– Można tu usiąść?
Severus powoli podniósł głowę znad książki do Zielarstwa, z której właśnie korzystał pisząc swój esej. Gryfonka wlepiała w niego swoje zielone oczy, oczekując na odpowiedź. Obok niej stała blondwłosa nastolatka ubrana w szatę z żółto-czarnymi ornamentami. Pamiętał ją z zajęć, ale dziewczyna była na tyle cicha i nie wyróżniająca się z tłumu, że nie zapamiętał jej imienia.
– Brakuje miejsc przy innych stolikach? – Zapytał Severus niby przypadkiem rozglądając się dookoła.
– Śmieszny jesteś – mruknęła Evans. – Przy innych stolikach jest zbyt niski poziom inteligencji.
– Twoje koleżanki z Gryffindoru zostały dziś w Wieży?
– Ładnie, że uważasz je za mądrzejsze od siebie – pochwaliła z rozbawieniem Evans, wieszając torbę na oparciu jednego z wolnych krzeseł.
– Tylko, jeśli siedzą wszystkie razem przy jednym stoliku – prychnął Severus. Blondynka zachichotała. Rzucił jej w zamian pogodne spojrzenie.
– To i tak dobrze – Lily pokiwała z uznaniem głową, siadając na wcześniej wybranym przez siebie krześle. Kontynuowanie dyskusji uznała za nieoficjalne zaproszenie do zajęcia miejsca.
– Czy ja wiem? – Zapytał z powątpiewaniem w głosie Snape. – Jest ich chyba z tuzin. Chyba matematyka nie była twoją mocną stroną – burknął Snape, robiąc na stoliku miejsce koleżankom.
– Matematyka była moim ulubionym przedmiotem w mugolskiej szkole – wtrąciła cicho rozbawiona Puchonka, zmieniając tym samym drażliwy temat.
– A ty jesteś...? – Severus spojrzał na Puchonkę pytającym wzrokiem.
– Charity Burbage – przedstawiła się dziewczyna wyciągając ku Severusowi dłoń, którą od razu przyjął. – Chodzimy razem na...
– ... Zaklęcia i Zielarstwo – dokończył za nią chłopak. – Chodziłaś do mugolskiej szkoły?
– Tak. Moja mama jest fanką mugoli, chociaż ona i tata są czystej krwi. Mama uparła się, że powinnam chodzić do zwyczajnej szkoły zanim pójdę do Hogwartu – wyjaśniła Charity. – W sumie było nawet ciekawie. Zupełnie inaczej, niż tutaj.
– Moja mama też jest czystej krwi. I też wysłała mnie do zwykłej szkoły przed Hogwartem – odparł Ślizgon.
– Wiem, Lily opowiadała mi o tobie.
– Doprawdy? – Czarne oczy zmrużyły się w wąskie szparki, gdy chłopak popatrzył z urazą na przyjaciółkę. Nikt w Hogwarcie nie wiedział nic... o nim.
– Tylko ogólnikowo – wyjaśniła pospiesznie Puchonka.
– Kilka zdań w drodze do biblioteki. Nic ważnego – dodała szybko Lily.
– Nic ważnego...
– Miałam nadzieję na to, że cię spotkamy. Dziś jest nasz dzień – przypomniała mu Evans.
– Tak samo jak przedwczoraj. I cztery dni temu. I tydzień temu. I tydzień i dwa dni temu – wyliczał na palcach Severus.
– Dobra. Rozumiem. Mój błąd – przyznała Lily. – Byłam zła i specjalnie cię ignorowałam. Nie powinnam.
– Co się zmieniło? – Zapytał zimno.
– James chwalił się Wybitnym. Jako pierwsi oddaliście projekt na Eliksiry.
CZYTASZ
I Patrz Uważnie
FanficPrequel "Nie Zamykaj Oczu". "- Mam wrażenie, że nawet cię nie znam. - Opowiem ci. Wszystko." Poznajcie historię Severusa Snape'a. IPU to słodko-gorzka historia Severusa, osadzona w Headcanon opowiadania Nie Zamykaj Oczu. Świat przedstawiony w opow...