36.

561 17 1
                                    

- ale jak to nie możecie mnie wyrzucić  - powiedziałam wrzeszcząc i czując że się zaraz popłacze

- Nie nie ty mas źle  zrozumiałaś my cię nie wyrzucamy - powiedział Jimin który do mnie podszedł i mnie przytulił - RM źle to powiedział prawda ?- popatrzył się na niego 

- nie wszystko dobrze powiedziałem dziś przed chwilą dzwonił do mnie menadżer i mówił że (T.I) się wyprowadza do nowego domu i jak się spytałem dlaczego to  powiedział że (T.I) nam wszystko wytłumaczy więc słuchamy ?- wszyscy się na mnie popatrzyli a ja jasno mówiłam że się nigdzie nie przeprowadzam więc czego on nie rozumie a co najgorsze że ja tym  bardzie nie rozumiem stoję jak słup i z rozmyśleni wyrywa mnie głos J-Hope 

- ej wszystko dobrze.... ziemia do (T.I) -pomachał rękami 

- tak ale ja jeszcze nie jestem gotowa aby wam mówić nie możemy kiedyś indziej- widziałam po ich minach że nie są zadowoleni 

- dobra damy ci czas ale gdy przyjedziemy wszystko nam powiesz ok a teraz idzie się pakuj - powiedział Jin 

- ja nigdzie nie jadę dajcie mi numer do tego menadżera szybko - RM wyciągnął telefon podając mi go a ja szybko zadzwoniłam do pana Bang Si-Hyuk 

- No co tam RM - powiedział menadżer 

- to ja się pytam co to ma być - krzyknęłam do telefonu 

- o (T.I) coś się stało ? - no nie wierze że ten chłop ma jeszcze czelność tak spokojnie mówić 

- przecież mówiłam że się nigdzie nie wyprowadzam 

- no tak ale Natalia  mówiła że bardzo dobrze się dogadujecie i pomyślałem że dobrze  by było gdybyś z nim zamieszkała i tak macie teraz wszystko o tej samej godzinie i te sam grafik więc ..- przerwałam mu 

- więc zostaje tam gdzie mieszkam z chłopakami - nadal krzyczałam 

- no dobrze ale po debiucie  będziesz musiała i tak tam zamieszkać 

- jeśli wogóle do niego dojdzie bo jak na razie niewygodnie mi się z pannę prace - powiedziałam i nie czekając na jego odpowiedzi rozłączyłam się - Oki dziękuje już wszystko w porządku - powiedziałam ale po ich minach nie było widać ulgi a zdziwienie 

- nie dziewczyno możesz nam to wyjaśnić - spytał się Suga 

- dlaczego ta rozmowa brzmiała jak byś się w coś wkręciła - powiedział Jin 

- bo tak pewnie jest - podsumował Suga

- możesz chociaż to wyjaśnić - spytał V 

- nie za bardzo 

- ty się nasz boisz czy co ? - spytał Jimin 

- nie tylko....

- tylko co przecież cię nie zabijemy powiesz  - powiedział  opiekuńczo Jimin 

- wiem tylko że  ja jeszcze nie wiem jak to wam powiedzieć 

- może od początku - powiedział Suga 

- nie nie teraz - pobiegłam do pokoju i się zamknęłam postanowiłam się umyć i przebrać w coś lepszego .

ale jedna myśl mi nie dawała spokoju przez cały czas co się stało z Jungkook postanowiłam się dowiedzieć od Jimina poszłam przed jego drzwiami się zatrzymałam zastanawiając się czy powinnam wejść ale raz kozia śmierć weszłam nawet nie pukając a ta...

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

ale jedna myśl mi nie dawała spokoju przez cały czas co się stało z Jungkook postanowiłam się dowiedzieć od Jimina poszłam przed jego drzwiami się zatrzymałam zastanawiając się czy powinnam wejść ale raz kozia śmierć weszłam nawet nie pukając a tam Jimin się pakował do plecaka 

- hej co tam ?- zapytałam 

- hej nic a tam ? - odpowiedział Jimin 

- a no bo może wiesz co się dzieje z Jungkook bo nie widać go od paru dni i...- przerwał mi 

- a co jeśli wiem ? - uśmiechnął się 

- to mi powiesz prawda - uśmiechnęłam się 

- nie 

- ale dlaczego ?

- sama idź sprawdzić mnie nie wpuszcza do siebie więc nie wiem ale może ciebie wpuści -przytuliłam go i wyszłam z pokoju kierując się do pokoju Jungkook zapukałam ale nic więc weszłam i też go nie było przestraszyłam się i wparowałam do łazienki i to był błąd .......

Porwana przez BTS/POPRAWKIOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz