Kiedy juz się uspokoiłem poszliśmy do kuchni coś zjeść. Kenma wziął przeciwbólowki i też był głodny co było dziwne ale mnie ucieszyło
Zaczęliśmy jeść płatki z mlekiem
-I wtedy ta suka rzuciła się na tą sukienke... Ledwo ją jej wyrwałam. No co za beszczelna szmata...- usłyszeliśmy
Chwile później do kuchni wszedł zirytowany Kuroo a za nim Mary która o czymś gadała
-No rzeczywiście szmata- syknął chłopak który miał jej widocznie dość-Hej- rzuciłem
-O Akaashi!- dziewczyna mocno mnie przytuliła. Siedziałem na krześle a ona stała co równe było z tym że była trochę wyżej... No ogólnie skończyłem z twarzą przycisnietą do jej cycek
Kurwa fuj
Odsunąłem się od niej gwałtownie-K-kenma... Hehe heh ja zapomniałem... Emmm... Z góry telefonu- zmieszał sie chłopak
-Zostań!- pisneła Mary która pociągnęła go za rękę
-Nie... Ja naprawdę POTRZEBUJE TEGO TELEFONU- dodał niezręcznie
Czarnowłosy wyrwał się z uścisku i uciekł z kuchni-Jakiś dziwny cały dzień jest- westchneła siadając obok Kenmy
Spojrzałem na niego rozbawiony
No to nieźle wczoraj odjebał...
-Jesteś taki malutki. Słooodziaak! Mogę ci zrobić warkoczyki?- pisnęła przeczesując ręką włosy blondyna
Oii przekroczyła jego przestrzeń osobistą
-Nie dotykaj kurwa- złapał ją mocno za nadgarstek
-Nie lubi dotyku poprostu. Wybacz- wytłumaczyłem
-Oii tam przesadza- przesiadła się obok mnie -za to ty chyba lubisz?- zmruzyła oczy kładąc mi ręke na udzie
-Średnio- szepnąłem
NIEZRĘCZNIEEE FUUCK
-Pójdziemy gdzieś jak zjesz?- jej ręka zaczeła przesuwać sie niebezpiecznie coraz bliżej mojego krocza
-Hejka!- krzyknął Lev który mnie dosłownie uratował
-Levvvvuuuś!!- pisnęła dziewczyna wbiegając na niego
-Hej Mary- zaśmiał się
-Złaź z niego szmato- usłyszałem wkurwionego Yaku
-Widzę że miły jak zawsze Morisuke- warknęła
-Widzę że puszczalska jak zawsze- odgryzł-Mnie przynajmniej chce ktoś ruchać- ciągnęła z pogardą
-No własnie widziałem... Aż musiałaś go zachęcać molestowaniem- pokazał na mnie
Lev poporostu odszedł od nich i zaczął robić sobie kawę-Jednak Lev leci na mnie a nie na ciebie karzełku- wyśmiała go
-No ta kurwa. Uważaj bo na plastik poleci- syknął ściskając dłonie w pięściUuu zaraz się tu pozabijają
-Przynajmniej mam co dać chłopakowi. Nie to co ty dziecko- poprawiła dekolt jeszcze bardziej odkrywając piersi
-Jesteś dla niego nie atrakcyjna!- krzyknąłLev chyba tego nie słyszał... Albo nie chciał słyszeć... Wydaje się nieobecny
-Całowałam go!- pisnęła
-Co?- zapytałem w szoku. Czemu nic mi nie mówił-Ja też! I to kilka razy!- wystawił jej język
-Co?!- pisneła
-Co?!- zadławiłem się płatkami
-Co?!- krzyknął Kenma który po chwili wybuchł głośnym śmiechem
-Leci na mnie wiec lepiej się odpierdol- mruknął na odchodne-Le-Lev- dołączyłem do płaczącego ze smiechu Kenmy
-He?- odwrócił się zdezorientowany
-Czemu nic nie mowiłeś?- zapytałem uspokajając sie powoli
CZYTASZ
To the last breath BOKUAKA
FanfictionCo się wydarzy kiedy dwa gangi będą zmuszone współpracować przeciwko mafii która wkroczyła do ich miasta? Do czego dojdzie miedzy ich przywódcami? Oprócz bokuaki pojawia się dużo innych shipow ZACHOWANIA NIEKTORYCH RÓŻNIĄ SIE OD TYCH Z ANIME! POS...