LEXY
J - i wy niby nie jesteście w siebie wpatrzeni? - zapytała kiedy wychodziłyśmy ze szkoły
L - niee - zaprzeczyłam, kręcąc przy tym głową
A - taa dzisiaj na stołówce było widać - zaśmiała się razem z Julką i Natalią
L - no dobra może macie racje - powiedziałam z uśmiechem przewracając oczami
N - nie może, tylko na pewno
L - dobra, dobra ja lecę - powiedziałam przytulając dziewczyny na pożegnanie, po czym skierowałam się do samochodu mojego chłopaka, jak to dziwnie brzmi
M - cześć księżniczko - powiedział dając mi buziaka na przywitanie
L - hejj - uśmiechnęłam się nieśmiało na co chłopak się zaśmiał
M - jedziemy na jakąś kawę i ciastko? - zapytał na co przytaknęłam i tak nie mamy na jutro za dużo nauki, a przynajmniej miło spędzę czas
Jadąc samochodem, w pewnym momencie poczułam rękę chłopaka na swoim udzie, to przyjemne uczucie, mieć kogoś kto się o ciebie troszczy, że też niedawno miałam ochotę wydrapać mu oczy
M - jesteśmy - powiedział, po czym wspólnie wysiedliśmy z auta i udaliśmy się do kawiarni - co chcesz? - zapytał przerywając trwającą między nami ciszę
L - late i szarlotkę jabłkową - odpowiedziałam z uśmiechem - a ty?
MARCIN
L - ziemia do Marcina - zaśmiała się, na co wybudziłem się z transu, spowodowanego zapatrzeniem się w jej śliczne oczy
M - ja chyba wezmę małą czarną kawę i też szarlotkę - odpowiedziałem, gubiąc się w jej spojrzeniu, tym razem z transu wyrwał mnie kelnerka
K - czy mogę przyjąć zamówienie? - zapytała z uśmiechem, na co Lexy lekko szturchnęła moją rękę
M - a tak jasne, poprosimy dwie szarlotki, jedną małą, czarną kawę i jedno latte - odpowiedziałem z uśmiechem
K - dobrze na jeden rachunek?
M - tak
L - nie - odpowiedziała - Marcin nie będziesz za mnie płacił - dodała słysząc moją odpowiedź
M - uwierz że będę - powiedziałem, dając jej przelotnego buziaka - na jeden - zwróciłem się, do dalej stojącej obok nas starszej kobiety
K - w porządku, zaraz wszystko przyniosę - powiedziała po czym odeszła od stolika
L - zwariowałeś? nie chce żebyś musiał za mnie płacić
M - zaproponowałem wyjście, więc zapłaciłem
L - ale nie musiałeś, oboje chcieliśmy tutaj przyjechać
M - musiałem - powiedziałem na co posłała mi pytające spojrzenie - jesteśmy dzisiaj na prawdziwej randce myszko (od aut. już zawsze będzie mi się to z nimi kojarzyć, to jest jeden z iconic momentów 😂) - dodałem na co z uśmiechem przewróciła oczami - przecież wiem, że podoba ci się to co powiedziałem
L - niee - odpowiedziała uderzając mnie w ramię, na co posłałem jej błagalne spojrzenie - no dobra kocham cię - dodała dając mi buziaka
M - ja ciebie też
K - proszę, smacznego życzę - powiedziała z miłym uśmiechem kobieta, która właśnie postawiła zamówienie na naszym stoliku
L,M - dziękujemy - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie
K - śliczna z was para - dodała na odchodne na co z uśmiechem ponownie podziękowaliśmy
Po zjedzeniu i wypiciu kawy dałem Lexy klucze od samochodu, a sam poszedłem zapłacić, przy kasie stała ta sama kobieta, która wcześniej odbierała od nas zamówienie
M - chciałbym uregulować rachunek
K - jasne proszę bardzo - powiedziała na co wyciągnąłem kartę płatniczą - miłością bije od was na kilometr - dodała mając na myśli mnie i Lexy
M - bardzo się kochamy
K - to widać pielęgnujcie to uczucie i nie pozwólcie by coś je zepsuło
M - będziemy robić co w naszej mocy - powiedziałem po czym pożegnałem się z kobietą, chyba będę częściej przyjeżdżał tu z Lexy
L - co ty tak długo? - zapytała kiedy wsiadłem do samochodu
M - a zagadałem się troszkę z właścicielką
L - tak, a o czym rozmawialiście?
M - o tobie - odpowiedziałem z uśmiechem na co uderzyła mnie w ramię - ejj to bolało, rozmawialiśmy o tym jak bardzo cię kocham - dodałem
L - ooo słodki jesteś, jedziesz na chwilę do mnie? - zapytała robiąc minę małego szczeniaczka
M - jasne - odpowiedziałem odpalając samochód
Kiedy byliśmy już u dziewczyny przywitała nas jej mama, razem fajnie spędziliśmy czas, leżeliśmy, przytulaliśmy się i co najważniejsze byliśmy razem
M - będę leciał - powiedziałem podnosząc się z łóżka
L - już? - zapytała na co się zaśmiałem
M - kotek już prawie 20, a jutro szkoła, musisz się wyspać - odpowiedziałem na co również podniosła się z łóżka
L - no dobrze - powiedziała złączając nasze usta w długim pocałunku - chodź na dół - dodała odrywając się ode mnie, po czym pociągła mnie za rękę w stronę schodów
M - dobranoc - powiedziałem przy wyjściu na co ta ostatni raz dała mi buziaka - dobranoc proszę pani - krzyknąłem jeszcze na pożegnanie do mamy dziewczyny
ML - papa Marcin - odkrzyknęła po czym wyszedłem z domu dziewczyny
Siemka mam nadzieję że miło minął wam ten weekend, zaraz znowu szkoła, ale już nie dużo zostało. Miłego wieczorku kochani, do zobaczenia następnym razem 😘
Dziękuję za 4k gwiazdekCytat na dziś:
„Jest tylko jeden sposób na uniknięcie krytyki: nic nie robić, nic nie mówić i być nikim.”
~Arystoteles~
CZYTASZ
Jesteś najgorszym co mnie spotkało - MarcinxLexy (zakończona)
SonstigesCzy dwie szczerze nienawidzące się osoby mogą poczuć do siebie coś innego? Ciężko stwierdzić przecież każdy jest inny, prawda? A może te osoby ukształtowała przeszłość? Może nie są stworzone żeby kochać? A może po prostu się tego boją? Zapraszam do...