Następnego dnia rano lekarze przyjechali razem do pracy. Weszli do bazy i od razu przywitali ich Piotr, Martyna, Nowy i Brytanii.
-Ooo! Proszę proszę razem przyjechaliście? - spytał Piotrek z uśmiechem
-A no razem - odpowiedziała Anna też się do nich uśmiechając
-A nie mówiłam? Wystarczyło kupić kwiaty i szczerze porozmawiać - powiedziała Martyna
-No mówiłaś, mówiłaś - odpowiedział Banach
- Czyli gdyby Martyna tego nie powiedziała to byś mi nie wyjaśnił tych zdjęć? - Anna udawając obrażoną usiadła na kanapie
-Nie no przecież bym ci to wytłumaczył - posmutniał
-No przecież żartowałam, idę się przebrać - mówiąc to z uśmiechem podeszła do Wiktora i pocałowała go w policzek i poszła
-Ale Anka uwielbia się z tobą przekomażać - powiedział Piotr z śmiechem
-Piotrek - skarciła go Martyna
-No ale Martyna Piotrek ma rację, pani doktor uwielbia się przekomażać z panem doktorem - powiedział Nowy
-To tak samo jak ja. Ja uwielbiam się przekomażać z Nowym, a Martyna z Piotrem - powiedziała Britney
-Britney ty to nawet nie wiesz ile razy oni kiedyś się przekomażali i kłócili jeszcze jak nie byli razem - powiedział Banach ze śmiechem
-Doktorze - Martyna z Piotrem skarcili go wzrokiem
-A co źle mówię? - przekomażał się z nimi
-O czym tak dyskutujecie? - zapytała Anna wchodząc do pomieszczenia w którym byli ratownicy i Wiktor.
-O tym kto z kim lubi się przekomażać - odpowiedział Piotr
-No i kto z kim lubi się przekomażać?
-Britniej z Nowym - powiedziała Martyna
-Martyna z Piotrem - powiedział Wiktor
-To, to wiadomo
-I jeszcze pani z panem doktorem - powiedział Nowy
-Że ja?
-No a kto jak nie pani doktor z panem doktorem
-Już nie przesadzaj
W tym momencie do bazy weszła piękną szczupła brunetka.-Dzień dobry.
Wszyscy odwrócili się w stronę kobiety, gdy zauważyła Anne powiedziała:-Anka to ty?
-Cześć Marta - mówiąc to oderwała od niej wzrok.
-Wy się znacie? - spytał Wiktor patrząc na Anne
-Tak znamy - Annie ledwo te słowa przeszły przez gardło
-To dobrze będzie Pani Marcie łatwiej się z adoptować w nowym miejscu - powiedział Banach
-Jak z adoptować? - popatrzyła się na męża Anna
-No bo od dzisiaj Pani Marta będzie z nami pracować. Dobrze ja zapraszam panią na górę dopełnimy formalności
Gdy Anna to usłyszała powiedziała pod nosem " ta formalności", nikt jednak tego nie usłyszał. Poszli do gabinetu, po trzydziestu minutach gdy już wszyscy ratownicy byli w bazie Wiktor przyszedł z nową koleżanką.-Cześć wszystkim - przywitał się Wiktor
-Cześć doktorze - odpowiedzieli mu wszyscy
-Chciał bym wam przedstawić nową panią doktor
CZYTASZ
Anna i Wiktor na sygnale
Storie d'amoreTo moja wymyślona historia. Piszę jak moim zdaniem potoczy się dalej historia co dotychczas jest w serialu