Romantic evening

564 37 3
                                    

Serce łamało mi się gdy żegnałem przyjaciół, ale ten dzień wciąż był zbyt idealny... Jungkookie gdy wróciliśmy do domu założył mi na oczy szalik i kazał czekać

Zaczynałem czuć się źle, że tak się postarał, a ja nie miałem nawet pomysłu na jego urodziny... Był dla mnie zbyt dobry...

Materiał szalika był zbyt gruby bym mógł coś zobaczyć, a gdy starałem się podglądnąć Jungkook dodatkowo obrócił mnie tyłem. Jęknąłem, a przez szalik łaskoczący mnie w nos kichnąłem

-Ludzie bomba!- Krzyknął a ja parsknąłem podwijając znów szal

-Skończyłeś już?

-Mmm, możesz zdjąć- Powiedział, a ja odrazu zrobiłem to obracając się

Rozejrzałem się po salonie, a mój wzrok przykuły czerwone różę. Ich płatki leżały na podłodze przy kanapie, i stoliku, na którym leżały kieliszki z winem, a w dłoni mężczyzny był bukiet pełen tych kwiatów

Na laptopie widziałem włączonego Netflixa, a po chwili zauważyłem jeszcze, że światło w pokoju pochodzi ze świeczek rozłożonych przy kanapie

-Czuje się jakby to był sen...- Powiedziałem lecz czułem, że głos wydobywający się z moich ust jest prawdziwy

-Bałem się, że jednak Ci się nie spodoba- Uśmiechnął się pewniej, a ja przyjmując od niego kwiaty przytuliłem go mocno

-Jesteś ideałem. Nie mógłbym prosić świata o tak perfekcyjnego chłopaka jak ty- Wyznałem, a po moim policzku spłynęła łza- Dziękuję

Odetchnął i pocałował mnie. Jego usta znalazły się na moim policzku scałowując spływającą po nim łzę, a ja spojrzałem w jego oczy

-Nie dziękuj. Dzięki tobie jestem szczęśliwy... Jak nigdy jeszcze nie byłem. Tak moge się chociaż za to odwdzięczyć

-Jesteś zbyt dobry na ten zepsuty świat- Powiedziałem obejmując go a dłonie splatając na jego karku

-Świat jest neutralny. My go tworzymy dobrym lub złym. Mój świat jest perfekcyjny, bo ty go tworzysz

-Weź, bo się znów popłaczę...- Mruknąłem, ale moje serce biło tak szybko i nienaturalnie mocno...- Kocham Cię Jungkookie. Bardzo Cię kocham

Zaczerwieniłem się patrząc w jego oczy, ale on patrzył na mnie tak delikatnie... Uwielbiałem to jak bezpiecznie mogłem się przy nim czuć

-I ja także- Odpowiedział przejeżdżając palcami po moim policzku- Kocham Cię nad życie

Pocałował mnie i nie zauważyłem nawet momentu, w którym mnie podniósł. Zaniósł mnie na kanapę, gdzie sam kontynuowałem pocałunki

Przewróciłem go na plecy chwilowo go dominując. To było nowe uczucie, ale nie powiedziałbym że złe... Mimo to oddawał wszystkie moje czułości i pozwalał mi zostać na górze. Myślałem że wielkodusznie daje mi fory, a on miał w tym cel

Przyciągnął mnie do siebie przez co padłem na jego klatke piersiową. Objął mnie nie pozwalając wstać i uśmiechnął się. Nie przeszkadzało mi to jednak. Leżąc na nim sięgnąłem do laptopa włączając film

Przytulaliśmy się i całowaliśmy oglądając oczywiście romans. Nie był jakiś tandetny, ale żaden romans nie przebiłby naszej miłości. Mimo to przyjemnie oglądało się go z Jungkookiem...

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz