Vincent
Po ostatnim wykładzie jaki miałem dzisiejszego dnia, musiałem od razu pojechać do mojej firmy. Wielki wieżowiec, który błyszczał się dzięki słońcu padającemu na okna. Wkroczyłem do lobby i od razu skierowałem się do windy, którą pojechałem na trzydzieste piętro. W moim gabinecie czekał już Henk, który twierdził, że miał ważne informacje, które musiał przekazać na osobności. Będąc już na odpowiednim piętrze, który w dużej mierze znajdowały się gabinety kierowników różnych oddziałów ruszyłem do mojego. Najbardziej oddalonego od centrum tej kondygnacji. Pchnąłem drzwi wykonane z czarnego szkła i dostrzegłem moją sekretarkę, Grace. Blondynka w młodym wieku pracowała dla mnie już od ponad roku. Spisywała się niemal doskonale i nie miałem do niej żadnych zastrzeżeń.
- Pan Harrington czeka już w pańskim gabinecie.
Powiedziała od razu.
- Dziękuję Grace, mogłabyś przynieść dla nas kawę?
Zapytałem przystając przy drzwiach do gabinetu.
- Oczywiście.
Uśmiechnęła się subtelnie. Skinąłem głową i pchnąłem kolejne drzwi. W wnętrzu czekał już na mnie gość siedząc na fotelu tuż przy dębowym biurku.
- Dziękuję za cierpliwość Henk.
Odezwałem się i podeszłem do niego aby uścisnąc mu rękę.
- A ja dziękuję, że znalazłeś dla mnie czas w swoim napiętym grafiku.
Siwiejący mężczyzna z delikatnym zarostem uśmiechnął się. Obszedłem pokaźne biurko i usiadłem na swoim miękkim fotelu.
- Pokaż co masz dla mnie ciekawego.
Westchnąłem odrzucając marynarkę na oparcie fotela. Henk wyjął ze swojej aktówki szarą teczkę i przesunął ją w moją stronę po lakierowanym blacie.
- Przepatrz i zaczniemy.
Powiedział. Otworzyłem teczkę i pierwszym co rzuciło mi się w oczy było zdjęcie Chesa Witchersa. Jego dane osobowe oraz wykroczenia, któych się dopuścił. Następna była kobieta, Madison Kade-Witchers, matka Chesa właścicielka siedmiu samochodów osobowych, klubu Fitness, klubów nocnych w Kaliforni i kasyna ,,Temptation". Kolejne akta należały do Cleménta. Znałem je już wystarczająco dobrze. Usłyszałem stukot szpilek i uniosłem głowę. Zobaczyłem Grace ubraną w niesamowicie obcisłą, habrową sukienkę siegającą do kolan. Czując na sobie wzrok Henka zaczęła dość przesadnie krącić biodrami jednocześnie niosąc kawę dla nas obu.
- Proszę bardzo.
Uśmiechnęła się, a jej blond włosy delikatnie opadły na ramiona.
- Dziękujemy Grace, możesz iść.
Skinęła głową i ruszyła do wyjścia.
- Niezły towar masz pod nosem.
Powiedział kiedy Grace zniknęła za drzwimi. Zignorowałem go i zapytałem.
- Co oni mają wspólnego z Cleméntem?
- Madison i Clemént są kochankami, jej syn natomiast pracuje w jego mafii.
- Skąd wiesz, że to mafia?
Zapytałem kiedy Henk sięgnął po filiżankę swojej kawy i upił łyk.
- Posłuchałem jego rozmowy telefoniczne... mam je na swoim komputerze.
- Pokazuj.
Nakazałem pośpieszając go ruchem ręki. Wyciągnął z teczki swojego laptopa i po chwili puścił nagranie.
![](https://img.wattpad.com/cover/354685303-288-k74438.jpg)
CZYTASZ
Perfect Angel [+18]
RomancePierwsza część trylogii „Perfect" 21-letnia Melania Rogers, jest córką znanego właściciela sieci hotelarskiej. Studentka prawa przez przypadek poznaje największego konkurenta jej ojca. Vincent Zelliri, czyli 35-letni Profesor Nauk Prawnych i właści...