2 TYGODNIE PÓŹNIEJ
Anna weszła na bazę, gdzie byli Wiktor, Basi, Kuba, Krystian, Zosia, Artur, Nowy, Britney.
-Przepraszam was wszystkich za tą akcję na SORze i za to, że tyle osób zostało przezemnie postrzelonych. Gdybym się nie zawahała to by nikomu się nic nie stało-Anka jak nikomu, a tobie? - spytał Nowy
-Jak by mnie postrzelił to była by mniejsza strata niż pięć osób
-Wiesz masz rację gdyby nie ty to nikomu by się nic nie stało - powiedział Krystian
-Chociaż jednak osoba mówi prawdę, że to moja wina - wyszła z bazy
Jak szła zobaczyła Patryczka stojącego na środku wjazdu dla karetek i jadąca karetkę. Szybko pobiegła i zabrała Patryczka z środka, a Zdzisław nagle zachamował i rozległ się pisk opon. Piotrek wyszedł z karetki i zauważył Anne trzymającą Patryczka w rękach i zrozumiał dla czego Anna weszła prosto pod karetkę. Jak tylko rozległ się pisk opon każdy wyszedł z bazy. Zobaczyli stojącą Anne z Patryczkiem na rękach i Piotra oraz Martynę rozmawiających z nią. Podeszli do nich.-Co tu się stało? - spytał Artur i zabrała Patryczka od Anny
-Patryk stał na środku wjazdu, a z naprzeciwka jechał Zdzisław z Martyną i Piotrem.
-A ty weszłaś prosto pod karetkę? - spytał Wiktor
-A co miałam zrobić, czekać aż go przejadą?
-Anka, a widziałaś kogoś, czy on tu stał sam? - spytał Artur
-Stał sam
Nagle przybiegła roztsiesiona Beata.-Cholera Patryczek tu jesteś
-Nie mów, że ci uciekł - powiedział Góra
-Nie mi tylko twojej mamusi - odpowiedziała
-Jak to mojej mamie?
-No normalnie wbiegła na SOR i powiedziała, że Patryczek się zagubił
-To wy sobie pogadajcie, a my z tąd pójdziemy
![](https://img.wattpad.com/cover/293398972-288-k456569.jpg)
CZYTASZ
Anna i Wiktor na sygnale
RomanceTo moja wymyślona historia. Piszę jak moim zdaniem potoczy się dalej historia co dotychczas jest w serialu