Martyna i Kuba poszli na bazę przekazać, że Anka jednak żyje. Weszli i zastali stojących, albo siedzących na kanapie i oglądających coś na laptopie.
-Cześć! Co robicie? - spytała Martyna
-Oglądamy zdjęcia Anki i Wiktora - westchnął Góra
-My mamy dla was dobrą wiadomość - powiedział z entuzjazmem Kuba
-Co Anka żyje? - spytała Basia
-Tak! - krzyknęła szczęśliwą Martyna
-Co?! - wszyscy się zszokowali
-Jak? - spytał Piotr
-Bo jak przestaliśmy ją masować Wiktor podszedł do Anki i głaskał ją po włosach. Prosił ją żeby wruciła, ale ona była uparta. Jednak gdy ją tak głaskał nagle ruszyła - powiedział Kuba
-Nie no... Anka to specjalnie zrobiła, chciała się odegrać na Wiktorze za to, że się całował z Elżbietą - przyznał Piotr
-Co całował się z Elżbietą? - spytał wchodzący do stacji Wiktor
-A ty nie przy Annie? - spytał zdziwiony Artur
-Ja nawet nie wiem czy ona by chciała żebym tam siedział - powiedział zrezygnowany Wiktor
-Żartujesz?! Anka tylko chciała ci utrzeć nosa za to, że całowałeś się z Elą - stwierdziła Basia
-Może macie rację?
-Nie może tylko na pewno - powiedziała Martyna
-Dobra to idę do niej. Pa
-Pa! - krzyknęli wszyscy
Wiktor wszedł do szpitala i poszedł do Anny na OIOM. Gdy wszedł do niej, usiad na krześle obok wzią jej rękę w swoje i przyłożyła do twarzy.
-Aniu proszę cię nie rub mi tak więcej - mówił do niej spokojnie
Kacham cię i nie chcę cię stracić. Przepraszam za ten pocałunek z Elą nie chciałem. To ona mnie pocałowała, przepraszam - Wiktorowi napłynęły łyzy do oczu
Wiktor siedział u nie przez całą noc i wpatrywał się w jej twarz. Serce mu pękało i się obwiniał za każdą ich kłutnię. Nastał ranek, a do Anny przyszła Martyna i Zosia. Zauważyły Wiktora wpatrzonego w Anne, podeszły do niego.-Cześć tato! - powiedziała Zosia
-Cześć Zosiu! Cześć Martyna! - powiedział zaspany
-Doktorze może. niech pan pojedzie się przespać do domu? - zaproponowała Martyna
-Dzięki Martyna, ale jeszcze tu posiedzę
-No i się zaczyna. Jak Anna po tym jak była w chłodni też leżała na OIOMie to ty siedziałeś przy niej dniami i nocami i byłeś nie do zniesienia - przypomniała Zosia
-Zośka nie zostawię jej tu samej! - lekko się zdenerwował
-Spokojnie doktorze my z nią posiedzimy - powiedziała Martyna
-Sorry Martyna, ale nie
-To pana wybór, a Góra dał panu tydzień wolnego
-Podziękuj mu odemnie
-Jasne dowidzienia
Wiktor spędził u Anny cały dzień, bardzo mu na niej zależało i nie mógł sobie wybaczyć tego pocałunk.
*****************
Anna znowu trafiła na OIOM
Ile będzie w szpiączce?
Tego się dowiecie w następnych rozdziałach 🙂
CZYTASZ
Anna i Wiktor na sygnale
RomanceTo moja wymyślona historia. Piszę jak moim zdaniem potoczy się dalej historia co dotychczas jest w serialu