Pierwszy raz byłam w takim klubie, do którego zaprosiła mnie Hazel, tak samo jak pierwszy raz na żywo widziałam Pole Dance. Dziewczyny skąpo ubrane w niebotycznie wysokich szpilkach, w których z pewnością bym się zabiła, wirowały wokół metalowej rury niczym zawodowe modelki na wybiegu. Każda z nich była piękna, niektóre bardzo szczupłe, wręcz chude z wyrzeźbionymi mięśniami, inne z trochę większą ilością tłuszczyku. Nie ważne jak wyglądały, faceci i tak oglądali się za nimi z cieknącą śliną, kiedy przechodził obok nich seksownie kręcąc swoimi biodrami.
Razem z Kristiną i jej młodszą o rok siostrą, siedzieliśmy przy barze sącząc kolorowe drinki przygotowane przez barmana. Obserwowaliśmy jak Hazel wygina swoje ciało na samym środku sali będąc w centrum uwagi większości facetów. Tutaj był sektor właśnie z takimi rzeczami, po prawej stronie wielkiego budynku był typowy klub nocy, w którym bawiło się mnóstwo nastolatków i innych.
- Hazel to pierdolona seks bomba.
Westchnęła Kris. Uśmiechnęłam się przyznając jej rację. Był super seksowna i każdy facet siedzący przy strefie tanecznej patrzył tylko na nią.
- Chyba zostanę tancerką jak ona, widzisz ile faceci rzucają jej hajsu?
Powiedziałam jej siostra, Jenny.
- W sumie dobrze płacą, a praca jak każda inna.
Powiedziałam chwytając sywoj kieliszek z niebieskim drinkiem.
- Czy ja wiem, ja bym nie chciała żebyś Ty miała taką pracę Jenny.
Westchnęłam Kristina.
- A to dlaczego?
- Naprawdę myślisz, że Hazel nie uprawia seksu za pieniądze?
Spojrzała na nią z ukosa.
- W czym problem?
Wzruszyła ramionami bruneta z krzywo przyciętą grzywką.
- To nie jest odpowiednie, nie etyczne i nie religijne.
- Ach no tak... zapomniałam, że moja siostra jest świętoszką... Po co tutaj jesteś w takim razie?
Powiedziała kąśliwie. Nie chciałabym się wtrącać do rozmowy sióstr, ale trochę mnie wkurzył podejście Kris, więc powiedziałam.
- Kris nie ważne czym się zajmujesz, ważne że jesteś w stanie utrzymać samą sobie, praca jest pracą nawet takie dziewczyny jak Hazel są potrzebne na świecie.
Kris fruknęła i już nic więcej nie powiedziała na ten temat. Fioletowe światła zaczęły stopniowo zmienić się na czerwone, a muzyka stała się spokojniejsza, dawająca bardziej seksowny nastrój. Zaczęłam powoli przesuwając wzrokiem po sali obserwując otoczenie. Mój wzrok padł na rząd prywatnych pokoi, które były piętro wyżej. Do każdego z nich można było zajrzeć przez okna, które ujawniały wszystko co jest w środku. Było tak ze względu na bezpieczeństwo tancerek, aby nie dochodziło to niechcianych w klubie zbliżenia seksualnego między klientem, a tancerką. Mój oddech zatrzymał się nagle tak samo jak bicie serca, kiedy zobaczyłam pewną osobę w jednym z pokoi. Był ubrany w jakąś jasną koszulę, która u górze była delikatnie rozpięta i czarne spodnie. Na jednym z nadgarstków widniał srebrny zegarek, a w dłoni szklanka bursztynowego płynu.
Obok niego w skórzanym fotelu siedział mężczyzna z kręconymi blond włosami ubrany w klasyczny garnitur. Oboje patrzyli na długowłosa blondynka, która właśnie wykonywała jakąś figurę z głową w dół. To znaczy... myślałam, że oboje na nią patrzą dopóki nie przyjrzałam się dokładniej temu pierwszemu, gdyż jego wzrok był skeirowany wprost na mnie. Co on tutaj robi?
![](https://img.wattpad.com/cover/354685303-288-k74438.jpg)
CZYTASZ
Perfect Angel [+18]
RomancePierwsza część trylogii „Perfect" 21-letnia Melania Rogers, jest córką znanego właściciela sieci hotelarskiej. Studentka prawa przez przypadek poznaje największego konkurenta jej ojca. Vincent Zelliri, czyli 35-letni Profesor Nauk Prawnych i właści...