Przeżyłem cały ból, całe cierpienie które powodowały uczucia Jeona. Przeżyłem myśli o mnie. Słowa uwielbienia, które wręcz krzyczały. Przeżyłem nawet jego zboczone sny z moim udziałem. Wiedziałem że jednak nadejdzie moment, w którym się złamie
I nadszedł
Obudziłem się późnym rankiem, niby tak jak co dzień. Nic by nie wyróżniało tego poranka gdyby nie podniecenie, którego nie czułem często. Najgorsza była przyczyna tego podniecenia... Podniosłem się i chciałem umyć twarz zimną wodą by się rozbudzić, ale...
Jak się spodziewałem mój penis był w niezłej erekcji, a ja... Wyjątkowo miałem ochotę sobie zwalić. Odetchnąłem. Co ja robiłem? Czemu w ogóle o tym myślałem? Nie mogłem się powstrzymać i...
Zsunąłem spodnie dotykając twardego członka. Od razu poczułem przyjemne ciarki. Jęknąłem czując że jest to aż nazbyt mocne. Może zbyt długo tego nie robiłem? A może... Przypomniałem sobie sen ubarwiając go jeszcze i poczułem gorąc rozchodzący się po moim ciele
Szybko doszedłem, właściwie dużo szybciej niż normalnie. Nie chciałem jednak myśleć o tym. Nie chciałem myśleć o tym że zwaliłem sobie do własnego kurwa przyjaciela. Czułem się z tym obrzydliwie. Dlaczego było to jeszcze tak przyjemne?
Umyłem ręce licząc że ta woda poza spermą zmyje także uczucie obrzydzenia do siebie, ale nie zrobiła tego. Westchnąłem patrząc w lustro. Moje oczy były czarne. Kompletnie czarne. Miałem już dość
Po moich policzkach spłynęły łzy. Czułem, że tracę kontrolę nad swoim życiem, uczuciami, nad wszystkim. Wyszedłem z łazienki idąc do salonu. Nie miałem siły na pracę. Padłem na kanapę myśląc co powinienem zrobić. Przerwał mi to jednak szybko telefon, a ja uśmiechnąłem się pod nosem
-Taehyungie wszystko dobrze?- Usłyszałem zmartwiony głos mamy
-Nic nie jest dobrze. Miałaś racje Jungkook mnie kocha
-Oh kochanie... To przecież nie koniec świata
-To mój najlepszy przyjaciel. Wiem że drugiego takiego nie znajdę. To dosłownie ideał, dlaczego kurwa musiał się we mnie zakochać? Wszystko się teraz spierdoli
-Nie chciałbyś zrobić sobie przerwy od tego? Nasze drzwi są zawsze otwarte i może coś damy rade doradzić
-Dziękuje mamo. Nie przeszkadzałoby wam jakbym jutro przyjechał?
-Jasne że nie skarbie. Będziemy na ciebie czekać i nie rozpaczaj tak nad tym. Wiesz że masz skłonności do wyolbrzymiania
-Wiem wiem, ale ta sytuacja nie jest łatwa
-Może i nie, ale twoje podejście dużo zmienia
W duchu zgodziłem się z nią bo widziałem że często rzeczywiście tak było. Teraz jednak było ciężko i nie wiedziałem czy podejście zmieniłoby cokolwiek. Rozłączyłem się po chwili rozmowy myśląc co dalej
Czy Jungkooka zaboli mój wyjazd? W końcu robię to ponownie w ciągu.. miesiąca? Co pomyśli? Zranię go tym?
Kurwa mać nawet jeśli to musiałem. Nie potrafiłem dłużej znosić tego wszystkiego i wiedziałem że musze coś zrobić. Rodzice przeważnie potrafili dobrze mi doradzić więc może w tym przypadku też pomogą?
![](https://img.wattpad.com/cover/359550117-288-k194353.jpg)
CZYTASZ
Thoughts // Taekook
Fanfiction-Twoje myśli krzyczą Jeon, a najgłośniej te o mnie i to te... Te najbrudniejsze ------------------------------- Taehyung jest telepatą o czym nie wie nikt, łącznie z jego seksownym najlepszym przyjacielem