rodział dwudziesty piąty

150 21 8
                                    

Spojrzenia wszystkich skierowały się na Dreama i Nightmare'a, który wbiegł tuż za bratem.

-Dream, spokojnie. Odłuż broń- powiedział Blue- nikt się nie bije.

-słyszeliśmy, jak Ink krzyczał, że was zniszczy- rzekł Nigtmare.

Wszyscy, oprócz zdezorientowanych Nighta i Dreama, wybuchli śmiechem.

-ja ich zniszczę, ale nie chcę ich skrzywdzić- powiedział Ink- postawiłem właśnie trzy hotele.

-on nas zaraz zbankrutuje- jęknął Blue, patrząc mały stosik papierowych atrap golda i cztery karty leżące przed nim.

-wy po prostu gracie w Monopoly?- zapytał z niedowierzaniem Nightmare.

-jak widać- odparł Hororr, rzucając kostkami- patrz, Killer! Idealnie między twoimi domkami!- dodał Horror, stawiając pionek na polu "kasa społeczna", po czym pociągnął kartę- idę do więzienia!

-głupi ma zawsze szczęście- mruknął Killer.

-to już wiadomo, dlaczego ciągle wygrywasz w Uno- odgryzł się Horror.

Ink i Blue spojrzeli na tę dwójkę zdziwieni.

-no co?- zapytał Horror.

-nic- odparł Blue i rzucił kostkami- Underfell, moje.

-Blue, dam ci Underswap i Storyswap za Underfell- powiedział Dust, biorąc kostki.

Blue spojrzał na swoje karty z AU, potem na karty Dusta.

-okej- rzekł Blue, podając Dustowi kartę i biorąc od niego dwie.

Nightmare podszedł do stołu i spojrzał na planszę.

-widzę, że tu będzie zaraz bitwa dwuch imperiów- skomentował rozgrywkę Night.

-dokładnie tak- odparł Dust, stawiając pionek na Underfell- trzy hotele.

-Blue! Coś ty narobił...- jęknął Cross.

-wymieniłem jedną kartę na dwie i mam komplet linii Swap- odparł Blue z uśmiechem, po czym podniusł rękę, pod którą miał schowaną sporą kupkę papierowego golda- mogę teraz postawić hotele.

-Dust! Dlaczego mu to dałeś!- krzyknął Killer.

-myślałem, że i tak nic nie postawi...- odparł Dust.

-wkopałeś was wszystkich- zaśmiał się Dream, patrząc na Dusta.

-zaparkuje ze dwa razy u mnie i nie będzie miał tych hoteli- rzekł Dust.

-jeżeli zaparkuję- odparł Blue.

-dobra, dawać mi te kostki, pokażę wam jak to się robi!- krzyknął Killer, po czym żucił kostkami- i patrzcie! Portal, kupuję ostatni portal i mam wszystkie cztery. Killer, władca portali!

-teraz boję się rzucać- mruknął Cross, po czym żucił kostkami.

-zaparkowałeś u mnie, Cross. 1000 golda- rzekł Dust ze złośliwym usmiechem

-ale ja jestem komornikiem. Dust, wyskakuj z AU!- rzekł Cross, po czym szybkim ruchem ukradł Dustowi Storyspin.

-nie ma tak!- odparł Dust, po czym wyrwał Crossowi swoją kartę- wyskakuj z golda albo AU!

-nienawidzę cię- warknął Cross, po czym oddał Dustowi swoje dwa AU- bankrut! I nie licz na to, że poczęstuję cię czekoladą, Dust.

-pierwszy odpadł- skomentował Dream.

-a co wy na to, byśmy zrobili remis i porozmawiali, skoro Dream już się obudził?- zaproponował Blue.

-w sumie jestem za- rzekł Ink- możemy skończyć później.

-a już wygrywałem- mruknął Dust.

-o czym chcieliście porozmawiać?- zapytał Dream.

-o tym, co się stało- odparł Ink.

-my będziemy wam toważyszyć- powiedział Cross- stwierdziliśmy, że potrzebujecie naszej pomocy.

-dlaczego pomagacie mi się z nimi dogadać?- zapytał Dream- myślałem, że ich nie lubicie.

-bo jesteś teraz jednym z nas, Dream- odparł Killer- a tobie na tym zależy.

-cóż, my w przeciewieństwie do niektórych- powiedział Horror, patrząc na Inka i Blue- wspieramy swoich.

-my też wspieramy swoich- rzekł Ink- po prostu mieliśmy...trudny czas.

-może chodźmy wszyscy usiąść w salonie- zaproponował Dream- porozmawiamy na spokojnie.

*****
-powiem krótko. Nie będę więcej źle mówił o Bad Guys- zaczął Ink- miałeś rację, Dream. Ja...czepiałem się myśli, że są źli, bo dawała mi poczucie normalności. Nie dopuszczałem do siebie myśli, że może być inaczej, ignorując fakty, które mówiły, że jest inaczej. A także moje wcześniejsze myśli o nich.

-wiesz, możemy być tymi złymi. Nie zaprzeczamy, fakty mówią same za siebie- rzekł Dust- ale my też mamy uczucia. Nikt nie jest do końca dobry, albo do końca zły.

-wiecie, zachowujemy się teraz jakbyśmy byli dobrymi znajomymi. Cieszę się, że nie próbujemy się pozabijać- powiedział Blue.

-kto mówił coś o nie zabijaniu- rzekł Killer, bawiąc się nożem- mówiliśmy tylko o rozmowie.

-weź ty bądź czasami cicho- powiedział Horror, uderzając Killera w tył czaszki- straszenie gości to moja działka.

-teraz już moja- odparł Killer.

-obaj bądźcie cicho- rzekł Nightmare, ganiąc Horrora i Killera wzrokiem.

-dobrze, szefie- mruknął Killer, chowając nóż.

-możliwe, że wydarzenia sprzed resetu sprawiły, że nie myślimy już o sobie nawzajem jako o największych wrogach, lecz jako o przeciwnikach- powiedział Blue.

-możliwe- mruknął Cross- ale i tak was nie lubię.

-więc już nie uważacie, że oni mnie zmanipulowali?- zapytał Dream.

-nie- odparł Blue, kręcąc głową.

-pomyśleliście, jaki mielibyśmy interes w zmanipulowaniu Dreama?- zapytał Cross- żaden. Skąd wam to przyszło do głowy?

Ink i Blue wymienili spojrzenia.

-Core nam to powiedziała- rzekł Ink- powiedziała, że drobnymi kłamstwami powoli przeciągaliście go na swoją stronę, by zadać nam potężny cios.

-z nią jest coś nie tak- mruknął Nightmare- i to bardzo nie tak.

-Night ma rację- powiedział Dust- im dłużej o tym myślę, tym bardziej wydaje mi się to dziwne. Do resetu Underfell nie potrzebowała niczyjej duszy.

-fakt- rzekł Ink- myślicie, że ona coś kombinuje?

-możliwe. Teraz to wygląda, jakby chciała na nowo skłucić nasze dwie grupy- odparł Dust.

-co ona kombinuje?- zapytał Horror.

-cóż, najwyższy czas zażądać od niej wyjaśnień. Ink, przyprowadź ją do niedokończonego AU obok tego,w którym się znajdujemy- zażądził Nightmare.

Ink skinął głową.

-widzimy się za dwie godziny.

********************
Wesołych świąt i szczęśliwego Nowego Roku!

Zacznijmy od początku (Władca Snów część 2) [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz