zostaje porwana przez siedmiu chłopakòw. Na początku dziewczyna nie wiem kim oni są, lecz szybko się o tym dowiaduje. Na wszelką cenę chce uciec od niewygodnych jej zdaniem chłopakòw. Lecz okazuje się to nie lada wyzwaniem. Czy uda się jej uci...