Niedługo po całej tej sytuacji cała impreza się skończyła i wszyscy wrócili do hoteli lub domów.
Ja przez cały ten czas nie odzywałam się do bruneta i unikałam go jak ognia. Choć są też plusy tej sytuacji , pomógł mi zrozumieć że Barcelona to jednak nie miejsce dla mnie.
Pomimo tego że kocham i Barcelonę i Hiszpanie , to podjęłam decyzje o powrocie do Portugalii. Z resztą moi rodzice kazali mi wracać..
Nie mówię że są źli lub coś w tym stylu. Poprostu mogę powiedzieć że trzymają mnie na dystans od wszystkiego. Myślę że było by im przykro , gdybym została tutaj.Będę tęsknić za Rorą , Emmą , cała FC , za bratem i Laurą , ale przede wszystkim za Gavim...
Przez ten dość krótki czas uświadomiłam sobie że uczucie którym go darzę nie jest tylko zauroczeniem , ale to coś więcej.
Może to wydawać się głupie , ale tak właśnie czuję.
Przez pewien okres czasu , dokładniej raczej w ostatnim czasie , miałam wrażenie że chłopak czuje to samo. Niestety , lub stety myliłam się.Moja decyzja o powrocie do domu zapadła dość spontanicznie , lecz jestem pewna że to właśnie chce zrobić. Lub sama siebie okłamuje .
Dziś jest 21 lipca , czyli minął dobry miesiąc mojego pobytu tutaj. Jestem wszystkim bardzo wdzięczna , za to co dla mnie zrobili. Będę tęsknić..
~
Wróciłam do domu i od razu ruszyłam do swojego pokoju. Starałam się jak najbardziej unikać bruneta.
Nie wiedziałam jakie były okoliczności tej sytuacji , ale jeśli by tego nie chciał , to zawsze mógł ją odepchnąć . A on natomiast pozwolił by go całowała. Tak to wnioskowałam.Kiedy przebrałam się w coś wygodniejszego próbowałam usnąć. Jak można się spodziewać , na marne. Cały czas przed oczami miałam obraz jak Gavi całuje się z Clarą. Nie długo myśląc chwyciłam swój laptop i zaczęłam szukać biletu powrotnego do domu.
Bingo-powiedziałam sama do siebie gdy znalazłam bilet na następny dzień
Około dwie godziny później usnęłam , ale tylko i wyłącznie z powodu zmęczenia.
~
Rano , w zasadzie to niezbyt rano bo około 12 obudziłam się i niechętnie wstałam z łóżka .
Cały czas myślałam nad tym , czy moja decyzja jest słuszna. Ten tłok myśli nie pozwalał mi normalnie myśleć , spać i w ogóle funkcjonować .
Stwierdziłam więc że poprostu spróbuje zostawić tą sprawę i postaram się o tym nie myśleć.
Ruszyłam na dol i zrobiłam sobie śniadanie. Potem wyszłam z domu i stwierdziłam że pójdę na spacer. Oczywiście wcześniej się ubrałam . Pomimo że nie myślałam już i tym , to uczucie które poczułam w chwili ujrzenia Clary z Pablem dalej mi towarzyszyło.
Uczucie bezradności..
~
Około pory obiadowej wróciłam do domu i stwierdziłam że poinformuję brata o mojej decyzji.
Wiedziałam że będzie tym zawiedziony , bo bardzo zależało mu na tych wakacjach , no ale niestety..Mi też zależało..
Może gdybym nigdy nie spotkała Pabla , zostałabym w Barcelonie?
Może nawet bym się tu przeprowadziła?
Kto wie. Już się nie dowiemy.
Wróciłam do domu i zauważyłam Pepiego w kuchni.
To będzie trudna rozmowa-pomyślałam.
CZYTASZ
Say My Name | Pablo Gavi
Fanfiction~•~Victoria González to pogodna brunetka zamieszkująca Portugalię. Niestety nie ma ona szczęścia do związków. Wszystkie w których była dotychczas okazują się totalnymi pomyłkami. Po zakończeniu swoich studiów postanawia w ramach wakacji odwiedzić s...