W dzisiejszym dniu jadę na pierwszy trening mojego brata. Znaczy jadę pierwszy raz , na żywo zobaczyć jego trening. W zasadzie trening Pedriego , Pabla i tego Ansu , którego poznałam ostatnio. Mam nadzieję że nie będę siedzieć sama na trybunach .
Nie powiem , są DOSC duże. Będę sie dziwnie czuła.
Ile ja bym oddała żeby Emily była tu ze mną???Wszystko.
Nie mogę mówić , czy twierdzić że jest mi tu źle.
Poznałam Aurore, Pabla i Ansu , w ciągu trzech (?) dni???W sumie to codziennie rozmawiałam z moimi znajomymi z Portugalii.
Moje urodziny zbliżały się dość szybko.
Ja w dalszym ciagu nie wiedziałam co mam z nimi zrobić. W sumie to przydałoby się wysłać już zaproszenia. Jednak są to osiemnaste urodziny , wiec powinnam wysłać je z wyprzedzeniem.
Hmm .... Pomyślmy .
Kogo ja mam zaprosić??
No oczywiście Pedri , rodzice , babcia do której osobiście się wybiorę żeby dostarczyć zaproszenie bo i tak miałam do niej jechać , oczywiscie Pablo bo pomimo tego że znamy się kilka dni , to czuje że mamy podobne poczucie humoru i dobrze mi sie z nim gada .Co do znajomych z Portugalii to Emily , Mike , Simon z Anią i może Clara. Nie no , muszę ją zaprosić. Do tego kilkoro znajomych z klasy.
Też całe kuzynostwo .Trochę tego będzie......
No i oto pomoże mi to wszystko ogarnąć?
20 ileś dni , to wcale nie dużo...Jeszcze zostaje jedna kwestia , kto za to zapłaci???
Chyba bede musiała znaleźć sobie jakaś pracę.
~
Leżałam tak i myślałam o swoich urodzinach i beznadziejnej sytuacji , w której się znajduje .
Musze porozmawiać o tym z Pedrim .
A teraz powoli chyba pora się zbierać , bo już po 13.00.
Generalnie od zawsze lubiłam długo spać , ale skoro są wakacje i mają to być moje ,,WAKACJE ZYCIA" , to nie mogę ich przespać .
Wstałam z łóżka i ruszyłam powolnie w stronę szafy .
Dziś , jak nigdy nie moglam nic znaleźć .
Wzięłam więc pierwsze , lepsze spodenki z szafy .
Wypadło na czarne spodenki nike i na to jakaś randomowa koszulka - Wypadło na białą.Podeszłam i usiadłam przy toaletce , by zrobić lekki makijaż. Są wakacje , a do tego jestem w ,,gorącej" Hiszpanii , wiec jeśli się pomaluję to i tak spłynie ze mnie cały make-up.
Nałożyłam jedynie korektor , rozczesałam brwi i nałożyłam tusz na rzęsy .
Włosy zaś upięłam w wysokiego kucyka .
No i byłam gotowa.
W drodze na dół , dokładniej do kuchni , myślałam o tym co bym zjadła na śniadanie.
Śmieszne.
Śniadanie , a Pedri i Gavi pewnie dawno są po obiedzie .
Pomyślałam o nich i od razu zauważyłam siedzących przy stole chłopców. Ku mojemu zdziwieniu , siedzieli w czyimś towarzystwie .
Nie byłam w stanie rozpoznać tych osób , wiec jak gdyby nigdy nic , weszłam do kuchni .
Kiedy sięgałam sok pomarańczowy , cały czas czułam wzrok całej czwórki na sobie.
Odwróciłam się wiec i przyjaźnie uśmiechnęłam.Po mojej jakże profesjonalnej analizie okazało się że oprócz Pedriego i Gaviego , siedziała z nimi dwójka jakiś chłopaków.
Popatrzyłam najpierw na Pedriego , potem na Pabla.
Pedri nie wiedział co ma zrobić , a Gavi się śmiał.
Wreszcie ktoś zaczął :
-Myślałem że już nie wstaniesz - zaczął Gavira
-Spokojna twoja głowa , jeszcze trochę będziesz musiał się ze mna pomęczyć -odpowiedziałam i puściłam mu oczko
-no dobra , no to jak widzisz mamy gości - dodał
-nie jestem ślepa Gavi , jeszcze nie jestem- odpowiedziałam
On jedynie się na to zaśmiał , a cała reszta patrzyła na nas i słuchała naszej ciekawej rozmowy.
-wiec ?- powiedział Gavira i popatrzył się na towarzyszy
-ja nie mogę z was naprawdę , przedstawcie się no - powiedział i złapał się za głowę
-jestem Araujo , Ronald Araujo-powiedział pierwszy chłopak i podał mi rękę
- a ja jestem Frenkie de Jong - uśmiechnął się przyjaźnie
-jestem Victoria i jestem siostra Pedra , miło mi was poznać - uśmiechnęłam się do nich
-dzis trening o 18, pamietasz ??- ooooo kto to się odezwał. Pedri odzyskał głos . Niemożliwe.
-tak , pamietam -odpowiedziałam
-prawdopodobnie poznasz dziś moją dziewczynę - powiedział de Jong-nazywa się Emma i też będzie na treningu -dodał
-ooo to fajnie , trochę obawiałam się tego że bede siedzieć sama , więc bardzo się cieszę . Chętnie ją poznam - odpowiedziałam
Dosiadłam się do nich i jeszcze chwilę rozmawialiśmy , w większości o jakiś mało istotnych rzeczach. Nawet Pedri odzyskał głos ..
Siedziałam drugą godzinę w towarzystwie chłopaków i właśnie wysłuchiwałam historii Araujo , o swoich szkolnych uwagach.
No przyznam , że ciekawie to on miał , nie ma co .
Około 16.30 chłopcy opuścili wille Gaviego i Pedriego , musieli się przygotować na trening. Obiecali że dziś gdzieś wyjdziemy po ich treningu.
Nie moglam się doczekać , aż poznam Emmę bo przyznam iż towarzystwo chłopaków nie przeszkadzało mi , to wiadomo że potrzebuje też jakiejś dziewczyny.
Stoje właśnie przed szafą i szukam odpowiednich ubrań.
Dres , sukienka , skinny , jeansy , cargo , spodenki czy może dzwony???
Nie mogę....od zawsze nie mam szczęścia do wybierania ubrań..
Kiedy skończyłam komponować idealny outfit - który i tak nie wyszedł , to stwierdziłam że zrobie sobie zdjęcie.
vicky_
💋💋💋 #summer #summergirl #sun
Polubień : 15k W tym @ pablogavi @ pedri @ ansufati
Komentarze : 9k
@ pablogavi : nawet ładne ci powiem *polubiono*
@ Pedri : ładnie siostra 😍😍 *polubiono*
@ mike_303 : powiem ci Vic , że ta Hiszpania ci służy 😻😻
Odpowiedź : dziekuje bardzo Mikee<33O dziwo , post sie bardzo przyjął .
Zbliżała się już 17 więc musiałam powoli wychodzić.
Wzięłam tylko jeszcze szybko swoją torebkę i ruszyłam na dół.Witam was !!
Generalnie cos mnie natchnęło i przysiadlam aby napisać rozdział.
Może nie jest on jakoś bardzo ciekawy , ale obiecuje wam że już za kilka rozdziałów , kiedy akcja się rozkręci , będzie się działo więcej..
Do nastepnego , czyli do jutra / soboty !!27/28.04.2023
892 slow
CZYTASZ
Say My Name | Pablo Gavi
Fanfic~•~Victoria González to pogodna brunetka zamieszkująca Portugalię. Niestety nie ma ona szczęścia do związków. Wszystkie w których była dotychczas okazują się totalnymi pomyłkami. Po zakończeniu swoich studiów postanawia w ramach wakacji odwiedzić s...