Pain

770 43 0
                                    

Włożyłem klucz do zamka przekręcając go i słysząc charakterystyczny dźwięk. Popchnąłem drzwi. Wiedziałem że mężczyzna jest już pewnie w domu, a jeśli tak to wie że ja też już wróciłem

-Kookie?

-Jestem. Czemu już wróciłeś?- Spytał wychodząc z kuchni a w domu pachniało jedzeniem

-Nie chciałem byś był sam- Odpowiedziałem a on uśmiechnął się podchodząc do mnie i przytulając mnie

-Wiesz jak ciężko mi było bez ciebie? Musiałem płacić swoimi pieniędzmi

-I dalej będziesz musieć. Moje pieniądze poszły na bilety na pociąg

-Eh to po co wróciłeś...- Parsknął ale czułem że cieszy go to

-Żeby wydawać twoje pieniądze lol- Także zasmiałem się ale wiedziałem że bede musiał kończyć te żarty- Poważnie to jak się czujesz?

-Zajebiście- Odparł ale jakoś jego myśli nie były tego samego zdania

-Jak pytałem to chodziło mi o to jak się czujesz naprawdę, nie byś pierdolnął mi losowym kłamstwem

-Nie mnie powinieneś pytać- Odparł wracając do kuchni ale ja poszedłem za nim

-Ji już pytałem

-I co powiedziała?

-Nie moge powiedzieć co dokładnie ale trzyma się lepiej od ciebie. Powinieneś z nią porozmawiać

-Gdy to zrobiłem ostatnio to kompletnie się popłakała

-I pewnie znów to zrobi ale powinieneś

-A jeśli nie?- Spojrzał patrząc na mnie ze lśniącymi od tworzących się łez oczami- Co mam jej znów powiedzieć? Skrzywdzę ją jeszcze bardziej, ma to sens?

-Nie skrzywdzisz. Przypomnisz jej to ale ona nie wie jak ty się z tym czujesz

-Jak kurwa mam się czuć?! Zgwałciłem siostre przyjaciela, kurwa nieletnią, może jest teraz ze mną w ciąży, zniszczyłem jej tym życie i zagwarantowałem traumę do końca życia

-Kookie...- Położyłem dłoń na jego policzku po którym spłynęła łza- Obiecałem jej że nie powiem nic... Uwierz że nie zraniłeś jej tak jak myślisz

Odetchnął nie odpowiadając a po chwili przytulił się do mnie

-Nie pamiętam tego. Nie wiem co zrobiłem a ona wie- Powiedział trochę spokojniej

-Nie skrzywdziło jej to tak bardzo. Boi się o ciążę

-I może w niej być

-Może. Narazie nie wiemy. Porozmawiacie gdy się zbada, a teraz martwicie się o coś co się jeszcze nie stało. Jej ten seks sam w sobie nie zranił, ciebie też, więc jest sens?

-Spotkam się z nią po jej ginekologu- Westchnął patrząc mi w oczy a ja uśmiechnąłem się delikatnie

-To dobrze- Przetarłem jego policzki z łez, a ciepłe intensywne uczucie uderzyło we mnie

Poczułem jak gorąc pali moje policzki i żołądek. Nie rozumiałem dlaczego i odsunąłem się patrząc na to co robił w kuchni co tak pięknie pachniało

-Tae... Chciałem Ci powiedzieć...- Zaczął a ja poczułem jak uczucie nasila się

Serce zabiło mi szybciej, wręcz czułem jego bicie w całym ciele. Złapałem się blatu. To uczucie przerastało mnie i zaczynało mnie wkurwiać. Co on do cholery czuł?

-Tae? Wszystko dobrze

-Przestań myśleć... Kurwa nie myśl... I wyłącz emocje- Upadłem na kolana czując że tym razem naprawdę sobie nie radze

-Co? Taehyungie...

-Po prostu przestań myśleć okey? O wszystkim- Starałem się spokojniej to powiedzieć ale teraz jego emocje i myśli stały się jeszcze bolesne

Nie wiedziałem co czuł i myślał, ale zaczynało być to coraz gorsze. Wpadł w to uczucie kompletnie i początkowe brodzenie w nim przeszło już w jebane nurkowanie

Jeon klęknął obok mnie. Widziałem że martwi się ale mimo to zastosował się do mojej prośby. Poczułem że moje płuca rozszerzają się, a oddech był regularniejszy. Serce zwolniło i czułem je już w samej klatce piersiowej. Gorąc, ból i dziwne mrowienie zanikło a żołądek nie był już tak ściśnięty

Odetchnąłem patrząc na mężczyznę, który kompletnie nic nie rozumiał, a ja... Nie wiedziałem jak się wytłumaczyć

-Co to było?

-Nie moge ci powiedzieć- Odparłem wstając

-Dlaczego?- Także wstał

-Bo nie moge. Nie zrozumiesz i... Nie moge po prostu- Odparłem a dziwne uczucie wróciło i złapałem się za klatkę czując że serce mi zaraz wypierdoli

-Nie rozumiem z tego nic i nie masz innego wyjścia jak mi powiedzieć

-Tym razem masz kurwa racje- Odparłem patrząc mu w oczy i nie wiedząc co zrobić z tą sytuacją

Thoughts // TaekookOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz