Siedziałam właśnie w aucie z Gavim i Pedrim.
Pomyśleć że pewnie dość spora liczba dziewczyn , oddała by wszystko żeby być teraz na moim miejscu.
Szczerze? Sama miesiąc temu nie uwierzyłabym w to , że mogę być tu gdzie jestem.
Jestem u mojego brata w Barcelonie i jadę na trening Fc Barcelony , do tego znam już piątkę zawodników osobiście.
Napewno nie spodziewałam się że moje życie może tak wyglądać.Byliśmy już pod stadionem Camp Nou i już mieliśmy wysiadać z samochodu , lecz zatrzymały nas tłumy paparazzi i fanów .
W sumie nie pierwszy raz byłam postawiona w takiej sytuacji , bo przez te trzy dni u boku Pabla i Pedra , zatrzymało nas już dość dużo osób. Lecz ja , w dalszym ciągu nie wiedziałam jak mam się zachować w takiej sytuacji .
Widziałam jak chłopcy patrzą się na siebie i nie wiedzą co zrobić. Ja chyba też bym nie wiedziała .
W pewnej chwili , Pedri gdzieś zadzwonił . Z jego rozmowy moglam wywnioskować że rozmawiał z jakimś ochroniarzem , lub kimś w tym stylu.
No tak , przecież taki wielki ośrodek musi mieć ochronę .
Nim się obejrzałam , w naszą stronę szła trójka groźnie wyglądających i dobrze zbudowanych gości.
To na pewno musieli być ochroniarze .W pewnej chwili Pablo odwrócił się do mnie i zaczął się śmiać.
-o co ci chodzi ?-zapytalam zdziwiona zachowaniem bruneta
-spokojnie spokojnie , oni tylko tak groźnie wyglądają, serio mówię. A śmieje się z twojej miny - odpowiedział i w dalszym ciagu się śmiał
Pedri tak samo się odwrócił i parsknął śmiechem .
- No idioci , nie rozumiem co was śmieszy- odpowiedziałam i odwróciłam się w stronę okna obrażona
-no toc nie obrażaj sie Vici , my przecież tylko żartujemy - stwierdził Pedri
-ja nie żartuje- powiedział Gavi - no dobra sory - dodał po chwili
Ja dalej nie wzruszona ich przeprosinami , siedziałam odwrócona w stronę okna , wtedy jakiś starszy pan , na oko z 50 lat , podbiegł do auta i zrobił mi zdjęcie. Ja zdziwiona całą sytuacją odwróciłam się w stronę chłopaków , ale zobaczyłam tylko szeroko i głośno śmiejącego się Gavire.
-no idiota- wymamrotałam
-ej nie wyzywaj mnie - odpowiedział mi , dalej się śmiejąc
-o co chodziło tamtemu?-zadałam pytanie obu , lecz odpowiedział mi tylko jeden , bo drugi rozmawiał z ochroną i rozdawał autografy
- powiem ci tak , daj im godzinę i w internecie będzie krążyć kilkadziesiąt artykułów o tym , że ja i twój brat , porwaliśmy jakąś dziewczynę- stwierdził Gavira - a daj im jeden dzień i dostaniesz sto wiadomości na instagramie -dodał i uśmiechnął się do mnie
-oho , tego się nie spodziewałam -odpowiedziałam mu po chwili ciszy - czyli to znaczy że będę jeszcze bardziej sławna ??-zadałam pytanie retoryczne
-jeszcze jak - odpowiedział mi tym razem drugi towarzysz
-zobaczysz że staniesz się rozpoznawalna w Barcelonie , co ja mówię , na całym świecie- dodał Pablo
Nie wiem czy ta wizja mi się podobała , bo wiem jakie sława ma skutki. Byłam kiedyś przez pewien okres dość popularna . Było to mniej więcej wtedy , kiedy Pedri starał się o miejsce w FCB.
Nie wiem czy dobrze ze byłam sławna , bo przez to nabawiłam sie stalkera.Ogólnie sytuacja z nim wyglądała tak , że wysyłał mi moje zdjecia.
Jak byłam na spacerze , z rożnych klubów czy barów , nawet z mojego pokoju. Wtedy bałam się gdziekolwiek wychodzić. Bałam się o swoje życie , bo nie wiadomo co może zrobić taka osoba conie.
Było to około pół roku temu i pomimo tego że złapali już tego chłopaka , to jednak dalej gdzieś z tylu głowy mam świadomość tamtejszej sytuacji i staram się być bardziej ostrożna .Dlatego właśnie miałam sporo obaw , w ogóle co do przejeżdżania tutaj , bo wiedziałam że będzie wiązało się to z dużym pogłosem w internecie.
Często myślę za dużo , może wcale nie będzie tak źle?
W moich myśli wyrwał mnie ruch samochodu .
Jechaliśmy dalej i byliśmy już przed Camp Nou.
Przed samym wejściem czekały na nas dwie osoby.
Wyszłam za chłopakami z samochodu i starałam się dotrzymać im kroku. Okazało się że dwie tajemnicze osoby to Frankie De Jong , którego poznałam dziś rano i jego dziewczyna Emma .Dziewczyna była całkiem ładna.
Blondynka średniego wzrostu z pięknymi niebieskimi oczami.
Chłopcy zbili sobie piątkę , a Emma podeszła do mnie.-hejka to ty jestes Victoria??-spytała kiedy do mnie podeszła
-tak to ja , ty Emma tak?-odpowiedziałam jej pytaniem , co w sumie nie miało sensu
-tak , miło mi cię poznać-uśmiechnęła się do mnie i przytuliła na powitanie
-mi ciebie również - oddałam jej uścisk i także się uśmiechnęłam
Chłopaków już nie było , wiec ruszyłam wraz z dziewczyną na trybuny.
-byłaś tu już kiedyś?-spytała po chwili ciszy
-tak , kilka razy-odpowiedziałam
-za każdym razem jak tu przychodzę , nie zależnie od tego czy na trening , czy mecz , robi to samo wrażenie . Te emocje są nie do opisania - stwierdziła
-przyznam ci prawdę w tej kwestii , mam tak samo - zaśmiałam się
-znasz już kogoś oprócz mnie ??- zadała mi pytanie
-no znam ciebie , Fatiego , Pabla , Pedriego , twojego chłopaka i Araujo - odpowiedziałam
-rozumiem , a kiedy tu przyjechałaś ??-zadawała kolejne pytania
-czekaj muszę pomyśleć , trzy dni temu - odpowiadałam jej na pytania
Generalnie dziewczyna wydawała mi się bardzo fajna i myślę że jest bardzo miła. Być może będzie moją najlepszą przyjaciółka ??
Kto wie .
Usiadłyśmy na trybuny , ale tam też już ktoś siedział .
Spojrzałam na dziewczynę , a ta tylko radośnie pokiwała tamtym.
Siedziała tam dwójka chłopaków i dziewczyna .Podeszliśmy bliżej nich i usiedliśmy obok.
-kto to jest Em??-spytał jeden chłopak
-kogo ty przyprowadziłaś znowu dziewczyno- dodała tamta laska -skąd ty ją wytrzasnelas- dodała
Ja spojrzałam tylko na nią i parsknelam śmiechem .
-jestem Victoria i jestem siostrą Pedriego , jeszcze coś slonce ??-zaśmiałam jej się prosto w twarz.
Ale chwila . To była jedna z dziewczyn , która przed wejściem chciała autograf od Gaviry.
No niezle..
Będzie się działo ..
Hejeczka wszystkim , tak jak obiecałam macie rozdział. Może dodam dzis jeszcze jeden lecz nie wiem jak to wyjdzie . Jutro też się pojawi kolejny...
Tutaj macie miejsce na pomysły co do rozdziałów/ sytuacji / scenek w tej książce.
Postaram się je wykorzystać !!!!30.04.2023
972 slow
CZYTASZ
Say My Name | Pablo Gavi
Fanfiction~•~Victoria González to pogodna brunetka zamieszkująca Portugalię. Niestety nie ma ona szczęścia do związków. Wszystkie w których była dotychczas okazują się totalnymi pomyłkami. Po zakończeniu swoich studiów postanawia w ramach wakacji odwiedzić s...