Prolog

1.8K 53 7
                                    

Taehyung od zawsze czuł swoją inność. Nie było mu z tym przesadnie źle ani dobrze. Wiedział że ludzie zazdrościliby mu tego co w nim było, ale dla niego było to takie zwykłe. Przyzwyczaił się do mocy, oswoił się z nią. Często też z niej korzystał, nie można zaprzeczyć była przydatna. Była też jednak powodem wielu jego łez. Dowiadywał się rzeczy których wolałby nie wiedzieć, słyszał myśli tak obrzydliwe że zbierało mu się na wymioty i przede wszystkim ukrywał to. Może nie wydaje się to ciężkie, ale ukrywanie przed bliskimi tak ważnej części siebie było bolesne. Chciał powiedzieć. Chciał wykrzyczeć światu to co w nim jest, ale nie mógł. Chciał krzyczeć nie mogąc nawet szepnąć. Świat nie mógł wiedzieć. Mówiono mu to od dziecka.

"-To co w tobie jest jest piękne i dobre, ale gdy wyjdzie na jaw stanie się twoim największym koszmarem"

To słowa jego matki. Tyle lat minęło a one dalej były w jego głowie. Od malucha uczyła go jak radzić sobie w świecie. Jak korzystać z mocy i czego nie robić

,,-Wiesz myśli są czymś intymnym. Wchodząc w czyjeś myśli naruszasz jego prywatność podobnie co jakbyś wszedł do pokoju gdy uprawia seks. Nie zabraniam ci używać mocy, korzystaj z niej ale zachowaj zdrowy rozsądek"

Dla ironii to dokładnie powiedziała po tym jak będąc już starszym wszedł do sypialni gdy razem z ojcem nieźle się bawili co przerwał im obrzydzonym wzrokiem. Ojciec był... Cóż był. Nie był zły ani dobry. Po prostu istniał. Zarabiał na jedzenie, to mu wystarczało. Tak przygotował się na dorosłe życie. Szło mu dobrze. Nikt nie wiedział. On czerpał wiele dobrego z swojego daru. Wszystko się układało, aż do końca studiów. Wtedy zaczął się po prostu jebany rollercoster

----------------------------------------------

Nie wiem co ja robie ze swoim życiem

(Zapraszam do czytania Innocent, uważam że to jedna z moich najlepszych książek a słabo się wybiła)

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz