You love him

648 33 6
                                    

Obudził mnie dzwonek telefonu. Zaspany prawie odebrałem, ale na szczęście zauważyłem kto dzwoni i odrzuciłem. Westchnąłem przeciągając się i co było do mnie kompletnie nie podobne wstałem. Zawsze po przebudzeniu długo jeszcze leżałem nie mając siły wstać, a teraz po prostu podniosłem się

Zbiegłem po schodach na dół widząc że było pusto. Nic dziwnego, byli już pewnie w pracy. Zobaczyłem gotowe śniadanie w lodówce i uśmiechnąłem się. Wyjąłem je z lodówki i zrobiłem sobie kawę

Z gotowym śniadaniem zabrałem się do pracy, którą niestety dalej musiałem zrobić. Choć może nie miałem na co tak narzekać. Praca pozwoliła mi zapomnieć o Jungkooku, który zadzwonił jeszcze raz. Wiedziałem że też pisał. Nie umiałem go zablokować, więc przychodziły mi po prostu powiadomienia co chwile, które usuwałem z bolącym sercem

Gdy zająłem się pracą nie myślałem o tym i cieszyło mnie to. Wreszcie zająłem myśli czymś innym. Jeszcze szczęśliwszy byłem gdy usłyszałem, że wrócili rodzice. Zszedłem znów na dół, bo i tak zdążyłem już wszystko skończyć i mogłem po prostu pobyć teraz z rodzicami. Z drugiej strony wiedziałem, że musze też z nimi znów poważniej porozmawiać

Uśmiechnąłem się do mamy. No tak, ojciec pracował dłużej. Jak typowy koreańczyk był pracoholikiem i nie robił raczej mniej niż 10 godzin. Może poczeka na niego z rozmową i przez to porozmawiamy dopiero wieczorem? Miałem rację i nie miałem jednocześnie

-Hej, widzę że trzymasz się już lepiej hm?

-Odrobinkę

-Cieszę się- Uśmiechnęła się przytulając mnie a ja odetchnąłem

-O której wróci tata?

-Powinien zaraz. Miał być krócej, ale znasz go

Pokiwałem głową idąc do kuchni, by jej pomóc w przygotowywaniu obiadu. Właściwie tylko odgrzewaniu tego co zrobiła już wcześniej. Cieszyłem się że jestem z rodzicami, wracały wspomnienia i było przyjemnie, ale... 

Ciągle myślałem o Jungkooku. Jego imię non stop przeplatało się w moich myślach i czułem że kompletnie nie mam nad tym kontroli. Mama chyba widziała to, bo patrzyła na mnie zmartwiona. Uśmiechnąłem się chcąc by tak się nie martwiła ale właściwie wiedziałem, że to na nic. Ona i tak zawsze wiedziała

Po chwili wrócił także tata i mogliśmy razem zjeść obiad. Czułem się znów jak nastolatek jedzący z rodziną niedzielny obiad. Brakowało tylko schabowego i ziemniaczków (to tradycyjne koreańskie danie serio, wiem bo jestem koreańczykiem jakby)

-Tae, wróć do nas- Zaśmiała się mama wyrywając mnie z zamyślenia, a ja spojrzałem na nich- Pytałam co z Jiyeon

-Ah tak... Nie jest w ciąży i właściwie wszystko sobie wyjaśnili

-Całe szczęście. Myślałam trochę i może te wszystkie uczucia nie były do ciebie tylko do Ji. Nie chciałby powiedzieć bo jest nieletnia, stresowałby się przez to

-Nie... Jestem pewny że czuje to do mnie- Odparłem smutniejąc a kobieta spojrzała na męża szukając wsparcia

-No ale gdzie problem. Jest ładny, ma prawie tak idealne ciało jak moje, nie jest głupi. Ja bym brał

Podniosłem brwi patrząc na niego, a mama uderzyła go z łokcia

-No co, a myle się?

-Nie, ale to dalej mój przyjaciel

-Dobrze wiesz że już nie. Nie odkocha się i przyjaźń i tak wam pierdolnie. Ja bym skorzystał

-To nie takie proste

-Dla mnie wyjście jest oczywiste, ale jak tam chcesz- Mruknął wstając od stołu, a mama westchnęła

-Nie przejmuj się tym. Tata ma do tego trochę inne podejście, ale ma rację. Za bardzo się tym zamartwiasz

-Wiem, ale wiesz jak ważny dla mnie jest. Nie chce tracić przyjaciela, ale nie chce też z nim być

-Dlaczego?- Spytała wstając także od stołu, a ja zrobiłem to razem z nią

-Bo on mnie kocha, a ja go nie

-Kochanie...- Położyła dłoń na moim policzku a ja spojrzałem jej w oczy- Jeśli go nie kochasz to skąd znasz jego myśli? Dlaczego to uczucie działa na ciebie coraz łagodniej? Dlaczego możesz widzieć wszystkie erotyczne sny z własnym udziałem, albo lepiej, czemu sam tak śnisz? Czemu jest w twoich wizjach jeśli go nie kochasz?

Nie wiedziałem co powiedzieć. Każde kolejne zdanie było jak uderzenie w policzek. Bolało, ale... Otrzeźwiało umysł

-Taehyungie wiem, że to ciężkie, sama coś podobnego przecież przeżyłam, ale zrozum, że czy tego chcesz czy nie łączy was to samo uczucie


Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz