4

4.6K 115 18
                                    

LEXY

Wychodziłyśmy właśnie z Julką ze szkoły, aż nagle zaczepił nas jakiś chłopak ja osobiście go nie znam, ale Julka najwidoczniej tak bo przywitała się z nim przytulasem 

S - Siemka Stuart jestem

L - Lexy - powiedziałam podając mu rękę

S - Czekaj, czekaj czy to ty pocisnęłaś Marcinowi haha

L - wszyscy już o tym wiedzą haha - zaśmiałam się po chwili dodając - tak to ja 

S - cała szkoła o tobie mówi, jesteś chyba jedyną osobą która po nim ciśnie publicznie 

L - serio myślałam że więcej osób ciśnie tego pajaca

S - nie, wszyscy się go boją potrafi się mścić lepiej uważaj 

L - spokojnie już dzisiaj próbował na przerwie haha

S - no dzisiejszą akcję to nawet widziałem haha nieźle sobie poradziłaś, ale zastanawia mnie jedno 

L - to mów

S - dlaczego go pocałowałaś?

L - o boże jak nie Julka to jeszcze ty haha chodziło mi tylko o to żeby mój tekst miał jakikolwiek sens 

S - no w sumie to logiczne pewnie gdybyś to powiedziała tak z dupy to by zapytał skąd wiesz i tak dalej

L - no właśnie, cieszę się że rozumiesz - powiedziałam z uśmiechem 

S - ej ale tak serio aż tak źle całuje ?

L - szczerze ?

S - tak 

L - nie tak naprawdę to całuje zajebiście, ale ważne że on i pół szkoły myśli że nie haha

S - dobre haha, Julka idziesz dzisiaj na tą imprezę na którą umawialiśmy się tydzień temu 

J - no jasne że tak, Lexy idziesz z nami?

L - jeszcze pytasz, no pewnie że tak haha 

J - dobra to o której jest ta impreza Stuart?

S - zaczyna się o 20 

J - spoko, Lexy przyjdę do ciebie o 17 z jakimiś tam kosmetykami i tak dalej i wyszykujemy się razem 

L - spoko, ale teraz chodźmy już bo zaraz ucieknie nam autobus 

J - spoko to my lecimy, do później Stuart 

S - do później - powiedział kierując się w przeciwnym do nas kierunku 

Kiedy dotarłam do domu od razu rzuciłam się na łóżko i postanowiłam chwilę się przespać bo nie wyspałam się dzisiaj, a nie chce na tej imprezie wyglądać jak trup haha. Miała być krótka drzemka, a ostatecznie wyszło na to że obudziła mnie dopiero Dżulia, którą wpuściła moja mama

J - Lexy wstawaj

L - Julia, kto cię wpuścił 

J - twoja mama, wstawaj bo się nie wyrobimy 

L - już wstaję spokojnie 

J - co ubierasz ?

L - jeszcze nie wiem zaraz coś ogarnę 

Po niecałych dwóch godzinach byłyśmy już gotowe do wyjścia.

Lexy:

Julka:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Julka:

Z racji tego że do imprezy została jeszcze godzina postanowiłyśmy z Julką zrobić sobie coś do jedzenia, padło na tosty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Z racji tego że do imprezy została jeszcze godzina postanowiłyśmy z Julką zrobić sobie coś do jedzenia, padło na tosty. Kiedy jadłyśmy do kuchni weszła moja mama

ML - wow jak ślicznie wyglądacie, Lexy o której będziesz?

L - nie wiem, ale chyba z Julką zostaniemy u koleżanki 

ML - okej, jak coś to dzwoń to po was przyjadę 

L - spoczko dzięki

ML - a i nie przesadzajcie z alkoholem, bo nie wierzę że nie będziecie nic piły haha

L - dobrze spokojnie damy radę haha

ML - mam nadzieję, miłej zabawy - powiedziała wychodząc z kuchni 

L, J - dziękujemy

Kiedy skończyłyśmy jeść było jakoś 20 po 19 więc zamówiłyśmy ubera i pojechałyśmy w miejsce imprezy, gdzie przed wejściem spotkaliśmy Stuarta z jakąś dziewczyną

S - ooo Lexy, poznaj to moja dziewczyna Agata - powiedział przedstawiając mi dziewczynę stojącą obok niego 

L - Hi, Lexy - powiedziałam podając jej rękę

A - hejka to ty pocisnęłaś Marcinowi 

L - Serio wszyscy już o tym wiedzą haha

A - najwidoczniej haha

L - tak to ja 

A - szczerze ci powiem że masz jaja, nie dość że on teraz pewnie będzie się mścił, to jeszcze chiliderki są na ciebie cięte bo go pocałowałaś haha

L - Serio aż tak haha

A - no słyszałam jak dzisiaj o tobie rozmawiały po treningu haha

L - jesteś jedną z chiliderek?

A - tak ale spokojnie nie jestem jedną z tych pustych nadmuchanych lali, tak naprawdę to tylko jeszcze jedna z nich oprócz mnie jest normalna 

L - no to pewnie macie wesoło

A - a żebyś wiedziała, ogólnie to najbardziej uważaj na Sandrę bo to tak jakby przewodnicząca naszej drużyny i właśnie to ona jest zakochana w Dubielu, ale on nie zwraca na nią w ogóle uwagi, więc jak się dowiedziała że całował się z tobą to wpadła w szał ogólnie jest teraz na ciebie strasznie cięta 

L - spoko będę uważać, dzięki za info 

A - spoko i tak strasznie nie lubię tej suki, więc tym że całowałaś się z Dubielem sprawiłaś mi przysługę, chciałabym jeszcze raz zobaczyć ją w takim stanie, myślę że też byś się uśmiała na jej widok haha 

L - haha no myślę że tak by było

A - a i jeszcze jedno pytanie tak z ciekawości, Dubiel serio aż tak źle całuję?

L - tak szczerze to całuje zajebiście, ale ważne że on myśli że nie haha 

A - haha już cię uwielbiam 

L - ah dziękuję - powiedziałam po czym weszliśmy do środka

_______________________________________

Dzisiaj rozdział trochę dłuższy
Miłego wieczoru widzimy się za dwa dni 😚

Jesteś najgorszym co mnie spotkało - MarcinxLexy (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz