POSTARAM SIE JUŻ JAK NAJMNIEJ ROBIC POV INNYCH BO ZBLIZAMY SIE DO KONCA. SPECJALNIE ANI RAZU NIE BYŁO POV BOKUTO I KENMY.
(chyba za dużo wattpada i mang yaoi xdd ale niewazne. Cring alert czy cos)
POV OSAMU
(tamten wieczór gdzie Suna go pocałował)
Przypomnienie***.*
-Myślisz że dam się zaskoczyć gówniarzu?- pchnąłem go na łóżko i przyszpiliłem do niego nadgarstki chłopaka. Zawisnąłem nad nim patrząc w te jego dziwne oczy
-Myślę że tak- szepnął
-He?- zapytałem zdezorientowanyNiby jak miałby to zrobić? Przecież nie może sie poruszyć zbytnio
Nim się ogarnąłem chłopak lekko się podniósł złączając ze sobą nasze usta
*Rozszerzyłem ze zdziwienia oczy
Co on kurwa robi?!
Czemu mi się to podoba?!Oderwałem się od niego gwałtownie
-Nie zaskocze cie... Hm?- uśmiechnął się kpiąco
-T-ty gówniarzu- warknąłem czując mój przyspieszony oddech
Chłopak wyrwał mi zapalniczke i odpalił papierosa podchodząc do okna-Mam nadzieje że nie należysz do tych romantycznych?- zapytał po chwili
-Co?- również wstałemCzemu znowu się tak czuje? Ostatnio to coś towarzyszyło mi przy moim byłym... Zakochałem się? Niee...
Nie no... Zdaje mi się
-Oczywiście że nie. Wyglądam na takiego?- podszedłem do niego
-No nie wiem- mruknął zaciągając się
Wyrwałem mu papierosa którego zgasiłem o parapet-Nie zmieniaj tematu- wyrzuciłem niedopałek
-Skoro nie chcesz żebym palił to mnie czymś zajmij- przysunął się do mnie niebezpiecznie bliskoNie odsune się... Pomyśli wtedy że cos poczułem i się wystraszyłem. To ja jestem top kurwa nie on! Nie pozwole mu sie tak poczuć
-Czym na przykład?- uśmiechnąłem się najbardziej flirciarsko jak umiałem
-No nie wiem... Sam wymyśl- zmniejszył odległość miedzy nami jeszcze bardziej
Cholera serce mi zaraz wypierdoli
-Zrób ze mną co uwarzasz. Będę się słuchał- odsunął się
-Co to niby miało znaczyć?- założyłem ręke na rękę
-Zinterpretuj to jak chcesz- podszedł do swojego płaszcza ponownie coś wyciągającJednak tym Razem nie były to fajki. Spojrzał na mnie czekając aż cos zrobie
-Czyli mogę z tobą zrobić co chce?- westchnąłem siadając na kraju łóżka
-Pewnie- podszedł do mnieNagle poprostu padł przede mną na kolana wiążąc sobie na szyi krawat który wyciągnął z płaszcza
-He?- syknąłem-Proszę- uśmiechnął się szeroko siadając na piętach oraz podając mi drugi koniec krawata który chwyciłem
Po moim ciele przelało się przyjemne ciepło na widok jego uśmiechu. Czemu tak rzadko to robi? Cholera jaki jebany ideał...
Chwile... Czy on mi własnie pozwolił zrobić cokolwiek?!! Kurwa okurwa kurwaa co jest
-Gdybym kazał ci teraz mi obciągnąć... Zrobiłbyś to?- wyśmiałem go
Chłopak w odpowiedzi jedynie zaczął rozpinać mój pasek
-Oi nie powiedziałem że masz to zrobić- odskoczyłem od niego -nie masz żadnych granic?- zapytałem z kpiącym uśmiechem
-Nie- zmruzył oczy-Zobaczmy...- rozejrzałem się po pokoju -hmm...- puściłem krawat i podszedłem do biurka z którego wziąłem butelkę wody
Może to pojebane ale troszkę go upokorzymy... Zobaczymy na ile sobie pozwoli. Ale czy tego naprawdę chce? Kurde...
Może lepiej nie?Ponownie usiadłem na łóżku przed siedzącym na podłodze chłopakiem
Przeleciałem po nim wzrokiem
Skoro mogę wszystko to co powstrzymuje mnie przed przeleceniem go?Chyba jakieś resztki godności które we mnie zostały
-Dobrze- wlałem wodę do ust
Chwyciłem końcówkę krawata i jednym mocnym ruchem przyciągnąłem do siebie chłopakaZłapałem jedną ręką za policzki które ścisnąłem. Rintarou otworzył usta chyba odczytując co chce zrobić
Nachyliłem się i wyplułem wodę do jego buzi
-Połkniesz?- zapytałem
Brązowowłosy to poprostu zrobił patrząc mi w oczy. Po chwili wysunął język pokazując przy tym że połknął-Kurwa... Ty serio jesteś pojebany- westchnąłem padając na łóżko -więc zostaniesz moją suką- dodałem przymykając oczy
(Za dużo yaoicow xdddd)
AKAASHI POV
Okazało się że dziewczyny zostają na dwie noce czyli dopiero jutro wracają do siebie. No super. Tylko tego brakowało. Tapeciara cały dzień łaziła za każdym moim doradcą próbując się z każdym przespać. Ohyda...
Ze mną też próbowała. Wlazła nawet za mną do łazienki ale ją wyjebałem. Laska nie ma granic dosłownie
Jeśli chodzi o Koutarou... Nie widziałem go cały dzień. Nie chce widzieć go szcześliwego z kimś innym
Właśnie szedłem z Kenmą do szpitalika bo rano koniec końców nie odwiedziłem Atsumu
Suna i Osamu juz wrócili więc został tam tylko Sakusa. Na szczęście zgubiliśmy gdzieś Mary. Nie zniósłbym jej towarzystwa ani chwili dłużej
-Oi!- krzyknął Kenma
-C-co? Zamyśliłem się. Przepraszam- mruknąłem
-Nic już. Poprostu tam wejdźmy- blondyn wciągnął mnie do sali bliźniaka-Hej- mruknąłem podchodząc do łożka przy którym jak zawsze siedział Kiyoomi
Czarnowłosy spojrzał na nas słabo i kiwnął głową
-Wow. Serio każdy jest w związku- skomentował Kenma który zauważył ich splecione dłonie-Nie jestem z tym idiotą- odwarknął
-Mhm- mruknął Kozume siadając na jakimś krzesełku obok wejścia. Oczywiście po chwili był już zapatrzony w swoj telefon-Jak tam?- zapytałem nie bardzo wiedząc jak zacząć rozmowę
-Normalnie- syknął spoglądając na Atsumu
-Coś nie tak?- spojrzałem na maszynę na której coś zaczęło się dziać
-Co?! Wołaj Kōraia!- poderwał się z siedzenia
-Kurwa Kenma zawołasz go?- zapytałem nie czując nógChłopak jedynie wybiegł z pomieszczenia
-Nie-nie mogę się ruszyć! On umiera?! Zrób coś!- krzyknąłem czując łzy w oczach-Co ja mam zrobić niby?!- popatrzył na mnie również zeszklonymi oczami
-Omi-Omi?- usłyszałem słaby głos
Spojrzałem w szoku na bliźniaka który miał lekko uchylone oczy
-Atsumu!- pisnąłem rzucając się na niego
-Co się Dzieje?!- do sali wbiegł Kōrai z Hirugamim
-On się obudził- ścisnąłem go jeszcze mocniej -wiedziałem że dasz rade- dodałem
Sakusa po prostu wyszedł z sali
A temu co?
-Kurwa.... Już się przestraszyłem- odetchnął białowłosy
-Wiesz gdzie jesteś Miya?- podszedł do nas zapisując coś
-Szpital?- odszepnął chłopak
-Tak. Jest lepiej niż myślałem. Teraz bedzie już tylko dobrze- uśmiechnął się*
*
*
*
*
*
*
*DALEJ IDK IDK
CZYTASZ
To the last breath BOKUAKA
FanfictionCo się wydarzy kiedy dwa gangi będą zmuszone współpracować przeciwko mafii która wkroczyła do ich miasta? Do czego dojdzie miedzy ich przywódcami? Oprócz bokuaki pojawia się dużo innych shipow ZACHOWANIA NIEKTORYCH RÓŻNIĄ SIE OD TYCH Z ANIME! POS...