Pierwsza niedziela stycznia przyniosła ze sobą wysyp uczniów wracających do Zamku po świętach. Skończył się błogi spokój, który panował w szkole przez ubiegłe dwa tygodnie. Kilkuset młodych czarodziejów i czarownic było właśnie w drodze z peronu do szkoły.
– Murphy!
Joanne zerknęła przez ramię i zaklęła pod nosem.
– Znowu on – mruknęła do Natalie, która szła obok niej.
– Mówiłam ci – odparła ściszonym głosem Fawley. – Szukał cię już w pociągu. Nie chciałaś z nim rozmawiać przed świętami. Nie odpuści.
– Dobra. Zajmij mi miejsce w Wielkiej Sali – sapnęła czerwonowłosa i zatrzymała się, aby poczekać na zmierzającego w jej kierunku Ślizgona.
Natalie kiwnęła głową i poszła dalej.
– Jak minęły ferie? – Zapytał Bastian, gdy w końcu dotarł do Krukonki.
– Przejdź do meritum – odparła oschłym tonem. Wolnym krokiem ruszyła w stronę Zamku.
– Przepraszam – powiedział, równając się z nią krokiem.
– No nie wierzę...
– Nie wierzysz w to, że mi przykro, czy ogólnie, że przeszło mi to przez gardło? – Rzucił sarkastycznie Ślizgon.
– Muszę wybierać? – Syknęła takim samym tonem. – Bo to mi wygląda na test wielokrotnego wyboru.
– Też mógłbym powiedzieć cokolwiek na temat twojego zachowania.
– Dawaj. Dobrze znoszę konstruktywną krytykę.
– Nie wygląda mi na to – wymamrotał pod nosem.
– Nie, Lestrange. – Zatrzymała się gwałtownie. – Ze mną wszystko jest w porządku, tylko ty masz wieczny przerost ego, z którym nie potrafisz walczyć.
– To pozwól mi udowodnić, że jest inaczej – rzucił, posyłając jej wyzywające spojrzenie.
– Miałeś na to wiele szans. Męczysz mnie swoją osobowością. – Ominęła go i ruszyła dalej przed siebie.
– Nie uosabiam nawet połowy epitetów, którymi mnie określiłaś. A nie szczędzisz słów.
– Prawda boli?
– Sama nie jesteś święta. Kryształ, z którego jesteś wykonana, nie jest bez rys.
– Więc po co zawracasz sobie głowę? – Prychnęła.
– Bo jestem upartym dupkiem, kretynem, idiotą, melepetą, czy jakkolwiek jeszcze mnie nazwiesz.
– Jak to powiedziałeś? Chciałeś mnie tylko zabrać na jedną randkę – przypomniała mu. – Odhaczyłeś. Jedna randka była. Poszłam też na przyjęcie do Ślimaka. Nie chcę więcej zakładów, spotkań, niczego.
– Popełniłem błąd – wycedził, łapiąc ją za rękę, aby ją zatrzymać. Zbliżali się do bram Zamku. – Nie jesteś ignorantką, która...
CZYTASZ
I Patrz Uważnie
FanficPrequel "Nie Zamykaj Oczu". "- Mam wrażenie, że nawet cię nie znam. - Opowiem ci. Wszystko." Poznajcie historię Severusa Snape'a. IPU to słodko-gorzka historia Severusa, osadzona w Headcanon opowiadania Nie Zamykaj Oczu. Świat przedstawiony w opow...