Dream wszedł do pokoju Errora i rozejrzał się. Error leżał na łóżku tyłem do drzwi, a pościel była rzucona byle jak na podłogę.
-o co chodzi?- zapytał Error, nie odwracając się.
-jest narada Bad Guys- powiedział Dream- przyjdź na nią.
Error usiadł i spojrzał na Dreama
-w mojej sprawie, jak zgaduję?- bardziej stwierdził, niż zapytał Error.
Dream skinął głową.
Error niechętnie wstał i wyszedł z pomieszczenia. Dream również opuścił pokój i szedł obok Errora.
-spotkanie jest w salonie- rzekł Dream.
Error w odpowiedzi tylko skinął głową.
Dream zmierzył go spojrzeniem. Error, z którym próbował rozmawiać nie przypominał Errora, o którym słyszał. Był cichy, przygaszony.
-możemy porozmawiać?- zapytał Dream.
-o czym chcesz rozmawiać?- odpowiedział pytaniem na pytanie Error.
Dream zatrzymał się. Error także się zatrzymał i zmierzył Dreama spojrzeniem.
-Error, posłuchaj. Ja nie uważam, że jesteś zdrajcą. Kiedyś popełniłeś błąd, ale wiem, że ci naprawdę na nich zależy. I oni na pewno też o tym wiedzą. Ochłoną trochę, wyjaśnisz co i jak i będzie dobrze- powiedział Dream.
Error nie odpowiedział. Nie był taki pewien co do tego, że wszystko będzie dobrze. Wiedział, że zdrada jest jedną z tych rzeczy, których Bad Guys łatwo nie wybaczają.
Bez słowa wszedł do salonu, a Dream westchnął i wszedł za nim.
*****
Error spojrzał na Dreama.
-to zebranie Bad Guys- powiedział Error.
-Dream jest członkiem Bad Guys- rzekł Nightmare.
Error spojrzał na niego zaskoczony.
-to długa historia- powiedział Dream, widząc zaskoczenie Errora.
-Error, opowiedz nam, jak to było z twoją zdradą- rzekł Cross.
Error spuścił wzrok i usiadł w wolnym fotelu.
-zanim powstało Bad Guys, pracowałem dla Errora 404- zaczął Error- byłem jego uczniem. Kiedy Night uratował mi życie i wykorzystał Dług Życia, bym został pierwszym członkiem Bad Guys wszystko trochę się skomplikowało. 404 znalazł jednak sposób, bym mógł pracować i dla niego i dla Nighta. Wykorzystał lukę w żądaniu Nighta. Przez długi czas przekazywałem mu informacje. Jednak stopniowo, wbrew sobie, coraz bardziej was lubiłem- Error zacisnął pięści- nie potrafiłem dłużej być zdrajcą. 404 to zauważył. Powiedział mi, że muszę wybrać. Albo ja was zabiję, albo on to zrobi, a ja będę musiał patrzeć. To było po tym, jak Dług Życia został anuluowany. Nie chciałem wybierać. Powiedziałem, że będę patrzeć, ale na jego śmierć. Zaatakowałem go. Ledwo przeżyłem. A teraz on się mści. Wy płacicie za to, że go zdradziłem- Error spojrzał na każdego z Bad Guys po kolei- naprawdę jestem po waszej stronie. Jesteście dla mnie jak rodzina, wolałbym umrzeć niż was zdradzić.
-i nie przyszło ci do głowy, by nam o tym wszystkim powiedzieć!- prawie krzyknął Killer, wstając z kanapy.
-bałem się- odparł Error- bałem się, że mnie znienawidzicie. Bałem się, że was stracę.
Nightmare zmierzył Errora spojrzeniem.
-tym, czego najbardziej się boisz są strata i samotność- rzekł Nightmare.
CZYTASZ
Zacznijmy od początku (Władca Snów część 2) [Zakończone]
FanfictionPo resecie pozornie wszystko układa się tak jak powinno. Jednak i Dream i Nightmare mają przeczucie, że coś jest nie tak. Czy koszmary okażą się prawdą? I co, jeżeli prawda okaże się kłamstwem? Tymczasem gdzieś w cieniu kryje się nowy wróg, który ni...