Rozdział 57: Opowieść Arabelli

106 11 0
                                    

Zasnełam dopiero nad ranem ze zmęczenia ciągłym lękiem i płaczem. Obudziły mnie dopiero rozmowy przyjaciół. Popatrzyłam na nich.

- Jak się czujesz? - spytała Natalie.

- Tak, jak wczoraj...

- Słyszeliśmy już czego się dowiedziałaś. Bardzo ci współczuję - powiedział Averon.

- Dziękuję...

Na śniadanie zjadłam tylko jedną kanapkę, żeby nie bolał mnie brzuch z głodu. Zaraz po tym ubrałam się i poszłam do sypialni Arabelli. Zdziwiła się, gdy zobaczyła mnie przed drzwiami.

- Co tutaj robisz? Nie możesz tutaj sama przychodzić. Ktoś może cię zobaczyć.

- Bella, ja musiałam...

Wpuściła mnie do środka.

- Czy na pewno bezpiecznie jest tutaj rozmawiać? - spytałam.

- Tak ale dlaczego pytasz?

- Znam prawdę o eksperymentach...

Arabella tylko lekko otworzyła usta.

- Powiedz mi wszystko co wiesz. Wszystko. A najpierw... Wiedziałaś o mojej siostrze?

To zdziwiło ją jeszcze bardziej. Stała osłupiała i chyba nie miała pojęcia jak się zachować.

- Mów!

- Kto ci powiedział...?

- To teraz nie ważne. Co zrobiliście Rosélyn!?

- Spokojnie. Uspokój się. Nie możemy rozmawiać o takich rzeczach jeśli krzyczysz.

- Co jej zrobiliście...? - spytałam ponownie i rozpłakałam się.

- Nie wiem o tym zbyt wiele. Wiem tylko tyle, że rzeczywiście pani dyrektor osiem lat temu zamordowała siedemnastoletnią księżniczkę Kanady, czyli twoją starszą siostrę. Podobno zbyt wiele wiedziała. To właśnie dlatego od początku cię ostrzegałam, gdy zadawałaś zbyt wiele pytań.

A więc się potwierdziło... Moja siostra nie żyje...

- Co ona takiego odkryła?

- Mówiłam, nie wiem zbyt wiele... Prawdopodobnie dowiedziała się o laboratorium i przeprowadzanych tam eksperymentach. Chyba nawet je przeszukała.

- Bella...? Czyli ja też byłam testowana...?

- Każda z was była. Bez wyjątku. Już od pierwszej nocy w tym miejscu. Włśnie wtedy usunięto z twoich myśli wszystkie wspomnienia związane z twoją siostrą. Tak, jakby zupełnie nie istniała.

- Dlaczego...?

- Pani dyrektor uznała, że dzięki temu będziesz jej bardziej przydatna. Chciała, żebyś skupiła się na sobie a nie na wspomnieniach o siostrze.

- Czy te wspomnienia można odzyskać?

- Niestety. Usunięcie wpomnienia wiąże się z jego nieodwracalnym zniknięciem.

Czułam coraz większą niesprawiedliwość i nienawiść do pani dyrektor. Najpierw zabiła moją siostrę a potem odebrała mi wspomnienia o niej...

- Dlaczego? Dlaczego ona robi to wszystko? Co dają jej te eksperymenty?

- Programuje wasze osobowości by testować wytrzymałość i możliwości waszych mózgów. To daje jej poczucie władzy. Ona nie cofnie się przed niczym. Ten program, który stworzyła pochłonął całe jej życie Wymyśla sobie coraz to nowe cele, nowe eksperymenty. Dąży do tego, żeby móc w pełni kontrolować wasze myśli. Tak, żeby któregoś dnia cały wszechświat padł przed nią na kolana.

Akademia KsiężniczekOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz