POV AKAASHI
Obudziło mnie otwieranie drzwi do mojego pokoju. Zerwałem się patrząc w tamtym kierunku
-Wrócili już- sowiasty się uśmiechnął
-hm?- dopytałem zdezorientowany
-Około 3. Kuroo do mnie napisał- dodał
-Kenma? Żyje?!- poderwałem się z łóżka
-Chodź i sam sprawdz- zaśmiał sięWybiegłem przez drzwi
-W moim i Kuroo pokoju- odparł widząc moje zmieszanie-Kenmaaa!!!- pisnąłem wbiegając do pokoju
-He?! Co jest?- podniósł się do siadu
Chyba go obudziłemIgnorując to poprostu wskoczyłem na niego z rozbiegu
-Ała Akaashi to bolało- wymruczał -daj mi spac- ponownie opadł na materac-Ciesze się że nic ci nie jest- przytuliłem go
-Oczywiście że nie jest. Nie jestem słaby ani nic. A teraz daj mi spokój- warknął przymykając oczy
-Jasne- zszedłem z niego
Pokierowałem się do pokoju po telefon
Co do wczorajszej nocy... Było wspaniale... To cholernie przyjemne uczucie towarzyszyło mi przez całą noc. Połozylismy się spać dopiero około 4 nad ranem
Wysłałem na grupie krótką wiadomość tak dla upewnienia ,czy wszystko z kazdym ok?, i wybrałem numer do Leva
-Hejka!- pisnął jak zawsze
-Lev... Jak tam? Okej jest? Ojciec zrobił coś żebyś był bezpieczniejszy?- dopytałem-Dobrze, jest okej i tak... Przydzielono nam trzy osoby z jakiegoś gangu z innego miasta. Dostaliśmy nowe mieszkanie po tym jak tamto namierzyli więc było dla nich miejsce- odpowiedział
-To się cieszę. Uważajcie tam. Paa- pozegnałem sie schodząc do kuchni
-No czesc- rozłączył sieNo to chyba przyszła pora na najlepszą częśc dnia czyli... Płatki z mlekiem
LEV POV
Rozłączyłem sie. Wracałem właśnie do naszego mieszkania. Byłem u sąsiadów po cukier bez ktorego Yaku nie moze wypić herbaty, kawy czy czegokolwiek. Co do pocałunku... Nie rozmawialiśmy o tym. To chyba jasne... Tak jak mówił chciał tylko odwrócić moją uwagę od paniki. Co mu się udało. Mam cholerną ochotę to powtórzyć jednak niestety nie ma na to szans
-Jestem- mruknąłem zakluczając za sobą drzwi
-I co, mieli?- dopytał niższy
-Tak- wszedłem wgłąb mieszkania-Goshiki! Ah fuckkk!- usłyszałem krzyk
-Kurwa... Oni znowu?- poczułem zawstydzenie sytuacją-Tak. Mam ich dosyć. Japierdole uszanowali by chociaż to że ktoś z nimi mieszka- warknął wyrywając mi paczkę cukru
-Myślę że nawet ja nie dałbym rady robić tego tyle razy w tak krótkim czasie... Trójkąt musi być skomplikowany- mimo wszystko... Zazdroszcze im tego ze są z osobami które kochają czy cos
-O! Pijecie kawę? Dajcie mi tez. Czuje się jakbym umierał- syknął Shirabu
Miał totalnie podkrązone oczy. Wyglądał na wymęczonego. Nie dziwie się... Po całej nocy... Ehh
-Stary... Wyglądasz tak. Weź moją ja sobie zrobię nową- uśmiechnąłem się lekko
-Dziękuje ci wybawco- chwycił kubek siadając na krześle-Goshiki się poszedł kąpać. O, co pijesz?- zapytał Semi
-Kawe- mruknął podając mu kubek-Czemu przysłali akurat was?- usłyszałem Yaku
-Mimo wszystko jesteśmy naprawde niebezpieczni. Nigdy nie zdazylo nam się nawet małe zadrapanie a wysyłają nas na najbardziej ryzykowne zlecenia- odpowiedział Semi siadając swojemu chłopakowi na kolanach
CZYTASZ
To the last breath BOKUAKA
FanfictionCo się wydarzy kiedy dwa gangi będą zmuszone współpracować przeciwko mafii która wkroczyła do ich miasta? Do czego dojdzie miedzy ich przywódcami? Oprócz bokuaki pojawia się dużo innych shipow ZACHOWANIA NIEKTORYCH RÓŻNIĄ SIE OD TYCH Z ANIME! POS...