Wiktor wszedł do bazy i zobaczył Zosię próbującą tłumaczyć się wszystkim z czegoś.
-Cześć! Czemu Anka wybiegła z bazy zapłakana? Wpadła na mnie nawet nic nie powiedziała tylko pobiegła dalej.
-Nie chcesz wiedzieć - powiedział Góra
-Chcę
-Zośka próbowała nas przekonać, że Potocki nie był taki winny - powiedział Piotr
-Jak to?
-Zośka powiedz - powiedziała Britney
-No bo... bo... ja...
-Co ty?
Dobra ja powiem - stwierdziła Martyna
-To mów
-Zośka stwierdziła, że Anna kłamała z tym, że Potocki ją zamykał. Powiedziała również, że Anna wymyślała nie stworzone chistoryjki
-Słucham?! Zośka dla czego?!
-Bo mama i Marta tak powiedziały
-Ty jej w to uwierzyłaś?! Przecież jej tyle lat nie było i pojawiła się z nikąt
-Doktorze nie chce przerywać, ale Anna to samo powiedziała - odezwał się Nowy
-Wiem pan Anna cały czas się obwinia o to, że się pokłciliscie. Mówi, że pana już straciła na zawsze bo wruciła pańska była żona - zaczął opowiadać Kuba
-Anna mówi, że gdyby nie ta praca i my to by sobie nie dała rady. Cały czas tłumaczy, że znowu wszystko rozwaliła. Anna nam dzisiaj powiedziała, że mamy uważać na Martę i Elżbietę - mówiła Martyna
-Czemu macie uważać na Martę i Elżbietę?
-Nie wiemy, ale jak Anna powiedziała, że trzeba uważać to trzeba - powiedział Piotr
-Wiktor, jak powiedzieliśmy, żeby Anna uważała żeby znowu ktoś jej nie zamkną w chłodni, to ona nam odpowiedziała, że prędzej ją zamkną w rozpadającej się piwnicy - mówił Artur
***********
Przepraszam, że takie krótkie.
Następna część będzie dłuższa
CZYTASZ
Anna i Wiktor na sygnale
RomanceTo moja wymyślona historia. Piszę jak moim zdaniem potoczy się dalej historia co dotychczas jest w serialu