46

3.1K 100 62
                                    

LEXY 

Rano obudziły mnie promiennie słoneczne świecące wprost w moją twarz, chce wstać jednak uniemożliwia mi to leżący obok chłopak, który na widok mojej czynności ciągnie mnie z powrotem do łóżka, po czym daje mi czułego buziaka 

M - jak się spało słońce? - zapytał na co w moim brzuchu zaczęły latać motylki, nie mogę uwierzyć w to co ten człowiek ze mną robi 

L - dobrze, a tobie?

M - też, jakie plany na dzisiaj?

L - mam się spotkać z laskami na nocowanko, wiesz trzeba jeszcze ogarnąć kilka spraw przed sylwestrem 

M - ja z racji tego że ostatnie dwa dni poświęcałem tobie, to idę się w końcu spotkać z Kubą, bo ostatnio cały swój czas tracę na ciebie - powiedział widocznie się ze mną drocząc 

L - bardzo śmieszne, żałujesz? 

M - nie wręcz przeciwnie, dla ciebie mógłbym tracić cały swój czas 

L - ooo to było słodkie - powiedziałam delikatnie muskając jego usta swoimi

MARCIN 

Na spotkanie z Kubą jechałem cały w skowronkach, na prawdę nie mam pojęcia dlaczego Lexy aż tak zawróciła mi w głowie, ale szczerze w ogóle mi to nie przeszkadza, cieszę się, że mam ją obok siebie. 

K - siema - powiedział zbijając ze mną pionę 

M - siema, co tam słychać 

K - a w porządku, ale wolałbym posłuchać co tam się działo u ciebie - powiedział dwuznacznie ruszając brwiami 

M - nie rozumiem co masz na myśli - odpowiedziałem z charakterystycznym uśmiechem 

K - spędziłeś z nią dwa dni a teraz cieszysz się jak głupi do sera

M - cieszę się bo lubię spędzać  z nią czas 

K - no dobra niech ci będzie, ale wrócimy do tej rozmowy 

M - dobra, dobra, ale teraz chodźmy już na ten trening - powiedziałem po czym razem z chłopakiem wysiedliśmy z samochodu 

K - zaszło między wami coś więcej - szepnął do mnie, przechodząc obok z szerokim uśmiechem 

M - skąd wiesz? - zapytałem stając obok rozgrzewającego się kumpla 

K - po pierwsze widać po tobie, że nad wyraz szczęśliwy jesteś, a po drugie masz malinkę na klacie - powiedział na co popatrzyłem na niego z uznaniem, w sumie o niej zapomniałem

Trening minął mi dość szybko, w sumie jak zawsze, byłem trochę zmęczony, ale wspólnie z Kubą ustaliliśmy że po treningu pojedziemy do mnie, więc raczej spać się nie położę, chociaż w sumie fajnie że spędzę znowu trochę czasu z przyjacielem 

D - uuu Marcinku, widzę że jakaś dupeczka była wyrwana - rzucił Daniek, zauważając moją malinkę, podczas przebierania się 

M - może tak, może nie - odpowiedziałem oschle 

P - chyba nawet wiemy kim może być ta dziewczyna - powiedział z szerokim uśmiechem

D - nie licz na to Pawełku - powiedział prześmiewczo, na co wszyscy spojrzeli na niego zaskoczeni - no co się tak lampicie, która dziwka tym razem wskoczyła ci do łóżka - dodał na co mocno pchnąłem go na ścianę 

M - posłuchaj, chuj cię to powinno interesować - warknąłem odsuwając się od chłopaka z zamiarem wyjścia z szatni 

D - oj myślę że Lexy nie byłaby zadowolona z takiej postaci rzeczy, ale może w końcu się opamięta, chyba że to ona jest kolejną, która władowała ci się do łóżka - powiedział na co złapałem go za koszulkę zaciskając zęby 

M - nie waż się tak o niej mówić - wycedziłem 

K - Daniel przestań, Marcin chodź idziemy - powiedział, widząc że zaczynam tracić panowanie 

D - pff nie będę się oszukiwał, kolejna w szkole zachowała się jak dziwka - powiedział na co uderzyłem go z pięści w twarz, niestety tylko raz bo szybko zostałem odciągnięty przez kolegów - pojebało cię - wykrzyczał w moją stronę

E - jak możesz tak mówić o mojej siostrze? - zapytał patrząc na niego z pogardą, w jego oczach było widać że ma ochotę mu poprawić, ale niestety trzyma go Adrian, który w porę ogarnął że to nie skończy się dobrze 

D - przysięgaliśmy sobie że żaden z nas żadnego nie uderzy, nic z tym nie zrobicie - rzucił w stronę reszty chłopaków 

P - jesteś idiotą Daniel i myślę że każdy z nas ma tutaj ochotę ci zajebać, więc nie 

A - Paweł ma rację, wypierdalaj stąd zanim ktoś straci cierpliwość - powiedział na co Daniel prychnął i wyszedł z szatni

M - dziękuję - powiedziałem przerywając ciszę, która nastała między nami 

K - myślę że ty zrobiłbyś to samo na naszym miejscu 

Siemanko sorki że rozdział dopiero dzisiaj, ale tak wyszło, wattpad to nie moje jedyne zajęcie, więc nie zawsze mam na niego czas, ale staram się jak mogę żeby rozdział, pojawiał się raz w tygodniu, daty publikacji nowej książki jeszcze nie znam, ale też postaram się żeby pojawiła się jakoś niedługo.

Dziękuję że jesteście, miłej nocki ❤️

Jesteś najgorszym co mnie spotkało - MarcinxLexy (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz