In your arms

1.1K 50 8
                                        

Strach który 3 miesiące temu nie opuszczał mnie nawet na chwilę nie pojawił się już ani razu. Byłem szczęśliwy z Jungkookiem i nie myślałem nawet o tym że możemy zerwać. Przeciwnie czułem jakbym mógł się przy nim zestarzeć

Uśmiechałem się sam do siebie patrząc na pierścionek na moim palcu. Przekrecałem go zamyślony, myśląc znów o momencie w którym Jeon mi go dał...

Ekscytowała mnie myśl, że to nie będzie jedyny pierścionek jaki od niego dostane. Spodziewałem się że oświadczy mi się, a później... Później będę najszczęśliwszym facetem na świecie i umre ze szczęścia

Słyszałem jak mężczyzna robi nam śniadanie w kuchni i podniosłem się w końcu. Zdecydowałem że mu pomogę czym Zdecydowanie zasłużę na mizianie...

Nigdy nie wstawałem tak chętnie jak gdy byłem z Jungkookiem... Żałowałem że tak długo odkładałem decyzje o zwiazku z nim. Był zdecydowanie najlepszą decyzją jaką podjąłem

Wtuliłem się w jego plecy obejmując go w talii i spojrzałem na to co robił. Wciągnął mnie także na mase stając się poza moim chłopakiem także moim trenerem, ale nie narzekałem. Jedzenie które robił na masie zdecydowanie było tego warte...

-Kocham Cię Jungkookie- Powiedziałem a on zaprzestał na chwilę gotowanie obracając się do mnie

-Ja też Cię kocham słoneczko- Odpowiedział całując mnie a ja uśmiechnąłem się szczęśliwy że ma mnie w swoich ramionach

Miałem nadzieję że będę w nich jeszcze długo, albo najlepiej, że nigdy mnie z nich nie wypuści

Koniec

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Dziękuję wszystkim którzy tu dotrwali i tak jak w wyższym rozdziale, kiedyś poprawie hah

Polecam reszte moich książek szczególnie Innocent!!!

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz