2

2.5K 37 23
                                    

Po dotarciu na stadion , wraz z Clarą zajęliśmy miejsca. Miałyśmy oczywiście te najlepsze , czyli w pierwszym rzędzie .
Przed meczem rozmawiałam z Clara na różne tematy .
Teoretycznie należała ona do naszej grupki , jednak jak to wiadomo zawsze w każdej grupce jest tak zwana czarna owca. Jest to osoba która poprostu jest mniej we wszystko wtajemniczona , rzadziej się z nią rozmawia i poprostu jest odrzucona .
Nie wiem dlaczego u nas była to akurat ona , ale tak wyszło. No co zrobić?
Nie wiem jak ona się czuje z tym , ale na codzień jest bardzo zabawna i zawsze uśmiechnięta. Jest też bardzo sympatyczna .
Sympatyczna blondynka o niebieskich oczach i dobrym poczuciu humoru. Czego chcieć więcej?
Do tego była bardzo ładna. Oczywiście moim zdaniem. No ideał. Zawsze jak jej to mówię , to zaprzecza .

Kiedy mecz sie zaczynał i drużyny wyszły na murawę , chłopak nawet na mnie nie spojrzał .
Dziwne , ale pomyślałam że jest on poprostu skupiony na grze.

Mecz trwał w najlepsze. Jak narazie utrzymywał sie wynik 2:1 dla Francji .
Szanse moim zdaniem były wyrównane.
Minęła pierwsza polowa.

W czasie przerwy stwierdziłam ze przejdę się po jakieś przekąski i przy okazji skorzystam z toalety.
W drodze do toalety minęła mnie bardzo ładna brunetka. Niska z brązowymi oczami. Uśmiechnęła sie do mnie sympatycznie i odeszła . Po załatwieniu swoich potrzeb ruszyłam kupić jakieś picie czy cos.
Miałam straszna ochotę na popcorn .

Gdy wracałam już na trybuny , mignęła mi w oczach bardzo dobrze znana czupryna .
Włosy Felixa.
Albo miałam zwidy , albo wydawało mi się że szedł z jakaś dziewczyną.
No cóż , u mnie od zawsze wygrywała ciekawość wiec ruszyłam za nimi.
To co zobaczyłam totalnie mnie załamało....
Felix całował się z tą brunetką.
Zaniemówiłam.
Gdy chłopak mnie zobaczył , momentalnie oderwał się od dziewczyny i popatrzył na mnie .
Pierwszy raz nie umiałam odczytać z jego oczu żadnej emocji.
Jego oczy były poprostu puste .
Tak jakby nic nie czuł.

Stwierdziłam że nie bede im przeszkadzać więc parsknelam śmiechem w ich stronę. Chłopaka obdarzyłam oceniającym spojrzeniem , odwróciłam się i jak gdyby nigdy nic ruszyłam na swoje miejsce.
Nie ukrywam. Zabolał mnie ten widok , ale przecież nie mogę mu kazać mnie kochać lub być ze mną prawda?
Jeśli był szczęśliwszy z nią , to mi to nie przeszkadza . Rozumiem go , ale nich mi to powie a nie że dowiaduje się tego w taki sposób. 

Usiadłam obok Clary . Podałam jej popcorn i razem oglądałyśmy , jak ponownie drużyny wychodzą na boisko by odegrać drugą połowę.

Po gwizdku rozpoczynającym drugą połowę , nie musieliśmy długo czekać na kolejne akcje. Mecz sam w sobie tez nie był wcale taki nudny.
Odwróciłam się żeby wziąć popcorn i po chwili Felix był w posiadaniu piłki . Leciał dość szybko w stronę bramki. I w ostatniej chwili strzelił. Udało mu sie zdobyć gola. Zrobił swoją typową cieszynke , po czym zaczął szukac kogoś na trybunach . Złapaliśmy na chwile kontakt wzrokowy , lecz ten od razu odwrócił wzrok i dalej kogoś szukał .

W pewnej chwili wskazał na kogoś i zrobił serce z dłoni .

Myślałam ze Clara udławi się tym popcornem po zobaczeniu tego.
Zaczęła tak głośno kaszleć , że az ludzie się oglądali.

Ja wcale nie byłam zdziwiona . Nawet można powiedzieć że spodziewałam się tego.

Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:2 dla Francji.

Stwierdziłam że po tym co odwalił dziś Felix , wcale się z nim nie pożegnam .

Jak pomyślałam tak też zrobiłam.
Po chwili siedziałam już u Clary w samochodzie .
Ona oczywiście cały czas wypytywała mnie czy wiem cos ba ten temat , lecz ja stwierdziłam że to co dziś zobaczyłam , zostawię dla siebie.

Say My Name | Pablo GaviOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz