61. "jak ty to robisz"

276 15 12
                                    

Cześć! Powracam.😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊

Weszła i zaczęła szukać Beaty, znalazła ją wychodzącą z bloku operacyjnego. Podeszła do niej

-Hej Beata!

-No cześć Anka! Przyszłaś pewnie po obrączkę Wiktora

-Z kąd wiesz?

-Bo znalazłam ją dzisiaj rano

-Wiesz że oni myśleli że ja nie zauważe

-No to nie źle. Trzymaj i do później

-Nara - Anna weszła do stacji i usiadła na kanapie

-Aniu przykro mi, ale nie znalazłem

-No i nie znajdziesz, bo Beata już znalazła i mi oddała

-To teraz jej będę musiał się tłumaczyć? Masakra

-Trzeba było nie pożyczać jednemu, a od drugiego brać. Artur zejdź mi już z oczu nie mogę na ciebie patrzeć - Artur natychmiast wyszedł z bazy, a Anna usiadła na kanapie

-Chodz tu - zwruciła się do Wiktora i pokazała miejsce koło siebie. Po chwili usiadł
Daj rękę, nie tą drugą - założyła mu obrączkę na palec i go pocałowała

-No widzisz Wiktor Anka cię nie zamordowała za tą obrączkę. Ty powinieneś ją na rękach nosić za to że ma do ciebie tyle cierpliwość i tyle razy ci już wybaczała - powiedziała Martyna

-Oj Martynka nie przesadzaj. To żaden wyczyn

-Oj nie tu się z tobą nie zgodzę kochanie. Martyna ma rację przecież ty mi już tyle razy wybaczyłaś

-To nic takiego

-Aniu to jest bardzo dużo i naprawdę ci za to dziękuję - pocałowali się, a wszyscy inni wyszli z bazy

-Kochanie jak ty to robisz?

-Ale co? - wtuliła się w męża

-Że jesteś taka dla mnie wyrozumiała i ogólnie wspaniała i kochana

-Nie wiem tak samo idzie. Może poprostu jestem w tobie na tyle zakochana, że potrafię ci wybaczyć prawie wszystko

-A czego byś mi nigdy nie wybaczyła?

-Nigdy bym ci nie wybaczyła na przykład zdrady

-Nie musisz się o to martwić, ja cię kocham nad życie - pocałowali się

-Wiem - znów się pocałowali

TYMCZASEM PRZED BAZĄ

-Ale oni są zakochani - powiedział Nowy

-No na maksa i pomyśleć, że mają swoje lata, a zachowują się czasami jak para nastolatków - przyznał Piotr

-Weźcie no już tacy starzy to oni nie są - powiedziała Basia

-Właśnie. Ja mam nadzieję Piotruś, że my też będziemy tak robić - pocałowała męża

-No ale napewno nie będziemy leżeć na tej kanapie, bo ona jest już poprostu zajęta przez nich - zażartował Piotr

-No totalnie jest już ich, przecież praktycznie tylko oni na niej siedzą - powiedział Nowy

-Dobra to co do "Kroplówki"?  - zapytała Basia

-Tak chodźmy - powiedziała Martyna


***************************
Cześć!😊😊😊😊

Wracam do was po bardzo długiej przerwie, ale mam nadzieję, że przybędzie mi trochę więcej weny do tej książki.😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊

Wiem trochę krótkie, ale ważne, że w końcu coś wstawiłam.

Mam nadzieję, że będzie wam się podobać😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊😊

Anna i Wiktor na sygnaleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz