-Doktorze? - zwróciła uwagę Wiktora Basia
-Tak
-Teraz tak szczerze. Wolał pan usiąść koło swojej byłej żony, prawda? - spytał Kuba
-Żartujesz sobie?!
-Doktorze Kuba mówi poważnie bo tak to wyglądało - powiedziała Basia
-Naprawdę? Cholera!
-No doktorze naprawdę - mówił Kuba
-No to chyba teraz będę musiał Anne przeprosić?
-Nie chyba, tylko na pewno - mówiła Basia
W TYM SAMYM CZASIE W BAZIE:
Gdy tylko Wiktor wyszedł Anna się rozpłakała. Martyna przytuliła ją i próbowała wypytać czemu zaczęła płakać.
-Anka czemu płaczesz? - spytała
-Czemu?! A nie widzieliście co przed chwilą było? Gdybym zamiast naskakiwać na niego poprostu bym go zaciągnęła na kanapę było by inaczej.
-Anka to nie twoja wina - powiedział Piotr
-Jak nie moja, a czyja?
-Wiktora - odpowiedział Nowak
-Anka to nie twoja wina to Wiktor nie chciał usiąść, a nie ty - próbowała uspokoić ją Martyna
Anna nic nie odpowiedziała tylko wyszła z bazy i kierowała się w stronę karetki.-Chyba im się trochę małżeństwo psuje? - spytał Gabriel
-Chyba raczej na pewno - dodała Martyna
-To my może po nią pujdziemy? - spytał Piotr
-Dobry pomysł to chodźmy - przyznał Nowy
Gdy wyszli z bazy zobaczyli Anne zalana łzami w karetcę i Wiktora oraz Elżbietę przytulonych do siebie na ławce i rozmawiających. Zastanawiali się czy pójść powiedzieć Wiktorowi, że Anna ich widzi czy pójść pocieszyć Ankę. Po dłuższym namyśle poszli do Wiktora i Elżbiety.-Cześć doktorze Banach - powiedział Piotr
-Cześć chłopaki co tam? - spytał
-A nic przyszliśmy powiedzieć tylko, że... - wachał się Nowy więc Piotr dokończył
-...że Anna was widzi z karetki i jest w tym momencie zalana łzami
-Cholera co ja zrobiłem?!
-No właśnie doktorze, niech pan do niej idzie - mówił Nowy
-No to idę trzymajcie kciuki, żeby mi w twarz nie dała
-Nie no pani doktor raczej nie da, gorzej gdyby to była Martynka - powiedział Piotr
Wiktor podszedł do karetki, a Piotrek, Gabriel i Elżbieta poszli na bazę. Wiktor otworzył drzwi i zaciągnął Anne na ławkę. Anna niechętnie poszła za mężem usiąść. Gdy usiedli na ławce Wiktor prubowały przytulić Anne, ale ona się mu wyrwała. Po chwili nie wytrzymała i sama wtuliła się w niego.-Aniu nie płacz - mówiąc to głaskał ją po włosach
-Wiktor? Dlaczego nam się tak wszystko komplikuje? - pytała mocniej się do niego przytulając
-Aniu ale co się znowu komplikuje?
-Ty naprawdę tego nie widzisz? Oddalamy się od siebie, widzimy się tylko pomiędzy wezwaniami, nie przychodzisz do domu na noc, a potem przychodzisz jakby nigdy nic do pracy.
-Wiem Aniu przepraszam
-Kocham cię - powiedziała Anna i pocałowała namiętnie męża
-Ja ciebie też - też ją pocałował
Już nie będziesz płakać?-Wiktor mam do ciebie pytanie?
-Jakie?
-Czy ciebie coś łączy z Elą?
-Aniu oprócz tego, że mamy dwie córki to nic
-Jak to dwie?!
-Bo ja ci nie mówiłem? Okazało się, że mam jeszcze drugą córkę Zuzię.
-A Zosia o tym wie?
-No się dzisiaj dowiedziała
-No to teraz możesz wrzucić do swojej rodzinki i do dawnych wspomnień bezemnie - mówiąc to odsunęła się od męża na drugi koniec ławki
-Anka o co ci chodzi?! - lekko się zdenerwował
-O nic
-No to jak o nic to nie rób mi wielkich scen zazdrości
-Ale ja nawet nie jestem zazdrosna, bo chyba nie mam o co. Prawda?
-No, a niby o co miała byś być zazdrosna?! O to, że spędzam dużo czasu z była żoną?!
-A właśnie co ty po nocach robisz, że cię w domu nie ma?!
-Ty to pewnie myślisz, że u Eli w domu!
-Co, a nie?! Powiedz mi, że na dyżurze nawet jakby to było kłamstwo!
-Nie! Wiesz całe noce spędzam u Eli, a ona się przy mnie wypłakuje!
-Ja możesz?! Ją w domu całymi nocami się zamartwiam i nie śpię, a ty sobie siedzisz u swojej byłej żony, a mnie masz gdzieś! Może ty masz mnie dosyć?!
-Tak! Mam dosyć tego, że ciągle są jakieś problemy! Od kiedy jestem z tobą miałem zawsze problemy związane z tobą mam już tego dosyć! Jak byłem z Elą to tyle problemów nie było!
-To złóż papiery i będziesz mieć święty spokój odemnie! - gdy to powiedziała łzy jej popłynęły po policzkach, wstała z ławki i poszła do bazy zostawiając samego Wiktora. W drzwiach zderzyła się z Elżbieta, która poszła do Wiktora, a ona usiadła na kanapie.
*************
No i jednak kłutnia ☺️
A dalej?
Piszcie:
-zdrada
-po całunek Elżbiety i Wiktora
-wypadekA może coś innego? ☺️
Jak tak to napiszcie w komentarzu co to może być

CZYTASZ
Anna i Wiktor na sygnale
RomanceTo moja wymyślona historia. Piszę jak moim zdaniem potoczy się dalej historia co dotychczas jest w serialu