26.

1.1K 30 24
                                    

Następne trzy dni wyglądały praktycznie tak samo , czyli głównie ogarniałam sprawy związane z moimi urodzinami. Moi przyjaciele z Portugalii również potwierdzili swoją obecność , więc przez tą wiadomość byłam dwa razy szczęśliwsza z powodu swoich urodzin. Nie widziałam ich bardzo długo i wydaje mi się że to pierwsze nasze takie długie rozstanie się. Co prawda , z Emily rozmawiałam z początku regularnie i dzwoniła do mnie codziennie , lecz ostatnimi czasy jakoś zaniedbałam z nią kontakt i to w cale nie było celowe. Najnormalniej w świecie o niej zapomniałam.  Pomimo że to jednak moja przyjaciółka , to sama z siebie też się nie odzywała.

Dzisiaj gdy rano wstałam , zostały równe dwa dni do moich urodzin. Cała impreza miała odbyć się po drugiej stronie Barcelony , bo tam wynajęliśmy salę.
Umówiłam się już z Laurą że mnie pomaluje , a Emma wybierze sukienkę. Jestem im szczerze bardzo wdzięczna , że są ze mną.

Co do Pabla?
Poznał jakąś dziewczynę i nasz kontakt znacznie się pogorszył . Rozmawialiśmy raczej wtedy , kiedy była taka potrzeba i było to nieuniknione. Nie powiem , bo bardzo go polubiłam i miałam nadzieję na to że się zaprzyjaźniony , jednak jak widać niczego w życiu nie można być pewnym.

Wydaje mi się że i tak nasza historia się tu nie kończy i i tak jakoś nasze drogi się zejdą (😏) , ale muszę przyznać że bez niego jest mi nudno. Wczoraj z nudów spotkałam się z Kubą , jak dawniej irytuje niemiłosiernie .

~

Wstałam właśnie i chwilę zajęło zanim ogarnęłam rzeczywistość . Dziś zostałam zaproszona na trening drużyny mojego brata i Gaviego , co oznaczało że siłą rzeczy będę musiała z nim gadać. Nie wiem , ale wydaje mi się że go denerwuję. No bo przez te trzy dni , kiedy tylko chciałam zacząć jakiś temat by choć trochę porozmawiać , to on szybko go kończył .

Ruszyłam do szafy i wybrałam jakiś outfit. Nie było to nic zmysłowego , bo postawiłam dziś na wygodę a nie wygląd. W moje ręce wpadł mi beżowy top na ramiączkach , który swoją drogą dawno nie był noszony. Do całości dobrałam też luźne dresowe spodenki i popsikałam się mgiełką. Zrobiłam też mój standardowy lekki makijaż , a włosy spięłam klamra  w luźnego koka z tylu głowy.

Zeszłam na dół i zrobiłam sobie śniadanie , którym był jogurt. Ostatnio mało jadłam i nie wiem z jakiej to przyczyny . Poprostu mam mniej apetytu , to znaczy prawie w ogóle. Nie zwracałam na to jednak zbyt dużej uwagi i wydało mi się to normalne , bo są wakacje i jest gorąco więc logiczne że mogę nie mieć apetytu przez temperaturę .

-zjedz coś wreszcie-odezwał się bardzo dobrze znany mi głos , lecz ku mojemu zdziwieniu odezwał się sam z siebie i wcale nie musiałam zaczynać tematu

-nie mam apetytu jakoś-odpowiedziałam zgodnie z prawdą

-nie masz od kilku dni i to nie jest normalne González - odpowiedział mi , a ja odwrociłam się w jego stronę

-z kim tak piszesz od kilku dni?-spytałam , bo wiedziałam że taka okazja może się już nie powtórzyć

-w sumie to z nikim ważnym , ale jak już chcesz wiedzieć to od kilku dni wypisuje do mnie ta twoja koleżanka Clara , czy jak ona tam miała - powiedział , a mi momentalnie zrobiło się poprostu przykro .

Niby nic do niego nie czułam i traktowałam jako przyjaciela , ale jednak myśl że woli Clare ode mnie , od razu przejęła mnie. Nie wiedziałam co mam mu na to odpowiedzieć , wiec poprostu pokiwalam głową w geście zrozumienia i odeszłam z kuchni.

~
Nastepnego dnia od samego rana siedziałam na sali wynajętej z okazji mojej imprezy urodzinowej .
Towarzyszyły mi moje niezawodne przyjaciółki , czyli Emma i Laura , a później miała dołączyć do nas jeszcze Aurora.

Dziewczyny bardzo dobrze wiedziały co dzieje się w moim życiu i tak też było tym razem. Miały świadomość tego co dzieje się pomiędzy mną a Gavirą. Starały się mi pomóc i dawały mi różne rady , lecz ja byłam myśli że jak przyjdzie czas , to wszystko sobie wyjaśnimy. Nie wiem czy to dobrze ale poczekam na niego.

Jestem pewna że Clara się nim znudzi i zaraz zacznie kręcić z jakimś innym.

Dziewczyny pomagały mi ustroić salę na uroczystość i zwoziły jedzenie lub inne rzeczy , które kupiłam na salę. Oczywiscie nie obyło się bez żadnych sprzeczek , bo Emma i Laura kłóciły się o to jakie sukienki ubiorą. Ja już wcześniej przygotowałam  sobie kreację , wiec na szczęście nie miałam takich problemów jak one i w spokoju mogłam zająć się ustrajaniem pomieszczenia.

~
Dziś jest dzień moich urodzin i o północy będę już pełnoletnia i dorosła , a co się z tym wiąże? Będę odpowiedzialna za siebie.

Niestety wczorajszego wieczoru dostałam smsa o bardzo nieprzyjemnej treści. Mianowicie rodzice każą mi wracać do Portugalii.

Nie chcę opuszczać Barcelony , moich znajomych , Brata i Gaviego..

No ale co mam zrobić?

Skip time : 2h

Właśnie przyszły do mnie dziewczyny i zaczęłyśmy razem się ogarniać na urodziny. Muszę przyznać że końcowo prezentowały się    b o s k o.

Ja sama postawiłam na bordową , dopasowaną do mojej sylwetki sukienkę na ramiączkach . Miała wycięcie na udzie i dość odkryty dekolt.

Aktualnie zastanawiam się czy wyprostować włosy i zostawić rozpuszczone , czy spiąć je w koka z tylu głowy .

Końcowo zdecydowałam się na opcję drugą i jako dopełnienie kreacji dodałam kolczyki.
Myślę że nie wyglądałam najgorzej , ale z dziewczynami nie miałam najmniejszych szans.

Kiedy skończyłyśmy ogarnianie  się , postanowiłyśmy że nie będziemy czekać na chłopaków i same pojedziemy już na miejsce.

Droga minęła nam dość sprawnie jak na Barcelonę i po  chwili byłyśmy już na miejscu. Przed budynkiem stało już kilka samochodów , co oznaczało że jakaś część gości już jest.

No to imprezę czas zacząć.....

~
Siemka dodaje rozdział z lekkim opóźnieniem bo nie miałam kompletnie weny do pisania i jakoś się przedłużyło. W tym roku piszę e8 , co wiąże się z tym że w dni egzaminów rozdziałów raczej nie będzie.
DZIEKUJE ZA PRAWIE 50 GWIAZDEK POD KSIĄŻKA , JESTESCIE NIESAMOWICI...
Z mojej strony do wszystko , trzymajcie sie papa<3

15.05.2023
964 slow

Say My Name | Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz